Jan Pietrzak dla "TS": Brukselska wierchuszka - fundusze mają, zasad żadnych
Na usprawiedliwienie można dodać, że kasta biurokratów zarządzających Europą zapędziła się w tak szczelną poprawność polityczną, iż słabo rozumie, co się na tym świecie wyprawia. Bo poprawność to bezmyślność, a więc wiara we własną propagandę. Myśmy to w Polsce w paru wariantach przerabiali.
Obecnie mamy do czynienia z nieco odmiennym przypadkiem: atakiem czarnej propagandy na polski rząd. Ci, co tę akcję nakręcają, wiedzą, że bezczelne kłamstwo o demontażu Unii, powielane tysiąc razy dziennie, stanie się „faktem medialnym”. Faktycznie do demontażu Unii prowadzą rządy Francji, Holandii, Niemiec, a nie Le Pen, Orbán i Kaczyński. Brukselska wierchuszka dla odwrócenia uwagi od swojej bezradności rzuca się na Polskę. Dodajmy: ze znacznym udziałem miejscowej opozycji, która w gruncie rzeczy jest „partią zewnętrzną”. Fundusze mają. Zasad żadnych.
Jan Pietrzak
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (12/2017) dostępnego także w wersji cyfrowej tutaj.