„Solidarność” Służby Więziennej ma swoją ogólnopolską reprezentację
Dokładnie rok temu 27 października 2019 r. weszły w życie przepisy wprowadzające wśród funkcjonariuszy policji, straży granicznej i służby więziennej pluralizm związkowy. Dzień później 23 października utworzyły się trzy pierwsze organizacje. Dzisiaj jest ich 18 w 11. okręgowych inspektoratach, które obejmują 60 jednostek penitencjarnych.
- To wielki sukces, że w zaledwie 365 dni udało się dokonać rzeczy praktycznie niemożliwej – stworzyć liczną organizację i stworzyć sekcję krajową – mówi Tysolowi.pl Andrzej Kołodziejski, przewodniczący Tymczasowej Rady SKSW NSZZ „Solidarność”.
Jego zdaniem widać, że ludzie potrzebowali swojej niezależnej organizacji, bo każdy monopol jest zły, a z takim funkcjonariusze Służby Więziennej mieli do czynienia. Zwraca też uwagę, że ludzie postawili na „Solidarność”.
- Nie chcieliśmy innego związku np. OPZZ, czy jakiegoś samodzielnego. Chcieliśmy „Solidarności”, Związku z pozycją i historią. Chcieliśmy i my dołożyć swoją cegiełkę – mówi przewodniczący.
Kołodziejski zdradza też ambitne plany.
- Nasza organizacja szybko się rozrasta. Mając krajową reprezentację jesteśmy wreszcie partnerem dla szefostwa całej SW. Już dzisiaj jest nas 1039 członków, a mam informacje, że są kolejni. Pojawiają się też kolejne placówki. W niektórych są kłopoty, ale sobie z nimi poradzimy. Chcemy aby objąć naszą reprezentacją wszystkie ponad 150 jednostek penitencjarnych.
W dniu dzisiejszym do dyrektora generalnego SW gen. Jacka Kitlińskiego związkowcy z „Solidarności” SW, dokładnie rok po nowelizacji ustawy o związkach zawodowych wysłali pismo:
- Z przyjemnością informuję, że dzisiaj tj. 27 października 2020 r. została zarejestrowana, w Krajowym Rejestrze Sekcji Branżowych Krajowa Sekcja Służby Więziennej NSZZ „Solidarność”.
- To symboliczna data – podsumował przewodniczący.
ml/k