„Stan koronaklęski”. „Wyborcza” sieje panikę ws. pandemii

Od soboty cała Polska została objęta obostrzeniami. Większa część kraju znajduje się w żółtej strefie, a to oznacza, że w przestrzeni publicznej m.in. w sklepach, komunikacji miejskiej, a także na ulicach jest obowiązkowe zasłanianie nosa i ust.
Sytuację podgrzewa „Wyborcza”, która twierdzi, że „stan koronaklęski” pozwoliłby na „mocną ingerencję w swobody i prawa obywatelskie”.
„GW” jako przykład podaje naszych sąsiadów – Czechy i Słowację – gdzie obowiązuje stan wyjątkowy.
Redakcja powołała się na słowa „ministra z rządu PiS”, który miał przyznać, że „nie może powiedzieć, co będzie za miesiąc, na dziś nie ma decyzji”.
Dodatkowo podkreślono, że „wprowadzenie niektórych restrykcji pod nazwą stanu nadzwyczajnego mogłoby przestraszyć obywateli i pomóc w skutecznej walce z epidemią”.
/k