„Schizofreniczna sytuacja, zapowiedź kłopotów”. Komorowski o wejściu Kaczyńskiego do rządu

– Mamy do czynienia z kryzysem rządowym, który trwa już bardzo, bardzo długo i jeszcze się przedłuża. Także ze względu na przesunięcie terminu zaprzysiężenia ministrów – stwierdził na antenie radia TOK FM były prezydent i dodał, że w „momencie kiedy zagrożenie narasta, rząd powinen być w pierwszej kolejności gotowy do działania”.
– W każdym resorcie, w którym następuje zmiana ministra albo przynajmniej jest zapowiedziana, zawsze część urzędników zwalnia tempo pracy, ogląda się na prawo i lewo, na kogo się zorientować, żeby w pracy pozostać. Tym bardziej, że Jarosław Kaczyński zapowiedział redukcję urzędników – ocenił.
„Trzeba zmienić wszystko, żeby prawie nic się nie zmieniło”
Komorowski w swojej wypowiedzi przywołał także cytat z powieści Giuseppe Lampedusy „Lampart”. – Czasami trzeba zmienić wszystko, żeby prawie nic się nie zmieniło – zacytował i dodał: – Odnoszę wrażenie, że całe zamieszanie z rządem służy między innymi temu, żeby w dalszym ciągu Jarosław Kaczyński sprawował władzę nad rządem, tyle że urzędując w ramach rządu.
– Będzie to dziwaczna sytuacja, bo Jarosław Kaczyński po linii partyjnej będzie szefował Morawieckiemu, a w ramach struktury rządowej, przynajmniej formalnie, będzie jego podwładnym (…) To lekko schizofreniczna sytuacja, w moim przekonaniu to zapowiedź kolejnych kłopotów – uważa były prezydent.