[Felieton "TS"] Roseman: Pancerna konwencja

Chyba już kiedyś przytaczałem ten dowcip o burzy, która nadciągnęła nad łany dojrzałej pszenicy, żyta i jęczmienia, rodząc pytanie, co pierwsze się zbierze. Oczywiście pierwszy zbierze się aktyw. Jeszcze nie raz pewnie go przywołam, bo on jest znakomitą ilustracją każdej wojny światopoglądowej, w którą angażują się prawdziwi i udawani „ludzie lewicy”. Także tej, która na lewicy zatliła się po ogłoszeniu przez ministra Zbigniewa Ziobrę zamiaru wycofania się Polski z ratyfikowanej w  kwietniu 2015 r. konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, znanej lepiej jako konwencja stambulska. Nie przypadkiem pozwoliłem sobie podzielić ludzi lewicy, bo zdaję sobie sprawę, że są wśród nich tacy, którzy mają doskonałą świadomość rzeczywistej sytuacji, a w obronie konwencji będą gardłować, bo czują w tym swój interes i spory polityczny potencjał. Który bierze się właśnie z naiwności tych najprawdziwszych z prawdziwych lewicowców. Szczerze wierzących, że jak najpierw „zbierze się aktyw”, to wszystko inne jest już tylko najzwyklejszą błahostką. 
 [Felieton "TS"] Roseman: Pancerna konwencja
/ Pixabay.com
Ci faktycznie są przekonani, że jedynym pancerzem chroniącym polskie kobiety przed ich polskimi mężami i partnerami jest kawałek papieru, którego ani oni, ani nawet niektórzy liderzy protestów przeciwko zamiarom Ziobry, nigdy nie widzieli na oczy. Poważnie wyobrażają sobie, że następnego dnia po wypowiedzeniu konwencji nastąpi horrendum, krew popłynie strumieniami, a cały kraj zatrzęsie się od jęków ofiar i wrzasków ich katów. W głowie im nie postanie myśl, że ci potencjalni oprawcy w większości nie mają zielonego pojęcia, że jest jakaś konwencja stambulska, że Polska ją ratyfikowała i że zapowiedziano jej wypowiedzenie. Nie tłuką żon, narzeczonych czy dziewczyn, bo nie mają zwyczaju, bo nie widzą potrzeby, bo nie znajdują powodu. A ci, co biją, bo przecież mimo ochrony zapisami konwencji kobiety (ale też mężczyźni i dzieci) padają ofiarą przemocy, mają gdzieś nawet nie konwencję, bo większość, jak napisałem, nie ma o niej zielonego pojęcia, ale i prawo, które obowiązywało, obowiązuje i będzie obowiązywało także po wypowiedzeniu konwencji. Biją, bo tak są skonstruowani, że za nic mają prawo i przyzwoitość, gdy zdarzy się im „wyjść z nerw”.

Ale tego nie da się wytłumaczyć ludziom, którzy wierzą i tę wiarę przekazują innym, że od bomb silniejsze jest pisanie kolorową kredą haseł w rodzaju „Give Peace a Chance”, a przeciwko karabinom wystarczą kwiaty. I to jest niebywałe, że ktoś, kto bez zmrużenia oka łyka takie niedorzeczności, nie potrafi pojąć rzeczy oczywistych.

Z drugiej jednak strony… Może i szkoda, że świat nie działa tak, jak sobie wyobrażają te najszczersze lewaki.  Gdyby tak właśnie działał, starczyłoby przyjąć konwencję antygłupotową, antyzłodziejską i jeszcze kilka innych. I całe zło by wyparowało.


 

POLECANE
Wielki powrót czarnej pszczoły. Wymarły gatunek znowu w Polsce Wiadomości
Wielki powrót czarnej pszczoły. Wymarły gatunek znowu w Polsce

Do niedawna entomolodzy uważali czarną pszczołę za wymarły gatunek w Polsce. Obecnie żyje przede wszystkim na południu Europy, np. w Hiszpanii, Portugalii, Francji i we Włoszech.

Tragiczny poranek w Małopolsce. Wypadek busa wiozącego młodzież z ostatniej chwili
Tragiczny poranek w Małopolsce. Wypadek busa wiozącego młodzież

Wczesnym rankiem, w niedzielę 8 czerwca, na drodze wojewódzkiej nr 980 w miejscowości Rzepiennik Suchy (powiat tarnowski, gmina Rzepiennik Strzyżewski) doszło do poważnego zdarzenia drogowego z udziałem busa przewożącego uczestników Ogólnopolskiego Spotkania Młodych Lednica 2000.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Już w najbliższy poniedziałek mieszkańcy dzielnicy Przymorze w Gdańsku muszą przygotować się na poważne zmiany w organizacji ruchu drogowego. Wszystko za sprawą zaplanowanego remontu jednej z najczęściej uczęszczanych ulic w tej części miasta - ul. Obrońców Wybrzeża.

Turyści do domu! - w Hiszpanii trwają masowe protesty Wiadomości
"Turyści do domu!" - w Hiszpanii trwają masowe protesty

"Tourists go home (turyści do domu) - takie napisy można przeczytać na jednym z murów w centrum Madrytu, który w czerwcu zapełnia się przybyszami z innych krajów, w tym z Polski.

NATO rozbudowuje siły lądowe w Laponii Wiadomości
NATO rozbudowuje siły lądowe w Laponii

Do Szwecji, której wojsko stanowić będzie trzon nowych wysuniętych sił NATO rozlokowanych w fińskiej części Laponii, dołączyła Wielka Brytania. Swój udział rozważa także Francja - podało radio Yle.

Rewolucja w rządzie. Nadciąga tsunami dymisji - wiemy, kiedy nastąpi z ostatniej chwili
Rewolucja w rządzie. Nadciąga tsunami dymisji - wiemy, kiedy nastąpi

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica) zapowiedział w rozmowie w TVP w likwidacji czas, kiedy nastąpi rewolucyjna rekonstrukcja rządu Donalda Tuska.

Protesty w Los Angeles po zatrzymaniu imigrantów. Biały Dom wysyła Gwardię Narodową Wiadomości
Protesty w Los Angeles po zatrzymaniu imigrantów. Biały Dom wysyła Gwardię Narodową

W Los Angeles drugi dzień z rzędu doszło do gwałtownych zamieszek, które wybuchły po przeprowadzeniu operacji przez służby migracyjne ICE. Federalni zatrzymali kilkudziesięciu nielegalnych imigrantów, głównie w hurtowniach i magazynach w dzielnicy przemysłowej. Interwencja wywołała reakcję środowisk lewicowych i proimigracyjnych aktywistów.

Nożownik w berlińskim supermarkecie. To już seria brutalnych napaści pilne
Nożownik w berlińskim supermarkecie. To już seria brutalnych napaści

W sobotnią noc, 7 czerwca 2025 r., w jednym z supermarketów Berlina doszło do dramatycznego incydentu – mężczyzna w wieku około 40 lat zaatakował klienta ostrym narzędziem, raniąc go ciężko. Napastnik miał ze sobą nóż i nożyczki, które wcześniej zakupił w sklepie.

Zamach w Kolumbii. Kandydat na prezydenta postrzelony na oczach tłumu walczy o życie z ostatniej chwili
Zamach w Kolumbii. Kandydat na prezydenta postrzelony na oczach tłumu walczy o życie

W sobotę, 7 czerwca 2025 r., w dzielnicy Fontibón (Modelia) w Bogocie doszło do dramatycznego zamachu podczas wiecu wyborczego senatora Miguela Uribe Turbaya, kandydata prawicowej partii Demokratycznego Centrum (Centro Democrático) w wyborach prezydenckich zaplanowanych na maj 2026 r

Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami Wiadomości
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami

Do godz. 19 strażacy odebrali ponad 700 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych - poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Roseman: Pancerna konwencja

Chyba już kiedyś przytaczałem ten dowcip o burzy, która nadciągnęła nad łany dojrzałej pszenicy, żyta i jęczmienia, rodząc pytanie, co pierwsze się zbierze. Oczywiście pierwszy zbierze się aktyw. Jeszcze nie raz pewnie go przywołam, bo on jest znakomitą ilustracją każdej wojny światopoglądowej, w którą angażują się prawdziwi i udawani „ludzie lewicy”. Także tej, która na lewicy zatliła się po ogłoszeniu przez ministra Zbigniewa Ziobrę zamiaru wycofania się Polski z ratyfikowanej w  kwietniu 2015 r. konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, znanej lepiej jako konwencja stambulska. Nie przypadkiem pozwoliłem sobie podzielić ludzi lewicy, bo zdaję sobie sprawę, że są wśród nich tacy, którzy mają doskonałą świadomość rzeczywistej sytuacji, a w obronie konwencji będą gardłować, bo czują w tym swój interes i spory polityczny potencjał. Który bierze się właśnie z naiwności tych najprawdziwszych z prawdziwych lewicowców. Szczerze wierzących, że jak najpierw „zbierze się aktyw”, to wszystko inne jest już tylko najzwyklejszą błahostką. 
 [Felieton "TS"] Roseman: Pancerna konwencja
/ Pixabay.com
Ci faktycznie są przekonani, że jedynym pancerzem chroniącym polskie kobiety przed ich polskimi mężami i partnerami jest kawałek papieru, którego ani oni, ani nawet niektórzy liderzy protestów przeciwko zamiarom Ziobry, nigdy nie widzieli na oczy. Poważnie wyobrażają sobie, że następnego dnia po wypowiedzeniu konwencji nastąpi horrendum, krew popłynie strumieniami, a cały kraj zatrzęsie się od jęków ofiar i wrzasków ich katów. W głowie im nie postanie myśl, że ci potencjalni oprawcy w większości nie mają zielonego pojęcia, że jest jakaś konwencja stambulska, że Polska ją ratyfikowała i że zapowiedziano jej wypowiedzenie. Nie tłuką żon, narzeczonych czy dziewczyn, bo nie mają zwyczaju, bo nie widzą potrzeby, bo nie znajdują powodu. A ci, co biją, bo przecież mimo ochrony zapisami konwencji kobiety (ale też mężczyźni i dzieci) padają ofiarą przemocy, mają gdzieś nawet nie konwencję, bo większość, jak napisałem, nie ma o niej zielonego pojęcia, ale i prawo, które obowiązywało, obowiązuje i będzie obowiązywało także po wypowiedzeniu konwencji. Biją, bo tak są skonstruowani, że za nic mają prawo i przyzwoitość, gdy zdarzy się im „wyjść z nerw”.

Ale tego nie da się wytłumaczyć ludziom, którzy wierzą i tę wiarę przekazują innym, że od bomb silniejsze jest pisanie kolorową kredą haseł w rodzaju „Give Peace a Chance”, a przeciwko karabinom wystarczą kwiaty. I to jest niebywałe, że ktoś, kto bez zmrużenia oka łyka takie niedorzeczności, nie potrafi pojąć rzeczy oczywistych.

Z drugiej jednak strony… Może i szkoda, że świat nie działa tak, jak sobie wyobrażają te najszczersze lewaki.  Gdyby tak właśnie działał, starczyłoby przyjąć konwencję antygłupotową, antyzłodziejską i jeszcze kilka innych. I całe zło by wyparowało.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe