Prof. Szwagrzyk: Moja decyzja miała zwrócić uwagę na pewien problem i myślę, że zostało to osiągnięte

– wyjaśniał uczony na antenie radiowej Jedynki.– Powodem mojej decyzji był fakt, że kierowanie przeze mnie zespołem poszukiwań wydawało się utrudnione w ówczesnych warunkach, o ile nie niemożliwe. Wynikało to z braku środków, kwestii organizacyjnych, braku kadry
– powiedział.
- Zostałem wiceprezesem IPN, aby mieć pewność, że prace poszukiwawcze będą mogły być realizowane w sposób, w który powinny być realizowane. (...) Będzie więcej pracowników, będzie więcej pieniędzy
Wiceprezes IPN powiedział także, że już niedługo ruszą kolejne prace na warszawskiej "Łączce".
– powiedział prof. Szwagrzyk ujawniając, że spodziewa się odnalezienia szczątków gen. Augusta Fieldorfa "Nila", czy rtm. Pileckiego.– Proces przenoszenia pomników z lat 1982-1984 i szczątków pod nimi został zakończony w grudniu ubiegłego roku. Mamy wymarzoną dla nas sytuację, gdzie nic nie blokuje miejsc, w których spodziewamy się znaleźć szczątki naszych bohaterów
źródło: Polskie Radio, Program 1