Prokuratura prowadzi postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci łódzkiego dziennikarza

Są okoliczności, które spowodowały, że prowadzone jest postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci znanego łódzkiego dziennikarza muzycznego Bohdana G. – przekazano PAP w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi.
 Prokuratura prowadzi postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci łódzkiego dziennikarza
/ pixabay.com

"Prokuratura Rejonowa z łódzkiej dzielnicy Górna prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Bohdana G." – powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
 

"To jest efekt zawiadomienia, które złożył szpital, gdzie 24 marca tego roku zmarł Bohdan G. W ocenie zawiadamiającego, wątpliwości budzą i wymagają zbadania okoliczności dotyczące pogorszenia stanu zdrowia, utraty przytomności i śmierci Bohdana G." – mówił prokurator.
 

Poważnie chory m.in. na cukrzycę Bohdan Gadomski na początku 2020 roku kilkakrotnie był hospitalizowany. Ostatni raz znalazł się w szpitalu 8 marca. Dziennikarz był już wówczas nieprzytomny. Zmarł w szpitalu 24 marca.
 

"Po sekcji zwłok i szczegółowych badaniach histopatologicznych, biegli stwierdzili, że Bohdan G. zmarł na skutek uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego będącego konsekwencją głębokiej hipoglikemii, która prawdopodobnie powstała na skutek przedawkowania insuliny" – powiedział prokurator Kopania. Dodał, że rolą prokuratury jest ustalenie okoliczności podania dużej ilości insuliny dziennikarzowi.
 

"W tym zakresie mamy kilka hipotez. Ze względu na dobro śledztwa, nie ujawniamy ich" – podkreślił Kopania.
 

Prokurator powiedział PAP, że wstępnie ustalono, iż łódzki dziennikarz w ostatnich miesiącach życia miał kłopoty ze zdrowiem, potwierdzono, że wielokrotnie przebywał w szpitalach, a prokuratura odtworzyła także chronologię wydarzeń z początku 2020 roku.
 

"6 marca Bohdan G. wyszedł z jednego z łódzkich szpitali i trafił pod opiekę małżeństwa Ł. Wcześniej był z nimi w banku, na zakupach, u notariusza, w aptece, gdzie wykupili oni lekarstwa dla G., m.in. insulinę. Potem pojechali do domu Ł. W niedzielę rano, 8 marca br. Ł. stwierdził, że Bohdan G. nie daje oznak życia. Odwieziono go do szpitala, gdzie zmarł 24 marca nie odzyskawszy przytomności" – relacjonował prokurator.
 

Kopania potwierdził, że grupa przyjaciół Gadomskiego wynajęła prywatnego detektywa. "Złożył on doniesienie, bo - w jego ocenie – mogło dojść do zabójstwa G. Doniesienie włączyliśmy do postępowania" – zaznaczył prokurator i dodał, że to bardzo trudna sprawa.
 

"Przede wszystkim dlatego, że stosunkowo późno dotarła do nas informacja, że niejasne są okoliczności, w których mogło dojść do podania zbyt dużej ilości insuliny" – mówił PAP Kopania.
 

Dodatkową trudnością – zdaniem prokuratury – było to, że zmarły nie miał bliskiej rodziny, a podczas pobytów w szpitalach Bohdana Gadomskiego odwiedzało wiele osób.
 

"Ci znajomi należą do różnych grup, kontakt z G. był bardzo utrudniony, nie wszyscy mieli do niego dostęp. Te relacje, które docierają do prokuratury od różnych grup znajomych są też rozbieżne" – powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
 

Kopania dodał, że prokuratura ma informacje, że podczas przebywania w szpitalu dziennikarz dwukrotnie zmieniał swój testament. "To się zmieniało, ktoś inny był ustanowiony spadkobiercą na początku lutego tego roku, a pod koniec tego miesiąca ta sytuacja znowu się zmieniła" – zwrócił uwagę prokurator i wskazał na jeszcze inny wątek sprawy.
 

"Dotyczy to rzekomego podrobienia podpisu Bohdana G. pod wezwaniem do zapłaty. To jest doniesienie, które złożył pełnomocnik kobiety, która wcześniej opiekowała się G. Ta pani jeszcze w lutym odwiedzała go w szpitalu i była powołana do spadku na początku lutego tego roku. Opiekowała się mieszkaniem i psem Bohdana G." - mówił Kopania.
 

29 lutego 2020 roku kobieta została wezwana do tego, aby wydać klucze i przekazać psa. "Zrobiła to. Potem otrzymała wezwanie do zwrotu 10 tysięcy złotych, które rzekomo miała wypłacić z konta Bohdana G. przy użyciu karty kredytowej i się z tych pieniędzy nie rozliczyć" - powiedział PAP prokurator Krzysztof Kopania.
 

Zmarły 24 marca Bohdan Gadomski był znanym dziennikarzem muzycznym. Od kilkudziesięciu lat pisał dla wielu redakcji łódzkich i ogólnopolskich. Współpracował głównie z tytułami zaliczanymi do tzw. prasy kolorowej. Dziennikarz specjalizował się w wywiadach ze znanymi artystami, nie tylko sceny muzycznej.
 

Bohdan Gadomski miał 71 lat. 

 

Hubert Bekrycht

PAP/hub/ lena/


 

POLECANE
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocławscy radni podjęli decyzję, która dotyczy wszystkich mieszkańców i właścicieli sklepów. Po wejściu uchwalonych przepisów w całym mieście będzie obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu – zarówno w sklepach, jak i na stacjach benzynowych. Zakaz obejmuje godziny od 22:00 do 6:00 rano.

Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie” polityka
Łukaszenka atakuje Polskę. „Jak dzikusy podsycają napięcie”

Aleksandr Łukaszenka znów uderza w Polskę. W czasie spotkania z przedstawicielem Białorusi przy ONZ Walentinem Rybakowem białoruski dyktator pozwolił sobie na bezprecedensowe ataki. Tym razem padły skandaliczne słowa o Polakach.

Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego z ostatniej chwili
Woda niezdatna do picia. Pilny komunikat dla Warmińsko-Mazurskiego

Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wydał pilny komunikat. W kilku powiatach regionu stwierdzono zanieczyszczenie wody bakteriami z grupy coli i enterokokami. Woda w części miejscowości jest niezdatna do spożycia, a mieszkańcy muszą korzystać z alternatywnych źródeł zaopatrzenia.

Karol Nawrocki liderem rankingu zaufania pilne
Karol Nawrocki liderem rankingu zaufania

Polacy zabrali głos i nie pozostawili wątpliwości. Najnowszy sondaż CBOS ujawnił, komu społeczeństwo ufa, a komu mówi zdecydowane „nie”. Zwycięzca rankingu może mówić o ogromnym sukcesie, inni muszą przełknąć gorzką pigułkę.

Drony nad Polską. Kosiniak-Kamysz przedstawił szczegóły nocnej operacji z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kosiniak-Kamysz przedstawił szczegóły nocnej operacji

Wczorajsza noc wstrząsnęła Polską i Europą. Rosyjskie drony wdarły się w naszą przestrzeń powietrzną. Wojsko Polskie i sojusznicy z NATO odpowiedzieli ogniem. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w Sejmie: "Operowały w przestrzeni powietrznej Królewskie Siły Powietrzne Królestwa Niderlandów, operowali razem z nami Włosi, wspierały nas wojska niemieckie swoimi bateriami Patriot".

Ta broń to masowy zabójca dronów. Zaczyna się nią interesować NATO z ostatniej chwili
Ta broń to masowy zabójca dronów. Zaczyna się nią interesować NATO

Australijska firma Electro Optic Systems (EOS) zaprezentowała podczas targów zbrojeniowych w Londynie nową broń laserową Apollo, zdolną do niszczenia nawet 50 dronów w ciągu minuty. To przełomowa technologia, która już wzbudziła ogromne zainteresowanie w Europie. Pierwszy kraj NATO już kupił tę technologię – szczegóły nie są ujawnione.

Skandal w PE. Lewica i liberałowie zakłócili minutę ciszy po zabójstwie Charliego Kirka z ostatniej chwili
Skandal w PE. Lewica i liberałowie zakłócili minutę ciszy po zabójstwie Charliego Kirka

W czwartek w Parlamencie Europejskim uczczono minutą ciszy pamięć zastrzelonego Charliego Kirka – znanego amerykańskiego konserwatysty i założyciela organizacji Turning Point USA. Wydarzenie przerywali europosłowie lewicy i liberałów, co wywołało oburzenie.

Prezydent Nawrocki: To zabójstwo budzi najgłębszy sprzeciw z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki: To zabójstwo budzi najgłębszy sprzeciw

Każdy akt agresji zasługuje na potępienie. Jednak zabójstwo młodego mężczyzny, męża i ojca, z powodu różnic politycznych budzi najgłębszy sprzeciw i podważa same podstawy demokracji - tak napisał prezydent Karol Nawrocki o zamachu na Charliego Kirka, konserwatywnego publicystę, działacza i stronnika prezydenta Trumpa. 31-latek został w środę zastrzelony podczas przemowy na uniwersytecie w Utah.

Miał zażądać niemal milion zł łapówki. CBA zatrzymała prezesa dużej spółki kolejowej z ostatniej chwili
Miał zażądać niemal milion zł łapówki. CBA zatrzymała prezesa dużej spółki kolejowej

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwie osoby w związku z żądaniem korzyści majątkowej w wysokości 900 tys. złotych. Sprawa dotyczy kontraktu na dostawę elementów do budowy wagonów kolejowych. Śledztwo nadzoruje Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Białoruś uwolniła ponad 50 więźniów. Wśród nich są Polacy z ostatniej chwili
Białoruś uwolniła ponad 50 więźniów. Wśród nich są Polacy

Po negocjacjach w Mińsku delegacja, kierowana przez Stany Zjednoczone, przewozi do Wilna 52 uwolnionych więźniów, w tym jest 14 obcokrajowców. Wśród uwolnionych są także obywatele Polski. Informację o tym podała najpierw ambasada USA w Wilnie, następnie prezydent Litwy Gitanas Nauseda, który potwierdził, że uwolnieni są na terytorium Litwy.

REKLAMA

Prokuratura prowadzi postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci łódzkiego dziennikarza

Są okoliczności, które spowodowały, że prowadzone jest postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci znanego łódzkiego dziennikarza muzycznego Bohdana G. – przekazano PAP w Prokuraturze Okręgowej w Łodzi.
 Prokuratura prowadzi postępowanie ws. nieumyślnego spowodowania śmierci łódzkiego dziennikarza
/ pixabay.com

"Prokuratura Rejonowa z łódzkiej dzielnicy Górna prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Bohdana G." – powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
 

"To jest efekt zawiadomienia, które złożył szpital, gdzie 24 marca tego roku zmarł Bohdan G. W ocenie zawiadamiającego, wątpliwości budzą i wymagają zbadania okoliczności dotyczące pogorszenia stanu zdrowia, utraty przytomności i śmierci Bohdana G." – mówił prokurator.
 

Poważnie chory m.in. na cukrzycę Bohdan Gadomski na początku 2020 roku kilkakrotnie był hospitalizowany. Ostatni raz znalazł się w szpitalu 8 marca. Dziennikarz był już wówczas nieprzytomny. Zmarł w szpitalu 24 marca.
 

"Po sekcji zwłok i szczegółowych badaniach histopatologicznych, biegli stwierdzili, że Bohdan G. zmarł na skutek uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego będącego konsekwencją głębokiej hipoglikemii, która prawdopodobnie powstała na skutek przedawkowania insuliny" – powiedział prokurator Kopania. Dodał, że rolą prokuratury jest ustalenie okoliczności podania dużej ilości insuliny dziennikarzowi.
 

"W tym zakresie mamy kilka hipotez. Ze względu na dobro śledztwa, nie ujawniamy ich" – podkreślił Kopania.
 

Prokurator powiedział PAP, że wstępnie ustalono, iż łódzki dziennikarz w ostatnich miesiącach życia miał kłopoty ze zdrowiem, potwierdzono, że wielokrotnie przebywał w szpitalach, a prokuratura odtworzyła także chronologię wydarzeń z początku 2020 roku.
 

"6 marca Bohdan G. wyszedł z jednego z łódzkich szpitali i trafił pod opiekę małżeństwa Ł. Wcześniej był z nimi w banku, na zakupach, u notariusza, w aptece, gdzie wykupili oni lekarstwa dla G., m.in. insulinę. Potem pojechali do domu Ł. W niedzielę rano, 8 marca br. Ł. stwierdził, że Bohdan G. nie daje oznak życia. Odwieziono go do szpitala, gdzie zmarł 24 marca nie odzyskawszy przytomności" – relacjonował prokurator.
 

Kopania potwierdził, że grupa przyjaciół Gadomskiego wynajęła prywatnego detektywa. "Złożył on doniesienie, bo - w jego ocenie – mogło dojść do zabójstwa G. Doniesienie włączyliśmy do postępowania" – zaznaczył prokurator i dodał, że to bardzo trudna sprawa.
 

"Przede wszystkim dlatego, że stosunkowo późno dotarła do nas informacja, że niejasne są okoliczności, w których mogło dojść do podania zbyt dużej ilości insuliny" – mówił PAP Kopania.
 

Dodatkową trudnością – zdaniem prokuratury – było to, że zmarły nie miał bliskiej rodziny, a podczas pobytów w szpitalach Bohdana Gadomskiego odwiedzało wiele osób.
 

"Ci znajomi należą do różnych grup, kontakt z G. był bardzo utrudniony, nie wszyscy mieli do niego dostęp. Te relacje, które docierają do prokuratury od różnych grup znajomych są też rozbieżne" – powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
 

Kopania dodał, że prokuratura ma informacje, że podczas przebywania w szpitalu dziennikarz dwukrotnie zmieniał swój testament. "To się zmieniało, ktoś inny był ustanowiony spadkobiercą na początku lutego tego roku, a pod koniec tego miesiąca ta sytuacja znowu się zmieniła" – zwrócił uwagę prokurator i wskazał na jeszcze inny wątek sprawy.
 

"Dotyczy to rzekomego podrobienia podpisu Bohdana G. pod wezwaniem do zapłaty. To jest doniesienie, które złożył pełnomocnik kobiety, która wcześniej opiekowała się G. Ta pani jeszcze w lutym odwiedzała go w szpitalu i była powołana do spadku na początku lutego tego roku. Opiekowała się mieszkaniem i psem Bohdana G." - mówił Kopania.
 

29 lutego 2020 roku kobieta została wezwana do tego, aby wydać klucze i przekazać psa. "Zrobiła to. Potem otrzymała wezwanie do zwrotu 10 tysięcy złotych, które rzekomo miała wypłacić z konta Bohdana G. przy użyciu karty kredytowej i się z tych pieniędzy nie rozliczyć" - powiedział PAP prokurator Krzysztof Kopania.
 

Zmarły 24 marca Bohdan Gadomski był znanym dziennikarzem muzycznym. Od kilkudziesięciu lat pisał dla wielu redakcji łódzkich i ogólnopolskich. Współpracował głównie z tytułami zaliczanymi do tzw. prasy kolorowej. Dziennikarz specjalizował się w wywiadach ze znanymi artystami, nie tylko sceny muzycznej.
 

Bohdan Gadomski miał 71 lat. 

 

Hubert Bekrycht

PAP/hub/ lena/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe