"Czy nie ma kogoś w Berlinie kto by mu 'wytłumaczył'?" Bohaterowie tekstu Geja Przeciwko Światu grożą?

- A takie w tym momencie toczą się rozmowy na pewnej Grupie Miłości - szuka się ochotników, którzy mi WYTŁUMACZĄ
- pisze Waldemar Krysiak
- Nie mamy w Berlinie kogoś, kto by go ściągnął [Waldemar Krysiak na co dzień mieszka w Niemczech - przyp. red.] i wytłumaczył "co i jak"? No trudno żeby jeden nawiedzony hejter terroryzował całą społeczność
- pisze jeden/jedna z uczestników/uczestniczek czata dla trans-aktywistów
Czy to już groźba?
cyk
