PAD zebrał 3 mln więcej głosów niż 5 lat temu, Hołownia słabszy niż Kukiz. Garść statystyk po wyborach

Ponad 3 mln głosów więcej zyskał w I turze prezydent Andrzej Duda w porównaniu do jego wyniku z I tury wyborów prezydenckich z 2015 r. Z kolei kandydat KO Rafał Trzaskowski otrzymał o ponad 814 tys. głosów więcej niż ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, który z Dudą mierzył się 5 lat temu.
 PAD zebrał 3 mln więcej głosów niż 5 lat temu, Hołownia słabszy niż Kukiz. Garść statystyk po wyborach
/ PAP/Tytus Żmijewski
Zmiany w wielkości elektoratów pokazują już dane Państwowej Komisji Wyborczej z 99,77 proc. obwodów głosowania w kraju. Zgodnie z nimi na ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudę zagłosowało 8 412 183 osób. Pięć lat temu natomiast kandydat PiS w I turze zdobył poparcie 5 179 092 wyborców. Już niepełne wyniki z niedzieli dają zatem Dudzie wzrost o ponad 3 mln 233 tys. głosów.

Większe poparcie, niż przed pięcioma laty uzyskał w I turze ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, otrzymał w niedzielnym głosowaniu kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Według ostatnich danych PKW na Trzaskowskiego zagłosowało 5 845 164 obywateli. To o 814 104 więcej niż na ubiegającego się w 2015 roku o reelekcję Komorowskiego, który w I turze dostał 5 031 060 głosów.

Do wejścia do II tury mniej zabrakło w 2015 r. Pawłowi Kukizowi niż obecnie Szymonowi Hołowni. Kukiz I turę zamknął pięć lat temu z poparciem 3 mln 99 tys. wyborców, co dało mu trzecie miejsce. Hołowni, także trzeciemu, przypadło z kolei 2 mln 668 tys. zliczonych dotąd głosów.

W tym roku na czwartym miejscu uplasował się kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak, który według zebranych do tej pory danych otrzymał ponad 1,3 mln głosów. Pięć lat temu czwarty był Janusz Korwin-Mikke, dziś wspierający Bosaka. Jego wynik był jednak znacznie słabszy – dostał nieco ponad 486 tysięcy głosów.

Kolejne miejsca zarówno w tych wyborach, jak i poprzednich przypadły lewicy i ludowcom. W 2015 roku kandydatką Sojuszu Lewicy Demokratycznej była Magdalena Ogórek, obecnie dziennikarka w TVP Info. W wyborach poparło ją ponad 350 tys. wyborców. Tegoroczny kandydat Lewicy, europoseł Robert Biedroń otrzymał więcej głosów, bo ponad 425 tysięcy (według niepełnych danych).

W 2015 roku jako kandydat ludowców startował wiceprezes PSL, europoseł Adam Jarubas, i otrzymał blisko 240 tys. głosów. Lepiej wypadł startujący w tym roku lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który do tej pory zanotował poparcie od 457 092 wyborców.

W niedzielę do lokali wyborczych, aby oddać głos w I turze wyborów prezydenckich, udało się więcej obywateli niż pięć lat temu. W 2015 roku oddano 14 mln 898 tys. 934 głosy. W tym roku dotychczasowe niepełne wyniki mówią o 19 mln 262 tys. 568 głosach.

/PAP
/Agnieszka Ziemska/ agzi/ itm/

 

POLECANE
Rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Karol Nawrocki zabiera głos z ostatniej chwili
Rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Karol Nawrocki zabiera głos

W środę po godz. 9 rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Ma być poświęcone takim kwestiom jak: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Morawiecki: Europa się zwija, a my niestety mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi z ostatniej chwili
Morawiecki: Europa się zwija, a my niestety mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi

Były premier i szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) Mateusz Morawiecki w rozmowie z Ryszardem Czarneckim mówił o marginalizacji Polski na arenie międzynarodowej, przyszłości NATO i roli Grupy Wyszehradzkiej. – Europa jest w dramatycznym stanie, a my niestety dziś mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi – ocenił.

Fatalny stan budżetu. „Rzeczpospolita”: Dziura w tym roku pobije rekord z ostatniej chwili
Fatalny stan budżetu. „Rzeczpospolita”: Dziura w tym roku pobije rekord

Ponad 300 mld zł może w 2026 r. wynieść deficyt budżetu państwa – pisze w środę „Rzeczpospolita”, powołując się na szacunki ekonomistów. Gazeta zaznacza, że nic dziwnego, że resort finansów chce podnieść podatki.

Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie: Witalij Mazurenko przeprasza

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz z polskim obywatelstwem Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób wyraził się o prezydencie RP Karolu Nawrockim.

Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO] z ostatniej chwili
Skandal w Polsacie. Ukraiński dziennikarz obraźliwie nt. prezydenta Nawrockiego [WIDEO]

W programie „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News padła skandaliczna wypowiedź. Ukraiński dziennikarz Witalij Mazurenko w obraźliwy sposób odniósł się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra stanowczo zareagowała, oceniając jego słowa jako przekroczenie granicy. Mimo wielu szans Mazurenko nie zdecydował się na przeprosiny ani wycofanie słów skierowanych w stronę prezydenta RP.

Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec gorące
Upadek Europy zaczął się wraz z powstaniem Niemiec

Mechanizm tego upadku jest długofalowy i strukturalny. Niemcy nigdy nie stworzyły prawdziwego imperium zamorskiego. Zamiast uczynić świat kolonią Europy, Niemcy uczyniły kolonią samą Europę.

„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

REKLAMA

PAD zebrał 3 mln więcej głosów niż 5 lat temu, Hołownia słabszy niż Kukiz. Garść statystyk po wyborach

Ponad 3 mln głosów więcej zyskał w I turze prezydent Andrzej Duda w porównaniu do jego wyniku z I tury wyborów prezydenckich z 2015 r. Z kolei kandydat KO Rafał Trzaskowski otrzymał o ponad 814 tys. głosów więcej niż ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, który z Dudą mierzył się 5 lat temu.
 PAD zebrał 3 mln więcej głosów niż 5 lat temu, Hołownia słabszy niż Kukiz. Garść statystyk po wyborach
/ PAP/Tytus Żmijewski
Zmiany w wielkości elektoratów pokazują już dane Państwowej Komisji Wyborczej z 99,77 proc. obwodów głosowania w kraju. Zgodnie z nimi na ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudę zagłosowało 8 412 183 osób. Pięć lat temu natomiast kandydat PiS w I turze zdobył poparcie 5 179 092 wyborców. Już niepełne wyniki z niedzieli dają zatem Dudzie wzrost o ponad 3 mln 233 tys. głosów.

Większe poparcie, niż przed pięcioma laty uzyskał w I turze ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, otrzymał w niedzielnym głosowaniu kandydat Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Według ostatnich danych PKW na Trzaskowskiego zagłosowało 5 845 164 obywateli. To o 814 104 więcej niż na ubiegającego się w 2015 roku o reelekcję Komorowskiego, który w I turze dostał 5 031 060 głosów.

Do wejścia do II tury mniej zabrakło w 2015 r. Pawłowi Kukizowi niż obecnie Szymonowi Hołowni. Kukiz I turę zamknął pięć lat temu z poparciem 3 mln 99 tys. wyborców, co dało mu trzecie miejsce. Hołowni, także trzeciemu, przypadło z kolei 2 mln 668 tys. zliczonych dotąd głosów.

W tym roku na czwartym miejscu uplasował się kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak, który według zebranych do tej pory danych otrzymał ponad 1,3 mln głosów. Pięć lat temu czwarty był Janusz Korwin-Mikke, dziś wspierający Bosaka. Jego wynik był jednak znacznie słabszy – dostał nieco ponad 486 tysięcy głosów.

Kolejne miejsca zarówno w tych wyborach, jak i poprzednich przypadły lewicy i ludowcom. W 2015 roku kandydatką Sojuszu Lewicy Demokratycznej była Magdalena Ogórek, obecnie dziennikarka w TVP Info. W wyborach poparło ją ponad 350 tys. wyborców. Tegoroczny kandydat Lewicy, europoseł Robert Biedroń otrzymał więcej głosów, bo ponad 425 tysięcy (według niepełnych danych).

W 2015 roku jako kandydat ludowców startował wiceprezes PSL, europoseł Adam Jarubas, i otrzymał blisko 240 tys. głosów. Lepiej wypadł startujący w tym roku lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który do tej pory zanotował poparcie od 457 092 wyborców.

W niedzielę do lokali wyborczych, aby oddać głos w I turze wyborów prezydenckich, udało się więcej obywateli niż pięć lat temu. W 2015 roku oddano 14 mln 898 tys. 934 głosy. W tym roku dotychczasowe niepełne wyniki mówią o 19 mln 262 tys. 568 głosach.

/PAP
/Agnieszka Ziemska/ agzi/ itm/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe