Ranny żołnierz. Kosiniak-Kamysz: To ataki szkolonych bandytów

Co musisz wiedzieć:
- 25 sierpnia podczas interwencji na granicy z Białorusią został ranny polski żołnierz.
- Głos zabrał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, który powiedział, że presja migracyjna na granicy z Białorusią utrzymuje się, a momentami rośnie. Podkreślił, że "tu wojsko cały czas jest do dyspozycji".
- Straż Graniczna podała w raporcie, że wczoraj odnotowano ponad 250 prób nielegalnego przedostania się do Polski. 31 osób się przedarło i trwają ich poszukiwania.
Szef MON został zapytany na wtorkowej konferencji prasowej o poniedziałkowe wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej, gdy podczas udaremniania nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów został ranny polski żołnierz. Wybuchł granat hukowo-błyskowy i żołnierz doznał urazu ręki.
- Pilny komunikat wojska. Ranny został polski żołnierz
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- "Nie macie szacunku do swoich widzów". Burza w sieci po programie TVN
- "Bezprecedensowe odkrycie". Złoty skarb uwięziony pod wodą
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Niemcy mówią o porażce. "Readmisje nie funkcjonują"
- Ukraińcy wściekli na Woody’ego Allena: „To hańba i zniewaga”
- "Pogoniliśmy alkopatusów". Wojewódzki i Palikot skazani, zapłacą gigantyczne kary
- Niemcy mówią o porażce. "Readmisje nie funkcjonują"
Presja na granicy wzrasta. "To ataki szkolonych bandytów"
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że stan zdrowia żołnierza jest stabilny, a sprawę wyjaśnia Żandarmeria Wojskowa.
Wszystkie działania, które są podejmowane przez polskich żołnierzy, przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, wynikają z agresji i presji na polską granicę
– podkreślił szef MON. Dodał, że państwo polskie zawsze stoi po stronie żołnierza czy funkcjonariusza Straży Granicznej, który jest atakowany.
Dodał, że presja migracyjna na granicy z Białorusią utrzymuje się, a momentami rośnie, i że białoruska strategia polega na przyciąganiu migrantów, edukowaniu ich, jak mają atakować, oraz wzbudzaniu w nich agresji. Szef MON mówił, że ataki na granicy powodowane są przez "często wyszkolonych bandytów" i mają miejsce każdego dnia.
Dopytywany, czy być może trzeba będzie zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy z Białorusią, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że "presja na granicę utrzymuje się, różne są tygodnie – przed wyborami prezydenckimi była bardzo silna, później trochę osłabła, teraz znów wzrasta liczba incydentów" i że "tu wojsko cały czas jest do dyspozycji".
Szef MON został też zapytany m.in. o zagrożenie związane z budowanym 100 km od polskiej granicy w rosyjskim obwodzie królewieckim obiektem, który według ekspertów ma być ośrodkiem wywiadu elektronicznego.
W tej sprawie też otrzymuję raporty od dowódcy operacyjnego. Rosja wykona wszystkie działania, żeby zagrażać bezpieczeństwu NATO i państwa polskiego. (…) Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami w monitorowaniu tego, co się dzieje w obszarze obwodu królewieckiego
– powiedział Kosiniak-Kamysz.
Komunikat Straży Granicznej
Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.
25 sierpnia na granicy z Białorusią odnotowano ponad 250 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Wobec 31 osób prowadzone są czynności w celu ich ujęcia. W stronę polskich patroli rzucano kamieniami
– podała Straż Graniczna we wtorek, 26 sierpnia.
Na granicy polsko-białoruskiej obowiązuje strefa buforowa, która została wprowadzona 13 czerwca 2024 r. Z kolei na granicy z Litwą i Niemcami wprowadzono czasowe kontrole graniczne, które według zarządzenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji będą prowadzone do 5 października.
Wszystkie te środki służą zatrzymaniu presji migracyjnej na polskie granice.