"Prezydent powiedział, że nie ma za co przepraszać". Aktywista LGBT rozczarowany po spotkaniu z PAD

Przez całe spotkanie z @AndrzejDuda na stole leżały zdjęcia ofiar homofobii, szczucia przez Prezydenta i PiS. Kiedy prezydent ponownie powiedział, ze słowa o ideologii wchodzą w rama wolności słowa opuściłem spotkanie bez pożegnania
- relacjonuje na Twitterze rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą Bartosz Staszewski. Jak powiedział w rozmowie z mediami, ma nadzieję, że bardzo szybko nadejdzie czas, że "zmieni się prezydent, który będzie szanował wszystkich obywateli niezależnie od poglądów, niezależnie od orientacji seksualnej".
Obecnie nie możemy na to liczyć. Prezydent powiedział, że nie zatrzyma swojej kampanii, dalej będzie mówił o ideologii LGBT, dalej będzie szczuł
- mówił Staszewski. Dodał, że ma nadzieję iż Unia Europejska wystosuje "ostrą odpowiedź".
Moim zdaniem jest to jeden z nielicznych organów, który może na Polsce wymusić, żeby tej homofobii nie było, żeby prezydent nie szczuł na Polaków i żeby partia PiS-u zaprzestała tych obrzydliwych działań
- podsumował aktywista LGBT.
Przez całe spotkanie z @AndrzejDuda na stole leżały zdjęcia ofiar homofobii, szczucia przez Prezydenta i PiS. Kiedy prezydent ponownie powiedział, ze słowa o ideologii wchodzą w rama wolności słowa opuściłem spotkanie bez pożegnania.
— Bart Staszewski ????️???????????? (@BartStaszewski) June 17, 2020
źródło: Polsat News, dorzeczy.pl
raw
