Jerzy Bukowski: Koniec muzeum-widma

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zakazał dalszej działalności prowadzonego przez Związek Legionistów Polskich Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach.
 Jerzy Bukowski: Koniec muzeum-widma
/ Zetpe0202/CC BY-SA 4.0
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zakazał dalszej działalności prowadzonego przez Związek Legionistów Polskich (nie mający - na mocy licznych wyroków sądowych - nic wspólnego z przedwojennym stowarzyszeniem o tej nazwie) Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
           
"Zgromadzone w tej placówce muzealia mają być spisane i przekazane w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie. Decyzja ministra ma rygor natychmiastowej wykonalności, ze względu na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie przed ewentualnym zniszczeniem lub kradzieżą zbiorów, mających duże znaczenie dla dziedzictwa narodowego, oraz ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa zwiedzającym" - czytamy w depeszy PAP.

W Muzeum przechowywane są w zagrażających im warunkach pamiątki związane z walkami Polaków o niepodległość, m.in. kolekcja sztandarów z okresu międzywojennego, pamiątki po marszałku Edwardzie Rydzu-Śmigłym, eksponaty związane z pogrzebem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz sypaniem kopca jego imienia na Sowińcu, dokumenty, mundury, broń i dzieła sztuki.
           
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Jan Józef Kasprzyk ocenił w rozmowie z PAP, że jest to „bardzo dobra decyzja, w wyniku której zbiory po legionistach, po bohaterach naszej wolności, wreszcie zostaną przekazane, jako depozyt, do Muzeum Narodowego w Krakowie”. Jego zdaniem sytuacja, która panowała w Domu im. Józefa Piłsudskiego przy alei 3 Maja 7  była nie do przyjęcia.
           
- Zbiory, jak wynikało z kontroli przeprowadzonej w 2018 roku przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, były przechowywane w niewłaściwych warunkach. Co więcej, to Muzeum - działaniami komendanta Związku Legionistów Polskich Krystiana Waksmundzkiego - było nieudostępniane szerszej publiczności, a zatem walor edukacyjny i walor, jakim były znajdujące się w nim zbiory, nie był należycie wyczerpywany. Podjęta decyzja była długo oczekiwana przez środowiska niepodległościowe, piłsudczykowskie. Myślę, że jej efektem będzie możliwość zapoznawania się z polską historią szerszej publiczności - powiedział.
           
Także ja - w roli rzecznika Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie oraz przewodniczącego Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa - wyraziłem zadowolenie z takiego postanowienia.
           
- Jesteśmy usatysfakcjonowani, że wreszcie przerwana została tragikomedia związana z działalności Muzeum, do którego mogli wchodzić tylko nieliczni, w tym osoby zaakceptowane przez komendanta Waksmundzkiego. Dostęp do tego miejsca powinien być powszechny, a zbiory we właściwy sposób zabezpieczone, poddane konserwacji i eksponowane w dobrach warunkach. Mam nadzieję, że decyzja ministra kultury zostanie wykonana, zbiory przejdą pod kuratelę Muzeum Narodowego, a sam budynek, zgodnie z wyrokami sądowymi, odzyska gmina. Zależy nam, żeby mogły z niego korzystać wszystkie organizacje kombatanckie i patriotyczne działające w Krakowie - powiedziałem dziennikarce PAP.
           
Mimo że Muzeum ma charakter prywatny, to działa w oparciu o regulamin uzgodniony z Ministerstwem, co oznacza, że powinno realizować misję wynikającą z ustawy o muzeach.
           
- Decyzja o zakazie dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego została podjęta po wszelkich przewidzianych prawem czynnościach: kontroli, wydaniu zaleceń pokontrolnych, podpisaniu listu intencyjnego w sprawie przyszłości placówki, wielokrotnych spotkaniach i mediacjach i przede wszystkim w trosce o dobro dziedzictwa narodowego - powiedziała PAP dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Anna Pawłowska-Pojawa przypominając, że w placówce stwierdzono szereg uchybień dotyczących ewidencjonowania i inwentaryzowania zbiorów, ich przechowywania, zabezpieczenia oraz bezpieczeństwa zwiedzających.
           
"Szef resortu kultury Piotr Gliński zaproponował przekazanie zbiorów Muzeum Narodowemu w Krakowie, i docelowo utworzenie na ich bazie w odrestaurowanym Domu im. Józefa Piłsudskiego nowego Muzeum Czynu Niepodległościowego, które byłoby oddziałem MNK" - napisała PAP.
           
Do podpisania umów między ZLP a MNK nigdy jednak nie doszło, wobec czego minister wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie zakazu dalszej działalności placówki.
           
Rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek powiedziała PAP, że decyzja ministra dotycząca wydania zakazu nie jest dla władz miasta zaskoczeniem, ponieważ -  jak pokazała wcześniejsza kontrola- eksponaty nie są przechowywane właściwie, a samo Muzeum jest praktycznie niedostępne dla zwiedzających.
           
- Czekamy na uprawomocnienie się wyroku sądowego dotyczącego tego budynku - dodała.
           
"Władze miasta od lat zabiegają o odzyskanie nieruchomości przy Oleandrach zajmowanej przez tę organizację. W marcu b.r. krakowski sąd rejonowy zdecydował, że Związek ma ją zwrócić gminie do dwóch miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku. W osobnym postępowaniu sądowym Kraków domaga się od Związku zapłaty ponad 995 tys. zł z tytułu bezumownego korzystania z budynku od października 2012 do końca listopada 2016 r." - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
           
Dom im. Józefa Piłsudskiego (zwany także Domem Legionisty) został wybudowany w latach 30. XX wieku na Oleandrach, skąd w 6 sierpnia 1914 roku wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa Strzelców Józefa Piłsudskiego. Decyzję o jego wzniesieniu podjęli dawni żołnierze Komendanta na I Zjeździe Związku Legionistów Polskich w 1922 r. Przekazali oni na ten cel swoje pieniądze, a teren przekazały władze Krakowa. Projektantami byli profesor Adolf Szyszko-Bohusz i Stefan Strojek. Z imponującego założenia architektonicznego zdołano zrealizować do 1939 r. tylko jedno skrzydło.
 

 

POLECANE
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków Wiadomości
Incydent w Nowej Wsi. Dron spadł na teren oczyszczalni ścieków

Niebezpieczne zdarzenie odnotowano w środę w Nowej Wsi (woj. małopolskie). Na teren miejscowej oczyszczalni ścieków spadł dron. Jak poinformował dzień później Urząd Gminy Skała, urządzenie należało do kategorii rekreacyjnych i służyło „głównie do zabawy i nauki latania”.

Kryminalny hit powraca. Jest data premiery Wiadomości
Kryminalny hit powraca. Jest data premiery

Platforma HBO Max ujawniła datę premiery i teaser trzeciego sezonu popularnego serialu kryminalnego „Odwilż”. Nowe odcinki, realizowane ponownie w Szczecinie, będzie można oglądać od 17 października.

Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu Wiadomości
Immunitet Małgorzaty Manowskiej. Jest decyzja Trybunału Stanu

Postępowanie Trybunału Stanu ws. immunitetu I prezes SN Małgorzaty Manowskiej zostało umorzone - przekazał PAP Piotr Sak. Sędzia TS - który był w trzyosobowym składzie Trybunału podejmującym decyzję - poinformował, że postępowanie umorzono „z dwóch podstaw: brak kworum i brak uprawnionego oskarżyciela".

Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę Wiadomości
Nowe stanowisko w ukraińskim wojsku. Zełenski podpisał ustawę

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał w czwartek ustawę o rzeczniku praw żołnierzy – przekazano na stronie parlamentu. Rzecznik będzie zajmować się ochroną praw żołnierzy, rezerwistów, osób podlegających obowiązkowi wojskowemu, członków ochotniczych formacji i jednostek policyjnych.

„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej” z ostatniej chwili
„Systemy antydronowe zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej”

Dziennikarz Polsatu Michał Stela poinformował na platformie X, że szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż systemy antydronowe dla Polski zostaną zakupione w ramach Pilnej Potrzeby Operacyjnej. 

Nie żyje ceniony aktor i fotograf Wiadomości
Nie żyje ceniony aktor i fotograf

Nie żyje Brad Everett Young, ceniony fotograf gwiazd i aktor. Mężczyzna zginął tragicznie w wieku 46 lat. Do wypadku doszło 14 września późnym wieczorem na autostradzie w Kalifornii.

Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Koniec muzeum-widma

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zakazał dalszej działalności prowadzonego przez Związek Legionistów Polskich Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach.
 Jerzy Bukowski: Koniec muzeum-widma
/ Zetpe0202/CC BY-SA 4.0
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zakazał dalszej działalności prowadzonego przez Związek Legionistów Polskich (nie mający - na mocy licznych wyroków sądowych - nic wspólnego z przedwojennym stowarzyszeniem o tej nazwie) Muzeum Czynu Niepodległościowego na krakowskich Oleandrach - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
           
"Zgromadzone w tej placówce muzealia mają być spisane i przekazane w depozyt Muzeum Narodowemu w Krakowie. Decyzja ministra ma rygor natychmiastowej wykonalności, ze względu na interes społeczny, jakim jest zabezpieczenie przed ewentualnym zniszczeniem lub kradzieżą zbiorów, mających duże znaczenie dla dziedzictwa narodowego, oraz ze względu na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa zwiedzającym" - czytamy w depeszy PAP.

W Muzeum przechowywane są w zagrażających im warunkach pamiątki związane z walkami Polaków o niepodległość, m.in. kolekcja sztandarów z okresu międzywojennego, pamiątki po marszałku Edwardzie Rydzu-Śmigłym, eksponaty związane z pogrzebem marszałka Józefa Piłsudskiego oraz sypaniem kopca jego imienia na Sowińcu, dokumenty, mundury, broń i dzieła sztuki.
           
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych minister Jan Józef Kasprzyk ocenił w rozmowie z PAP, że jest to „bardzo dobra decyzja, w wyniku której zbiory po legionistach, po bohaterach naszej wolności, wreszcie zostaną przekazane, jako depozyt, do Muzeum Narodowego w Krakowie”. Jego zdaniem sytuacja, która panowała w Domu im. Józefa Piłsudskiego przy alei 3 Maja 7  była nie do przyjęcia.
           
- Zbiory, jak wynikało z kontroli przeprowadzonej w 2018 roku przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, były przechowywane w niewłaściwych warunkach. Co więcej, to Muzeum - działaniami komendanta Związku Legionistów Polskich Krystiana Waksmundzkiego - było nieudostępniane szerszej publiczności, a zatem walor edukacyjny i walor, jakim były znajdujące się w nim zbiory, nie był należycie wyczerpywany. Podjęta decyzja była długo oczekiwana przez środowiska niepodległościowe, piłsudczykowskie. Myślę, że jej efektem będzie możliwość zapoznawania się z polską historią szerszej publiczności - powiedział.
           
Także ja - w roli rzecznika Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie oraz przewodniczącego Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa - wyraziłem zadowolenie z takiego postanowienia.
           
- Jesteśmy usatysfakcjonowani, że wreszcie przerwana została tragikomedia związana z działalności Muzeum, do którego mogli wchodzić tylko nieliczni, w tym osoby zaakceptowane przez komendanta Waksmundzkiego. Dostęp do tego miejsca powinien być powszechny, a zbiory we właściwy sposób zabezpieczone, poddane konserwacji i eksponowane w dobrach warunkach. Mam nadzieję, że decyzja ministra kultury zostanie wykonana, zbiory przejdą pod kuratelę Muzeum Narodowego, a sam budynek, zgodnie z wyrokami sądowymi, odzyska gmina. Zależy nam, żeby mogły z niego korzystać wszystkie organizacje kombatanckie i patriotyczne działające w Krakowie - powiedziałem dziennikarce PAP.
           
Mimo że Muzeum ma charakter prywatny, to działa w oparciu o regulamin uzgodniony z Ministerstwem, co oznacza, że powinno realizować misję wynikającą z ustawy o muzeach.
           
- Decyzja o zakazie dalszej działalności Muzeum Czynu Niepodległościowego została podjęta po wszelkich przewidzianych prawem czynnościach: kontroli, wydaniu zaleceń pokontrolnych, podpisaniu listu intencyjnego w sprawie przyszłości placówki, wielokrotnych spotkaniach i mediacjach i przede wszystkim w trosce o dobro dziedzictwa narodowego - powiedziała PAP dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN Anna Pawłowska-Pojawa przypominając, że w placówce stwierdzono szereg uchybień dotyczących ewidencjonowania i inwentaryzowania zbiorów, ich przechowywania, zabezpieczenia oraz bezpieczeństwa zwiedzających.
           
"Szef resortu kultury Piotr Gliński zaproponował przekazanie zbiorów Muzeum Narodowemu w Krakowie, i docelowo utworzenie na ich bazie w odrestaurowanym Domu im. Józefa Piłsudskiego nowego Muzeum Czynu Niepodległościowego, które byłoby oddziałem MNK" - napisała PAP.
           
Do podpisania umów między ZLP a MNK nigdy jednak nie doszło, wobec czego minister wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie zakazu dalszej działalności placówki.
           
Rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek powiedziała PAP, że decyzja ministra dotycząca wydania zakazu nie jest dla władz miasta zaskoczeniem, ponieważ -  jak pokazała wcześniejsza kontrola- eksponaty nie są przechowywane właściwie, a samo Muzeum jest praktycznie niedostępne dla zwiedzających.
           
- Czekamy na uprawomocnienie się wyroku sądowego dotyczącego tego budynku - dodała.
           
"Władze miasta od lat zabiegają o odzyskanie nieruchomości przy Oleandrach zajmowanej przez tę organizację. W marcu b.r. krakowski sąd rejonowy zdecydował, że Związek ma ją zwrócić gminie do dwóch miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku. W osobnym postępowaniu sądowym Kraków domaga się od Związku zapłaty ponad 995 tys. zł z tytułu bezumownego korzystania z budynku od października 2012 do końca listopada 2016 r." - czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej.
           
Dom im. Józefa Piłsudskiego (zwany także Domem Legionisty) został wybudowany w latach 30. XX wieku na Oleandrach, skąd w 6 sierpnia 1914 roku wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa Strzelców Józefa Piłsudskiego. Decyzję o jego wzniesieniu podjęli dawni żołnierze Komendanta na I Zjeździe Związku Legionistów Polskich w 1922 r. Przekazali oni na ten cel swoje pieniądze, a teren przekazały władze Krakowa. Projektantami byli profesor Adolf Szyszko-Bohusz i Stefan Strojek. Z imponującego założenia architektonicznego zdołano zrealizować do 1939 r. tylko jedno skrzydło.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe