Wiceminister zdrowia: Cztery ośrodki w Polsce rozpoczynają testy leku na koronawirusa

Remdesivir, lek przeciwwirusowy wcześniej stosowany w walce m.in. z chorobą Ebola, wykorzystywany będzie w terapii pacjentów chorych na COVID-19 w stanie ciężkim w czterech ośrodkach w Polsce, m.in. we Wrocławiu i Łodzi – poinformował PAP wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
 Wiceminister zdrowia: Cztery ośrodki w Polsce rozpoczynają testy leku na koronawirusa
/ PAP/Łukasz Gągulski
"Terapia tym lekiem obejmować będzie pacjentów, którzy są w bardzo złym stanie, podłączeni do respiratora i przebywają na oddziałach intensywnej terapii” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że amerykańska firma Gilead Sciences produkująca lek otrzymała na początku kwietnia pozytywną rekomendację Europejskiej Agencji Leków, która dopuszcza do obrotu oraz kontroluje leki w UE.

Lek jest inhibitorem (trucizną) dla jednego z enzymów różnego typów koronawirusów, w tym wirusa SARS-CoV-2 oraz wirusa Eboli. Zakłóca produkcję materiału genetycznego oraz zapobiega replikacji wirusa. Podaje się go dożylnie w kroplówce. Lek nie jest dostępny na rynku.

"To nie jest lek dostępny na rynku, tylko substancja, która przechodzi badania kliniczne na świecie. W związku z tym jest ona przekazywana szpitalom pod specjalnymi warunkami wraz z protokołem leczenia. To dość skomplikowana i trudna umowa” – wyjaśnił minister.

Dodał, że cztery ośrodki w Polsce prowadzić będą terapię tym lekiem. Na razie umowę podpisały szpitale z Wrocławia (Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego) i Łodzi (Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Dr Wł. Biegańskiego). Dwa kolejne - Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia z Zakładem Opiekuńczo Leczniczym SPZOZ w Poznaniu oraz Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie przygotowują stosowną dokumentację.

Niemniej jednak, zdaniem wiceministra, otwartym tematem pozostaje to, na jakim etapie leczenia rozpocząć podawanie leku. Jak ocenił w poniedziałek prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego wrocławskiego szpitala, jednego z czterech podmiotów leczniczych biorących udział w programie, powinien on być podawany pacjentom zakażonym koronawirusem „w momencie masowej replikacji wirusa, a nie dopiero w stanie zaawansowanego zapalenia płuc".

Wiceminister poinformował, że biorące udział w programie leczenia Remdesivirem szpitale na początku otrzymają leki przeznaczone do terapii 10 swoich pacjentów. Potem ewentualnie leczenie będzie rozszerzane. Dodał, że lek nie jest objęty badaniem klinicznym.

„To jest lek, który będzie użyty poza badaniami klinicznymi, ale zgodnie z protokołem badania klinicznego. Ośrodki, które mają umowę otrzymają odpowiednią liczbę poszczególnych terapii. To lekarz decydować będzie o włączeniu pacjenta do terapii, pod warunkiem, że spełniać on będzie kryteria włączenia i wykluczenia dotyczące leczenia” – powiedział wiceminister.

Minister pytany o innowacyjne terapie leczenia COVID-19 w Polsce wymienił Arechin (chlorochina), który jest dość powszechnie stosowany. „To jest lek, który jest obecny na rynku dość długo i znane są dobrze jego działania uboczne. Wiele milionów ludzi skorzystało już z niego. Ma on dodatkowe zastosowanie do terapii COVID-19 w Polsce” – wyjaśnił.

Miłkowski dodał, że przy stosowaniu Arechinu szpital nie musi mieć zgody na badanie kliniczne. Natomiast pozostałe innowacyjne terapie pozostają poza terapiami wskazaniami w charakterystykach produktu leczniczego - dokumentu, według którego lekarz musi stosować, zgodnie z prawem i swoją wiedzą, dany lek.

Przypomniał, że tak się dzieje m.in. w przypadku Plaquenilu (hydroksychlorochiny) używanej zamiennie z Arechinem. „Inne leki stosowane w terapii COVID-19 to Kaletra (substancja lopimawir i rytonawir stosowane w leczeniu HIV - PAP) oraz Tocilizumab. Tutaj takich badań klinicznych pod kątem leczenia COVID-19 nie ma żaden lek” – powiedział. (PAP)

autorka: Klaudia Torchała
 

 

POLECANE
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS gorące
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS

Podczas ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy Unia Europejska pod pretekstem "walki o praworządność" wstrzymywała wypłatę należnych Polsce środków, co ostatecznie stało się jednym z powodów upadku rządów Zjednoczonej Prawicy.

Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo z ostatniej chwili
Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo

Szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio powiedział we wtorek, że Rosjanie stracili w lipcu 60 tys. żołnierzy. Rubio wskazał tę liczbę jako dowód, jak ważna jest wojna dla Putina. Przekonywał też, że samo spotkanie Donalda Trumpa z rosyjskim prezydentem nie jest ustępstwem.

Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik z ostatniej chwili
Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik

Po wielogodzinnej akcji ratowniczej po poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Lekarz stwierdził jego zgon – przekazała we wtorek wieczorem Jastrzębska Spółka Węglowa.

Kaukaski Szlak Trumpa to katastrofa dla Rosji tylko u nas
Kaukaski "Szlak Trumpa" to katastrofa dla Rosji

Wszyscy skupiają się na zapowiedzianym w najbliższy piątek szczytem prezydentów USA i Rosji. Przeważają obawy, optymistów właściwie nie ma (nawet Trump takim się nie wydaje). Albo będzie układ niekorzystny dla Ukrainy, albo nic nie będzie – tak to na tę chwilę wygląda.

Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować

- W miejscach, w których premier Donald Tusk w moim uznaniu i w uznaniu moich wyborców nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować; natomiast w sprawach, które wynikają ze współpracy rządu i prezydenta, będziemy współpracować - powiedział we wtorek w Polsat News prezydent Karol Nawrocki.

Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. Tusk układa partię na nowo z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. "Tusk układa partię na nowo"

Z najnowszych doniesień Onetu wynika, że w Platformie Obywatelskiej szykuje się prawdziwa rewolucja. Donald Tusk ma planować zmianę nazwy partii, wewnętrzne wybory, a także osłabienie wpływów niektórych członków ugrupowania.

Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika z ostatniej chwili
Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia z ostatniej chwili
Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami dla województw wielkopolskiego i opolskiego. Alerty obowiązują od środy 13 sierpnia od godziny 12:00 do piątku 15 sierpnia do godziny 20:00. W tym czasie maksymalna temperatura w ciągu dnia osiągnie od 30°C do 34°C, a w nocy termometry pokażą od 15°C do 19°C.

Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie

Warszawskie Linie Turystyczne rozszerzają kursowanie swoich trzech popularnych promów: Słonka, Wilga i Pliszka. Promy rozpoczęły częstsze kursy w dni powszednie, a godziny rejsów zostały wydłużone.  

Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos

Rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina mogą być ważne dla ich dwustronnych stosunków, ale nie mogą oni podjąć żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez naszego udziału – oświadczył we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

Wiceminister zdrowia: Cztery ośrodki w Polsce rozpoczynają testy leku na koronawirusa

Remdesivir, lek przeciwwirusowy wcześniej stosowany w walce m.in. z chorobą Ebola, wykorzystywany będzie w terapii pacjentów chorych na COVID-19 w stanie ciężkim w czterech ośrodkach w Polsce, m.in. we Wrocławiu i Łodzi – poinformował PAP wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
 Wiceminister zdrowia: Cztery ośrodki w Polsce rozpoczynają testy leku na koronawirusa
/ PAP/Łukasz Gągulski
"Terapia tym lekiem obejmować będzie pacjentów, którzy są w bardzo złym stanie, podłączeni do respiratora i przebywają na oddziałach intensywnej terapii” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że amerykańska firma Gilead Sciences produkująca lek otrzymała na początku kwietnia pozytywną rekomendację Europejskiej Agencji Leków, która dopuszcza do obrotu oraz kontroluje leki w UE.

Lek jest inhibitorem (trucizną) dla jednego z enzymów różnego typów koronawirusów, w tym wirusa SARS-CoV-2 oraz wirusa Eboli. Zakłóca produkcję materiału genetycznego oraz zapobiega replikacji wirusa. Podaje się go dożylnie w kroplówce. Lek nie jest dostępny na rynku.

"To nie jest lek dostępny na rynku, tylko substancja, która przechodzi badania kliniczne na świecie. W związku z tym jest ona przekazywana szpitalom pod specjalnymi warunkami wraz z protokołem leczenia. To dość skomplikowana i trudna umowa” – wyjaśnił minister.

Dodał, że cztery ośrodki w Polsce prowadzić będą terapię tym lekiem. Na razie umowę podpisały szpitale z Wrocławia (Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego) i Łodzi (Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Dr Wł. Biegańskiego). Dwa kolejne - Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. Józefa Strusia z Zakładem Opiekuńczo Leczniczym SPZOZ w Poznaniu oraz Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie przygotowują stosowną dokumentację.

Niemniej jednak, zdaniem wiceministra, otwartym tematem pozostaje to, na jakim etapie leczenia rozpocząć podawanie leku. Jak ocenił w poniedziałek prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego wrocławskiego szpitala, jednego z czterech podmiotów leczniczych biorących udział w programie, powinien on być podawany pacjentom zakażonym koronawirusem „w momencie masowej replikacji wirusa, a nie dopiero w stanie zaawansowanego zapalenia płuc".

Wiceminister poinformował, że biorące udział w programie leczenia Remdesivirem szpitale na początku otrzymają leki przeznaczone do terapii 10 swoich pacjentów. Potem ewentualnie leczenie będzie rozszerzane. Dodał, że lek nie jest objęty badaniem klinicznym.

„To jest lek, który będzie użyty poza badaniami klinicznymi, ale zgodnie z protokołem badania klinicznego. Ośrodki, które mają umowę otrzymają odpowiednią liczbę poszczególnych terapii. To lekarz decydować będzie o włączeniu pacjenta do terapii, pod warunkiem, że spełniać on będzie kryteria włączenia i wykluczenia dotyczące leczenia” – powiedział wiceminister.

Minister pytany o innowacyjne terapie leczenia COVID-19 w Polsce wymienił Arechin (chlorochina), który jest dość powszechnie stosowany. „To jest lek, który jest obecny na rynku dość długo i znane są dobrze jego działania uboczne. Wiele milionów ludzi skorzystało już z niego. Ma on dodatkowe zastosowanie do terapii COVID-19 w Polsce” – wyjaśnił.

Miłkowski dodał, że przy stosowaniu Arechinu szpital nie musi mieć zgody na badanie kliniczne. Natomiast pozostałe innowacyjne terapie pozostają poza terapiami wskazaniami w charakterystykach produktu leczniczego - dokumentu, według którego lekarz musi stosować, zgodnie z prawem i swoją wiedzą, dany lek.

Przypomniał, że tak się dzieje m.in. w przypadku Plaquenilu (hydroksychlorochiny) używanej zamiennie z Arechinem. „Inne leki stosowane w terapii COVID-19 to Kaletra (substancja lopimawir i rytonawir stosowane w leczeniu HIV - PAP) oraz Tocilizumab. Tutaj takich badań klinicznych pod kątem leczenia COVID-19 nie ma żaden lek” – powiedział. (PAP)

autorka: Klaudia Torchała
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe