Jarosław Kaczyński: PiS nie powstałby bez Lecha Kaczyńskiego, a prawica byłaby przegrana i rozbita

Powstanie takiej formacji jak PiS, nie byłoby możliwe bez Lecha Kaczyńskiego; bez niego ten zamysł w ogóle by nie powstał, a prawica byłaby przegrana i rozbita - ocenił w piątek, w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
 Jarosław Kaczyński: PiS nie powstałby bez Lecha Kaczyńskiego, a prawica byłaby przegrana i rozbita
/ screen YT
Prezes PiS był pytany w piątek w Programie I Polskiego Radia o dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego i o to, czy powstanie takiej formacji, jak rządzące obecnie PiS, byłoby możliwe bez drogi życiowej i wkładu Lecha Kaczyńskiego.

"Mogę powiedzieć jednoznacznie: nie byłoby to możliwe i to już od początków tej drogi, ja mówię o roku 89. Porozumienie Centrum, które było formacją racjonalnie przeciwstawiającą się postkomunizmowi, było czymś, co nie powstałoby z całą pewnością, gdyby patronem tego całego przedsięwzięcia nie był Lech Kaczyński, wówczas pierwszy zastępca przewodniczącego Solidarności" - mówił Kaczyński, zaznaczając, że jego brat nigdy nie był członkiem tej partii, był tylko posłem i członkiem klubu parlamentarnego.

Według prezesa PiS, "nie ma nawet cienia jakiejkolwiek wątpliwości, co do tego, że tego nie udało się stworzyć, gdyby nie jego (Lecha Kaczyńskiego) pozycja, jego wsparcie, nie to, że był kimś w bardzo liczącej się wówczas Solidarności, kimś bardzo ważnym".

Jak podkreślił, w przypadku Lecha Kaczyńskiego ważna była "cała droga": jego praca - jako posła, szefa NIK, prezydenta Warszawy, i na koniec - prezydenta RP.

Prezes PiS ocenił, że Lech Kaczyński podjął wiele potrzebnych Polsce działań. Podkreślił, że praca jego brata w Ministerstwie Sprawiedliwości - związana z walką z przestępczością - była czymś, co - jak zaznaczył - dało mu potężną popularność. "Dlatego mogliśmy stworzyć Prawo i Sprawiedliwość, bez tego ten zamysł w ogóle by nie powstał: prawica byłaby przegrana i rozbita, a PiS byłoby najwyżej jakimś pomysłem, ideą, niczym więcej" - ocenił Kaczyński.

Podkreślał, że zwycięstwo jego brata w wyborach na prezydenta Warszawy, a później w wyborach prezydenckich, otworzyło drogę "do tego pierwszego etapu, dwóch lat - trudnych, pełnych różnego rodzaju komplikacji, ale też bardzo ważnych". "I wreszcie przyszło osiem lat władzy PO, ale Lech Kaczyński w dalszym ciągu prowadził - jako prezydent - aż do momentu swojej śmierci, swoją politykę w wymiarze międzynarodowym, odnoszącym się do bezpieczeństwa Polski, wymiarze wewnętrznym, odnoszącym się do naszej tradycji, polityki historycznej, umacniania, przywracania jakby pamięci Solidarności i jej ludzi" - mówił. Według niego, to powodowało, że Polska się zmieniała. "I zmieniała się nawet pod tymi fatalnymi rządami" - mówił prezes PiS.

Jego zdaniem, "to otworzyło drogę do roku 2015" i zwycięstwa PiS w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. "Krótko mówiąc: my wszyscy z niego - tak można to określić, i to przede wszystkim jest przesłanka jego wpisania się w polską historię w sposób bardzo poważny, jako jednego z najwybitniejszych, najbardziej znaczących ludzi nowoczesnych dziejów Polski" - powiedział prezes PiS.

Jak dodał, Lech Kaczyński kontynuował swoją politykę "mimo trudności i przemysłu pogardy, nie cofał się ani o krok, przez cały czas szedł tą drogą". Jak ocenił, to dawało rezultaty i zmieniało Polskę, choć - jak zaznaczył Kaczyński - "ta zmiana była wynikiem wysiłku działań wielu ludzi, zmiany postaw, także po katastrofie smoleńskiej".

Podkreślił, że Lech Kaczyński "był postacią w tym wszystkim centralną, nawet gdy nie było go wśród nas". "I w dalszym ciągu taką postacią jest" - oświadczył prezes PiS.

J. Kaczyński mówił także o wizji polityki międzynarodowej Lecha Kaczyńskiego, która - jak podkreślił - była oparta o lojalność wobec Polski i szacunek dla naszego kraju.

Prezes PiS powiedział, że aby być dużym, liczącym się narodem, "trzeba odrzucić kompleksy". "Tylko to daje jakieś rezultaty, tylko to prowadzi do tego, że inni (nas) szanują. Bo żeby taką politykę prowadzić, to trzeba mieć szacunek do samego siebie, niestety wielu polskich polityków najwyraźniej tego szacunku nie ma" - mówił J. Kaczyński.

Podkreślał też, że Lech Kaczyński wskazywał, iż nie można przeciwstawiać sobie modernizacji i tradycji. Mówił, że jego brat zdecydował się na rzadko wybieraną drogę - "walki z komuną i przeciwstawienia się postkomunie".

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. (PAP)

 

 

POLECANE
2,5 tony śniętych ryb w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym. Sprawę badają służby z ostatniej chwili
2,5 tony śniętych ryb w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym. Sprawę badają służby

W ciągu ostatnich dni z rzek Elbląg, Nogat, jeziora Druzno i Zalewu Wiślanego wyłowiono ponad 2,5 tony śniętych ryb – alarmują lokalne media. Sprawę badają już odpowiednie służby.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, zachodnia i wschodnia Europa będą pod wpływem niżów z układami frontów. Od Skandynawii przez centrum po południe Europy rozciągać się będzie układ wysokiego ciśnienia. Polska znajdzie się pod wpływem klina wyżu z centrami w rejonie Morza Północnego i Morza Norweskiego. Z północnego zachodu napływać będzie dość chłodne powietrze polarne morskie.

''Der Spiegel'': Merz wymienia szefa niemieckiego wywiadu z ostatniej chwili
''Der Spiegel'': Merz wymienia szefa niemieckiego wywiadu

Martin Jäger ma objąć kierownictwo BND, zastępując Bruno Kahla. Decyzja kanclerza Fryderyka Merza zwiastuje większe zmiany w niemieckim wywiadzie – informuje niemiecki ''Der Spiegel''.

Nie żyje gwiazdor kultowych filmów i seriali z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazdor kultowych filmów i seriali

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 86 lat zmarł amerykański aktor Chris Robinson, znany z ról w serialach "Moda na sukces", "Szpital ogólny" i "12 O'Clock High". O jego śmierci poinformował na Facebooku muzyk MJ Allen, z którym Robinson często współpracował.

Ryszard Kalisz opuszczał Zamek Królewski wśród okrzyków precz z komuną z ostatniej chwili
Ryszard Kalisz opuszczał Zamek Królewski wśród okrzyków "precz z komuną"

Gwizdy i okrzyki "precz z komuną" towarzyszyły członkowi PKW Ryszardowi Kaliszowi, który wychodził z Zamku Królewskiego, gdzie prezydent elekt Karol Nawrocki odebrał uchwałę PKW o wyborze na prezydenta RP.

Ekolodzy na posyłki Komisji Europejskiej tylko u nas
Ekolodzy na posyłki Komisji Europejskiej

Niemiecka gazeta die Welt opublikowana materiał o poufnych umowach między Komisją Europejską a wybranymi organizacjami z sektora pozarządowego (NGO). Umowy Brukseli z NGOSami nazywane są „partnerstwami strategicznymi”.

Karol Nawrocki z ochroną SOP. Rzecznik odpowiada na doniesienia mediów z ostatniej chwili
Karol Nawrocki z ochroną SOP. Rzecznik odpowiada na doniesienia mediów

''Wbrew doniesieniom niektórych mediów informuje, że Prezydent elekt Karol Nawrocki objęty jest od dzisiaj ochroną SOP'' – przekazał Rafał Leśkiewicz, przyszły rzecznik prezydenta Karola Nawrockiego.

Niezwykłe zjawisko astronomiczne już dziś na polskim niebie Wiadomości
Niezwykłe zjawisko astronomiczne już dziś na polskim niebie

Dziś wieczorem na niebie nad Polską będzie można podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne. Pojawi się tzw. Księżyc Truskawkowy – pełnia, która w tym roku zbiega się z rzadkim zjawiskiem Wielkiego Zatrzymania Księżyca. Taki układ pojawia się niezwykle rzadko. Kolejna okazja do jego obserwacji nadarzy się dopiero w 2043 roku.

Ogromne zaskoczenie. Gwiazda TVN odchodzi Wiadomości
Ogromne zaskoczenie. Gwiazda TVN odchodzi

Po 12 latach współpracy z TVN Agnieszka Woźniak-Starak żegna się ze stacją. Prezenterka i dziennikarka ogłosiła swoją decyzję w poruszającym wpisie.

Zakaz wstępu dla Grzegorza Brauna. Jest decyzja marszałka Sejmu z ostatniej chwili
Zakaz wstępu dla Grzegorza Brauna. Jest decyzja marszałka Sejmu

Podpiszę zarządzenie porządkowe o zakazie wstępu europosła Grzegorza Brauna na teren Sejmu – przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

REKLAMA

Jarosław Kaczyński: PiS nie powstałby bez Lecha Kaczyńskiego, a prawica byłaby przegrana i rozbita

Powstanie takiej formacji jak PiS, nie byłoby możliwe bez Lecha Kaczyńskiego; bez niego ten zamysł w ogóle by nie powstał, a prawica byłaby przegrana i rozbita - ocenił w piątek, w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
 Jarosław Kaczyński: PiS nie powstałby bez Lecha Kaczyńskiego, a prawica byłaby przegrana i rozbita
/ screen YT
Prezes PiS był pytany w piątek w Programie I Polskiego Radia o dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego i o to, czy powstanie takiej formacji, jak rządzące obecnie PiS, byłoby możliwe bez drogi życiowej i wkładu Lecha Kaczyńskiego.

"Mogę powiedzieć jednoznacznie: nie byłoby to możliwe i to już od początków tej drogi, ja mówię o roku 89. Porozumienie Centrum, które było formacją racjonalnie przeciwstawiającą się postkomunizmowi, było czymś, co nie powstałoby z całą pewnością, gdyby patronem tego całego przedsięwzięcia nie był Lech Kaczyński, wówczas pierwszy zastępca przewodniczącego Solidarności" - mówił Kaczyński, zaznaczając, że jego brat nigdy nie był członkiem tej partii, był tylko posłem i członkiem klubu parlamentarnego.

Według prezesa PiS, "nie ma nawet cienia jakiejkolwiek wątpliwości, co do tego, że tego nie udało się stworzyć, gdyby nie jego (Lecha Kaczyńskiego) pozycja, jego wsparcie, nie to, że był kimś w bardzo liczącej się wówczas Solidarności, kimś bardzo ważnym".

Jak podkreślił, w przypadku Lecha Kaczyńskiego ważna była "cała droga": jego praca - jako posła, szefa NIK, prezydenta Warszawy, i na koniec - prezydenta RP.

Prezes PiS ocenił, że Lech Kaczyński podjął wiele potrzebnych Polsce działań. Podkreślił, że praca jego brata w Ministerstwie Sprawiedliwości - związana z walką z przestępczością - była czymś, co - jak zaznaczył - dało mu potężną popularność. "Dlatego mogliśmy stworzyć Prawo i Sprawiedliwość, bez tego ten zamysł w ogóle by nie powstał: prawica byłaby przegrana i rozbita, a PiS byłoby najwyżej jakimś pomysłem, ideą, niczym więcej" - ocenił Kaczyński.

Podkreślał, że zwycięstwo jego brata w wyborach na prezydenta Warszawy, a później w wyborach prezydenckich, otworzyło drogę "do tego pierwszego etapu, dwóch lat - trudnych, pełnych różnego rodzaju komplikacji, ale też bardzo ważnych". "I wreszcie przyszło osiem lat władzy PO, ale Lech Kaczyński w dalszym ciągu prowadził - jako prezydent - aż do momentu swojej śmierci, swoją politykę w wymiarze międzynarodowym, odnoszącym się do bezpieczeństwa Polski, wymiarze wewnętrznym, odnoszącym się do naszej tradycji, polityki historycznej, umacniania, przywracania jakby pamięci Solidarności i jej ludzi" - mówił. Według niego, to powodowało, że Polska się zmieniała. "I zmieniała się nawet pod tymi fatalnymi rządami" - mówił prezes PiS.

Jego zdaniem, "to otworzyło drogę do roku 2015" i zwycięstwa PiS w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. "Krótko mówiąc: my wszyscy z niego - tak można to określić, i to przede wszystkim jest przesłanka jego wpisania się w polską historię w sposób bardzo poważny, jako jednego z najwybitniejszych, najbardziej znaczących ludzi nowoczesnych dziejów Polski" - powiedział prezes PiS.

Jak dodał, Lech Kaczyński kontynuował swoją politykę "mimo trudności i przemysłu pogardy, nie cofał się ani o krok, przez cały czas szedł tą drogą". Jak ocenił, to dawało rezultaty i zmieniało Polskę, choć - jak zaznaczył Kaczyński - "ta zmiana była wynikiem wysiłku działań wielu ludzi, zmiany postaw, także po katastrofie smoleńskiej".

Podkreślił, że Lech Kaczyński "był postacią w tym wszystkim centralną, nawet gdy nie było go wśród nas". "I w dalszym ciągu taką postacią jest" - oświadczył prezes PiS.

J. Kaczyński mówił także o wizji polityki międzynarodowej Lecha Kaczyńskiego, która - jak podkreślił - była oparta o lojalność wobec Polski i szacunek dla naszego kraju.

Prezes PiS powiedział, że aby być dużym, liczącym się narodem, "trzeba odrzucić kompleksy". "Tylko to daje jakieś rezultaty, tylko to prowadzi do tego, że inni (nas) szanują. Bo żeby taką politykę prowadzić, to trzeba mieć szacunek do samego siebie, niestety wielu polskich polityków najwyraźniej tego szacunku nie ma" - mówił J. Kaczyński.

Podkreślał też, że Lech Kaczyński wskazywał, iż nie można przeciwstawiać sobie modernizacji i tradycji. Mówił, że jego brat zdecydował się na rzadko wybieraną drogę - "walki z komuną i przeciwstawienia się postkomunie".

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. (PAP)

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe