Prawy Sierpowy: Oni żyją!

Okiem farmera
Minęło już wiele lat od tej chwili gdy w Polsce komuna upadła. Jak si,ę jednak okazało to był upadek mocno kontrolowany, zaplanowany w szczegółach i rozpisany na poszczególne role. Stworzono iluzję radykalnej zmiany dzięki wykorzystaniu tajnych współpracowników pozyskanych i wklejonych w ówczesną opozycję, oraz z wykorzystaniem służb. Wykorzystano też tych opozycjonistów którzy postanowili się ustawić w roli demiurgów medialnych i założyli własne imperia, sowicie korzystając z przywilejów czwartej władzy. A co się stało z komunistami? Wyprowadzili stary sztandar i zaraz zamówili nowy Wszak w kreacji nowego wizerunku nie mieli problemów wśród przyjaznych im mediów. Nie była to jednak taka przyjaźń która jest widoczna na pierwszy rzut oka. Zwłaszcza że trzeba było się spotykać z tyłu posesji licząc że ta przyjaźń nie będzie udokumentowana gdy dawny rzecznik komuny spotkał się z nadredaktorem i razem wsiedli sobie do samochodu aby udać się być może na naradę co do sposobów skuteczniejszego ogłupiania społeczeństwa.
Powoli jednak biologia i wiedza robiły swoje, pojawiły się nowe sposoby komunikacji społecznej i prawda powoli zaczęła się wydostawać z zamknięcia w więzieniu jedynej słusznej wersji wiodących mediów. Jednak zanim otwarcie zaczęto nazywać po imieniu ten sojusz komunistów z koncesjonowanymi opozycjonistami upłynęło jeszcze wiele lat. Dopiero powszechny i tani dostęp do internetu doprowadził do tego że ludzie zaczęli szukać informacji, wymieniać się argumentami, oraz tak naprawdę zrozumieli że nie są odosobnieni w tym co sądzą o tak zwanym upadku komuny w 89 roku. Krok za krokiem systematycznie udało się wyizolować z anonimowego bezkształtnego tłumu tych którzy z upadłego systemu korzystali i po jego upadku dobrze się ustawili. Stali się ono rozpoznawalni i dzięki temu już nie można było udawać dalej że ich już nie ma.
I co się stało? Teraz komuniści i ich ideowi następcy już nie udają że nie istnieją, że nie było układu z koncesjonowanymi opozycjonistami. Czego dowodem były pogrzeby Jaruzelskiego i Kiszczaka z udziałem przedstawicieli władzy.
Komuniści nadal są wśród nas, ciągle żyją i pragną powrotu do władzy. Mają też swych następców którzy przyjmują zamiast czerwonej flagi tą tęczową.
Postulaty im się zmieniają, ale nadal to to samo żmijowe plemię które tak bardzo niszczyło przez lata Polskę. Nawet się nie kryją ze swymi poglądami, nadal uważają że Armia Czerwona wyzwalała Polskę, że nasi Bohaterowie Wyklęci to przestępcy.
Tak jak to kłamliwie wygłosił w TVP poseł Czarzasty. Stworzyli nowe ugrupowania pod nazwą Lewica, a to tylko kolejny sztandar po tym czerwonym z sierpem i młotem w ich historii politycznej. Niektórzy narzekają że doszło do podziału społeczeństwa, ja twierdzę że podział był dużo wcześniej, lecz był medialnie i polityczni ukrywany za ,,Grubą czarną kreską'' premiera Mazowieckiego.
Tu musimy szukać powodu czemu komuniści nie ponieśli sprawiedliwej kary za swe podłe dokonania, a także czemu na tak długo zniszczono wiarę ludzi w oczyszczającą moc demokracji. To także był element planu, przecież ci którzy chcieli zachować status quo nie przestali chodzić na wybory i do 2015 roku system działał doskonale.
Mam nadzieję że już się to skończyło na dobre i nie wróci więcej.
Komuniści nadal są w Polsce, jednak nikt za nas ich nie powstrzyma.
Pamiętajmy o tym gdy będziemy wybierali prezydenta Polski na następną kadencję.
farmejanek
grafika pixabay.com