Zbigniew Kuźmiuk: Polska musi zapłacić 700 mln zł kar za niefrasobliwość poprzedniej ekipy
Pierwsza kara w wysokości 55 mln euro dotyczy lat 2010-2011, druga z kolei lat 2012-2013 i wyniosła 110 mln euro i środki te zostały już potrącone z bieżących płatności na rozwój obszarów wiejskich.
Chcąc w swoisty sposób zamortyzować ciężar tych kar dla budżetu środków przeznaczanych na rozwój obszarów wiejskich, minister rolnictwa zdecydował o zmniejszeniu o 20% środków przeznaczonych na bieżące funkcjonowanie grup producenckich z sektora owoców i warzyw.
2. Budowanie i rozwój grup producenckich w poszczególnych sektorach produkcji rolnej jest wspierane przez budżet UE w ramach tzw. II filara Wspólnej Polityki Rolnej.
Mają to być podmioty, które z jednej strony wpływają na rozmiary produkcji rolnej w poszczególnych sektorach (w tym przypadku w sektorze owoców i warzyw), z drugiej miały zbudować pozycję producentów w stosunku do zakładów przetwórczych, tak aby ci ostatni nie byli w stanie dyktować cen płodów rolnych.
Niestety mimo wydania na ten cel z budżetu w ostatniej unijnej perspektywie finansowej 2007-2013 kwoty aż 7,6 mld zł i mimo utworzenia ok. 300 takich grup w sektorze owoców i warzyw, które skupiają ok. 20% tej ogólnej produkcji, wpływ grup producenckich na ceny jest znikomy, o czym świadczą tegoroczne ceny jabłek przemysłowych wynoszące ok 15 groszy za kilogram.
3. Kontrole środków przeznaczonych dla grup producenckich w Polsce prowadzone przez urzędników KE i inspektorów ETO wykryły ogromne nieprawidłowości w ich tworzeniu, funkcjonowaniu i finansowaniu i stąd decyzja o karach w wysokości 10% dotychczas przekazanych na ten cel naszemu krajowi środków finansowych.
Część grup została bowiem utworzona przez osoby powiązane rodzinnie, co więcej powstawały z łączenia wcześniej podzielonych na członków rodziny gospodarstw rolnych, część grup wykorzystała niegospodarnie przyznane dotacje zawierając umowy na zakup środków produkcji i nieruchomości z samymi członkami grup.
Trwają postępowania wyjaśniające w stosunku do 53 grup i jeżeli stawiane im przez kontrolerów zarzuty się potwierdzą, konieczne będzie zwracanie wcześniej przyznanych im dotacji co prawdopodobnie będzie oznaczało ich upadłość.
4. Nowy minister rolnictwa ze względu z jednej strony na skalę wydatków na tworzenie i finansowanie grup producenckich w poprzedniej unijnej perspektywie finansowej w latach 2007-2013 (przypomnijmy ok. 7,6 mld zł), brak pozytywnych skutków ich działania, a także skalę nieprawidłowości, które spowodowały konieczność zapłacenia przez Polskę ponad 700 mln zł kar, zdecydował że w nowej perspektywie finansowe na lata 2014-2020, nie będzie finansowania grup producenckich w sektorze owoców i warzyw.
Niestety powalająca z nóg okazała się niefrasobliwość poprzednich ministrów rolnictwa, którzy na ten cel zdecydowali się wydać tak ogromne środki pochodzące z budżetu UE, bez zbudowania odpowiedniego systemu kontroli i weryfikacji.
Stąd po latach od tego wydatkowania nie tylko konieczność zapłacenia olbrzymich kar, które zmniejszają pulę środków przekazywanych obecnie Polsce na finansowanie II filara Wspólnej Polityki Rolnej, ale także najprawdopodobniej konieczność zwracania otrzymanych dotacji przez ponad 50 grup, co najprawdopodobniej będzie oznaczało ich upadłość.
Winni tego stanu rzeczy odeszli z resortu rolnictwa i agencji rolnych po przegranych wyborach, konsekwencje tej swoistej ich niefrasobliwości, niestety ponosimy my wszyscy.
Zbigniew Kuźmiuk