Prawy Sierpowy: Wolność słowa na celowniku trolli

Co się dzieje, gdy konto zwolennika PiS-u nagle znika z twittera? Na farmach trolli z radości zacierają łapki. Bo ustrzelili kogoś z przeciwnej strony za to kim jest. Znam wielu użytkowników twittera, którym zamknięto nieodwołalnie konta. A co najciekawsze, te osoby wcale nie były agresywne czy kogokolwiek prześladowały złośliwym nękaniem. nZa to z tej drugiej strony widzę sporo hipokryzji i nieuzasadnionego gniewu. Ci ludzie już tak się zatracili w pełnieniu ,,misji'', że stracili poczucie sprawiedliwości i resztki rozsądku. O miłości nie warto wspominać, ponieważ miłość mają na swym sztandarze, lecz przyszyli ją powrozem do niego, dziurawiąc wielokrotnie jej serce. nMienią się więc partią miłości, ale w swym zaślepieni zabili ją już dawno.
 Prawy Sierpowy: Wolność słowa na celowniku trolli
/ pixabay.com


Okiem farmera
Od czasu kiedy założyłem konto na Twitterze upłynęło już trochę czasu. Zanim jednak się pojawiłem na ćwierkaczu miałem również konto na wykop.pl

Wykop jest agregatorem treści i zarazem platformą społecznościową. Przynajmniej do pewnego momentu taką role spełniał, zanim po wyborach w 2015 roku nieodwołalnie i ostatecznie zerwano z neutralnością poglądową. Były już wtedy pewne oznaki ze strony administracji portalu, że tych co za bardzo na prawo są, to trzeba wywalać banem bo zbyt psują narrację neoliberałom zwanymi tam ,,neuropą''.

Za mojej tam obecności były trzy fale czyszczenia z konserwatywnych użytkowników. Sam zostałem trwale usunięty w tej trzeciej.

Zauważyłem, że na twitterze dzieje się również coś podobnego. Jednakże mechanizm jest już inny, znakomicie opisuje to w swoim filmiku Dawid Mysior.

https://twitter.com/dawidmysior/status/1176405170755952640
Jak na filmiku widać, mechanizm jest dość prosty, zarzuca się stertą zgłoszeń administratorów twittera i konto niewygodnego przeciwnika politycznego znika. Nie jest istotnym to, że zgłoszenia są z wyimaginowanych powodów. Ważne jest to, że zgłaszany masowo profil znika na jakiś czas i powstaje po nim wyrwa. Zanim się konto odbuduje i choć częściowo przywróci zasięgi to mija kilka dni. A czasem i tygodni, czas stracony, często rozpoznawalność, bo trzeba z innego nicku odbudowywać. A to wszystko tylko za to, że się jest kimś znaczącym, mającym wpływ na użytkowników portalu społecznościowego.

O ile na serwisie wykop.pl sprawa była dość prosta, wystarczyło zastąpić moderatorów niezaangażowanych swoimi bardzo zainteresowanymi.

O tyle już na twitterze sprawa nie jest już tak prosta. Tutaj nie ma aż tylu możliwości bezpośredniego wpływu.

Więc skąd taka skuteczność?

Wszystko zawiera się w tym, że bardzo zorganizowana grupa zgłasza masowo konta do tak zwanego #sprzątamytwittera każdy z opozycyjnej strony, kto obserwuje ten tag wysyła zgłoszenie do administracji. To czasem może być ponad kilkadziesiąt zgłoszeń na jedną osobę.

Tak więc nie dyskusja, nie argumenty, lecz eliminacja z dyskusji jest celem.

Zgłaszać należy konta, które ewidentnie hejtują, plują jadem nienawiści, ale za poglądy i przynależność?

Pamiętam swe potyczki przed wyborami w 2015 roku.

Po prezydenckich wyborach na wykopie nagle spadłem z dnia na dzień w rankingu na sam dół stawki, po parlamentarnych poszła fala banów nazywana tam ,,banhammerem''. Wraz ze mną z dnia na dzień wyrzucono wszystkich co walczyli dla PiS-u i ogólnie przyjętej Prawej strony.

Czyli Wyeliminowano element niepokorny.

Co teraz widzę? Znikają osoby, które się bardzo udzielają, pod pozorem hejtu i mowy nienawiści można załatwić każdego kto pisze niekorzystnie o LGBT czy o innych pseudo-postępowych urojeniach opozycji.

Czy to może być skuteczne?

Tylko na krótką metę, potem zaczną się nieuchronnie pytania o wolność słowa i kto stoi za cenzurą w internecie. Problem będzie nabrzmiewał aż w końcu przy znaczniejszej aferze z blokowaniem kont niewygodnych politycznie dla totalnej opozycji, wybuchnie inicjatorom tej akcji prosto w twarze.

Zło wyrządzane świadomie i z premedytacją, zawsze powraca do swych twórców.

Specjalne podziękowania dla Dawida Mysiora za inspirację i link podany wyżej w tekście :)

Grafika pixabay.com
farmerjanek


 

POLECANE
Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji z ostatniej chwili
Magazyn Anity Gargas: Skazał na śmierć polskiego żołnierza i nie poniósł żadnych konsekwencji

22 dni - tyle zajęło komunistom schwytanie, skazanie na śmierć i wykonanie wyroku na Edwardzie Pytce - pilocie, który próbował wyrwać się ze stalinowskiego terroru. Ponad 1900 dni - tyle zajęła polskim sądom w III RP próba pociągnięcia do odpowiedzialności karnej stalinowskiego sędziego Bogdana Dzięcioła, który skazał Pytkę na śmierć. Z jakim rezultatem? 

GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej z ostatniej chwili
GIS ostrzega: Szkło w butelkach popularnej wody mineralnej

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ważny komunikat dla konsumentów. W naturalnej wodzie mineralnej gazowanej „Krystynka” mogą znajdować się fragmenty szkła. Spożycie wadliwego produktu wiąże się z ryzykiem połknięcia ciała obcego i poważnymi skutkami zdrowotnymi.

Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie pilne
Eksplozja na Lubelszczyźnie. Jest nagranie

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie. W sieci pojawiło się też nagranie.

Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii pilne
Eksplozja na polu na Lubelszczyźnie. Jest komunikat armii

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł. Wojsko wydało komunikat w tej sprawie.

Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę gorące
Żukowska uderzyła w Jana Pawła II. Skandaliczny wpis wywołał burzę

Anna Maria Żukowska zamieściła na platformie X wpis, w którym szydzi z papieża Jana Pawła II. "Nie ma granic żenady, której obecna «uśmiechnięta koalicja» nie przekroczy…" – czytamy m.in. w komentarzach oburzonych internautów.

Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole na Lubelszczyźnie i eksplodował z ostatniej chwili
Niezidentyfikowany obiekt spadł na pole na Lubelszczyźnie i eksplodował

W miejscowości Osiny w pow. łukowskim na Lubelszczyźnie doszło do niecodziennej sytuacji. Na pole kukurydzy spadł niezidentyfikowany obiekt, który wybuchł.

USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele z ostatniej chwili
USA: Powstała nowa komisja ds. Ukrainy. Marco Rubio na czele

Utworzono wspólną amerykańsko-europejsko-ukraińską komisję, która ma sformułować propozycję dotyczącą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy – podał we wtorek amerykański serwis Axios. Według źródeł na jej czele stoi sekretarz stanu USA Marco Rubio.

To jest dywersja. Szokujące doniesienia ws. polskich F-35 z ostatniej chwili
"To jest dywersja". Szokujące doniesienia ws. polskich F-35

Serwis Niezależna.pl poinformował o poważnych zastrzeżeniach dotyczących infrastruktury dla polskich myśliwców F-35. Według ustaleń portalu przy budowie hangarów w bazie w Łasku zastosowano materiały tańsze i słabsze niż te, które zalecał producent samolotów – firma Lockheed Martin. Amerykanie mieli nie wyrazić zgody na takie zmiany, co – jak twierdzi Niezależna – stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo maszyn oraz warunki gwarancyjne.

Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty tylko u nas
Rozgrywka Trump - Putin - Zełenski. Trzy kluczowe punkty

Najpierw miało być Monachium/Jałta w Anchorage, podczas spotkania prezydentów USA i Rosji. Konferencja prasowa, bardzo krótka i sucha, chyba zawiodła wszelkich zwolenników tezy o zaprzedaniu się Donalda Trumpa Moskwie. Ale i tak pisali o zdradzie Stanów Zjednoczonych i o tym, że Rosja przez 20 lat nie podbiła Ukrainy, no ale teraz ma po swej stronie Trumpa. Głosili, że o Monachium/Jałcie dowiemy się dopiero podczas rozmów Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i liderami Europy. No i znów nie wyszło. Jak żyć?

Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki szykuje ogromne zmiany w konstytucji. Powstanie specjalna rada

Na przełomie września i października prezydent Karol Nawrocki powoła specjalną radę, która zajmie się opracowaniem projektu nowej konstytucji – ustalił reporter RMF FM Jakub Rybski. To jedna z najpoważniejszych inicjatyw politycznych od lat.

REKLAMA

Prawy Sierpowy: Wolność słowa na celowniku trolli

Co się dzieje, gdy konto zwolennika PiS-u nagle znika z twittera? Na farmach trolli z radości zacierają łapki. Bo ustrzelili kogoś z przeciwnej strony za to kim jest. Znam wielu użytkowników twittera, którym zamknięto nieodwołalnie konta. A co najciekawsze, te osoby wcale nie były agresywne czy kogokolwiek prześladowały złośliwym nękaniem. nZa to z tej drugiej strony widzę sporo hipokryzji i nieuzasadnionego gniewu. Ci ludzie już tak się zatracili w pełnieniu ,,misji'', że stracili poczucie sprawiedliwości i resztki rozsądku. O miłości nie warto wspominać, ponieważ miłość mają na swym sztandarze, lecz przyszyli ją powrozem do niego, dziurawiąc wielokrotnie jej serce. nMienią się więc partią miłości, ale w swym zaślepieni zabili ją już dawno.
 Prawy Sierpowy: Wolność słowa na celowniku trolli
/ pixabay.com


Okiem farmera
Od czasu kiedy założyłem konto na Twitterze upłynęło już trochę czasu. Zanim jednak się pojawiłem na ćwierkaczu miałem również konto na wykop.pl

Wykop jest agregatorem treści i zarazem platformą społecznościową. Przynajmniej do pewnego momentu taką role spełniał, zanim po wyborach w 2015 roku nieodwołalnie i ostatecznie zerwano z neutralnością poglądową. Były już wtedy pewne oznaki ze strony administracji portalu, że tych co za bardzo na prawo są, to trzeba wywalać banem bo zbyt psują narrację neoliberałom zwanymi tam ,,neuropą''.

Za mojej tam obecności były trzy fale czyszczenia z konserwatywnych użytkowników. Sam zostałem trwale usunięty w tej trzeciej.

Zauważyłem, że na twitterze dzieje się również coś podobnego. Jednakże mechanizm jest już inny, znakomicie opisuje to w swoim filmiku Dawid Mysior.

https://twitter.com/dawidmysior/status/1176405170755952640
Jak na filmiku widać, mechanizm jest dość prosty, zarzuca się stertą zgłoszeń administratorów twittera i konto niewygodnego przeciwnika politycznego znika. Nie jest istotnym to, że zgłoszenia są z wyimaginowanych powodów. Ważne jest to, że zgłaszany masowo profil znika na jakiś czas i powstaje po nim wyrwa. Zanim się konto odbuduje i choć częściowo przywróci zasięgi to mija kilka dni. A czasem i tygodni, czas stracony, często rozpoznawalność, bo trzeba z innego nicku odbudowywać. A to wszystko tylko za to, że się jest kimś znaczącym, mającym wpływ na użytkowników portalu społecznościowego.

O ile na serwisie wykop.pl sprawa była dość prosta, wystarczyło zastąpić moderatorów niezaangażowanych swoimi bardzo zainteresowanymi.

O tyle już na twitterze sprawa nie jest już tak prosta. Tutaj nie ma aż tylu możliwości bezpośredniego wpływu.

Więc skąd taka skuteczność?

Wszystko zawiera się w tym, że bardzo zorganizowana grupa zgłasza masowo konta do tak zwanego #sprzątamytwittera każdy z opozycyjnej strony, kto obserwuje ten tag wysyła zgłoszenie do administracji. To czasem może być ponad kilkadziesiąt zgłoszeń na jedną osobę.

Tak więc nie dyskusja, nie argumenty, lecz eliminacja z dyskusji jest celem.

Zgłaszać należy konta, które ewidentnie hejtują, plują jadem nienawiści, ale za poglądy i przynależność?

Pamiętam swe potyczki przed wyborami w 2015 roku.

Po prezydenckich wyborach na wykopie nagle spadłem z dnia na dzień w rankingu na sam dół stawki, po parlamentarnych poszła fala banów nazywana tam ,,banhammerem''. Wraz ze mną z dnia na dzień wyrzucono wszystkich co walczyli dla PiS-u i ogólnie przyjętej Prawej strony.

Czyli Wyeliminowano element niepokorny.

Co teraz widzę? Znikają osoby, które się bardzo udzielają, pod pozorem hejtu i mowy nienawiści można załatwić każdego kto pisze niekorzystnie o LGBT czy o innych pseudo-postępowych urojeniach opozycji.

Czy to może być skuteczne?

Tylko na krótką metę, potem zaczną się nieuchronnie pytania o wolność słowa i kto stoi za cenzurą w internecie. Problem będzie nabrzmiewał aż w końcu przy znaczniejszej aferze z blokowaniem kont niewygodnych politycznie dla totalnej opozycji, wybuchnie inicjatorom tej akcji prosto w twarze.

Zło wyrządzane świadomie i z premedytacją, zawsze powraca do swych twórców.

Specjalne podziękowania dla Dawida Mysiora za inspirację i link podany wyżej w tekście :)

Grafika pixabay.com
farmerjanek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe