"Chcecie mocny temat, barany z TVP?". Obraźliwy wpis Hanny Lis

O ile temat, który poruszyła Hanna Lis w swoim wpisie można i należy uznać za warty podniesienia i dyskusji, o tyle wykorzystanie ludzkiego dramatu do uderzenia w Telewizję Publiczną i rząd budzi z pewnością niesmak i oburzenie.
 "Chcecie mocny temat, barany z TVP?". Obraźliwy wpis Hanny Lis
/ screen YT

Chcecie mocny temat, barany z @tvp_info ?


- pisze na Twitterze Hanna Lis. Z wpisu dziennikarki dowiadujemy się, że lek antynowotworowy, który w całej UE jest standardem w leczeniu raka piersi, w Polsce nie jest refundowany.
 

Poniżej apel Ani Puśleckiej, ma 48 lat i chce żyć. Nie latać Gulfstreamem: ŻYĆ! Proszę o RT


- napisała Hanna Lis, nawiązując także do afery samolotowej z udziałem marszałka Kuchcińskiego.

Hanna Lis w swoim wpisie przekazała List Otwarty Anny Puśleckiej do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Autorka w dramatycznym apelu wskazuje, że nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB jest dla niej jedyną szansą na przeżycie. Niestety Polska, jako jedyny kraj w UE, nie refunduje tego leku. Publikujemy cały wpis Anny Puśleckiej.
 

List Otwarty do Ministra Zdrowia, Pana Łukasza Szumowskiego

Szanowny Panie Ministrze!
Proszę wybaczyć formę i miejsce z którego piszę do Pana ten list, ale walczę o życie. Ta walka nie dotyczy tylko mnie, ale tysięcy Polek – matek, córek, żon, partnerek. To sprawa życia i śmierci. Jestem młodą kobietą, mam dopiero 48 lat. Pracuję, mam rodzinę, przyjaciół, płacę regularnie ZUS i podatki. Nigdy poważnie nie chorowałam. W kwietniu zdiagnozowano u mnie rzadki przypadek hormonozależnego raka piersi. Choroba była na tyle podstępna, że nie ujawniła się podczas takich badań jak mammografia. Została wykryta niestety w stadium zaawansowanym. Obecnie czuję się bardzo dobrze, na 100% moich możliwości (to pokazuje też jak podstępna jest ta choroba), pracuję i jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Jedyna nadzieją na życie jest dla mnie nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB. Lek ten w Polsce nie jest refundowany. Zapewne Pan wie, że rybocyklib jest refundowany w CAŁEJ UNII. Całej, poza Polską… Panie Ministrze, czy zdaje sobie Pan sprawę, że nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera Pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie! Jak się Pan z tym czuje? Może Pan spać w nocy, Panie Ministrze? Odbiera nam Pan szansę na pracę, cieszenie się rodziną i wychowywanie dzieci. Rybocyklib przedłuża życie, ale miesięczna kuracja rybocyklibem kosztuje 12 tys. złotych, a roczna to aż 144 tys. złotych! Panie Ministrze, nie stać ani mnie, ani tysięcy Polek na tak drogie leczenie. Dlatego proszę Pana w imieniu swoim i tysiąca kobiet dotkniętych rakiem piersi o pomoc, aby rybocyklib jak najszybciej znalazł się na liście leków refundowanych dla kobiet w I i II rzucie leczenia (dla takich jak ja, po chemioterapii). Panie Ministrze, boję się. Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone, boję się, że przyjdzie dzień w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę, tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować. Da nam Pan tę szansę? Albo inaczej: czy ma Pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć? 
Z poważaniem, Anna Puślecka
Pacjentka, córka, siostra, partnerka, Polka
Warszawa, 11.08.2019 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

List Otwarty do Ministra Zdrowia, Pana Łukasza Szumowskiego Szanowny Panie Ministrze! Proszę wybaczyć formę i miejsce z którego piszę do Pana ten list, ale walczę o życie. Ta walka nie dotyczy tylko mnie, ale tysięcy Polek – matek, córek, żon, partnerek. To sprawa życia i śmierci. Jestem młodą kobietą, mam dopiero 48 lat. Pracuję, mam rodzinę, przyjaciół, płacę regularnie ZUS i podatki. Nigdy poważnie nie chorowałam. W kwietniu zdiagnozowano u mnie rzadki przypadek hormonozależnego raka piersi. Choroba była na tyle podstępna, że nie ujawniła się podczas takich badań jak mammografia. Została wykryta niestety w stadium zaawansowanym. Obecnie czuję się bardzo dobrze, na 100% moich możliwości (to pokazuje też jak podstępna jest ta choroba), pracuję i jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Jedyna nadzieją na życie jest dla mnie nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB. Lek ten w Polsce nie jest refundowany. Zapewne Pan wie, że rybocyklib jest refundowany w CAŁEJ UNII. Całej, poza Polską… Panie Ministrze, czy zdaje sobie Pan sprawę, że nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera Pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie! Jak się Pan z tym czuje? Może Pan spać w nocy, Panie Ministrze? Odbiera nam Pan szansę na pracę, cieszenie się rodziną i wychowywanie dzieci. Rybocyklib przedłuża życie, ale miesięczna kuracja rybocyklibem kosztuje 12 tys. złotych, a roczna to aż 144 tys. złotych! Panie Ministrze, nie stać ani mnie, ani tysięcy Polek na tak drogie leczenie. Dlatego proszę Pana w imieniu swoim i tysiąca kobiet dotkniętych rakiem piersi o pomoc, aby rybocyklib jak najszybciej znalazł się na liście leków refundowanych dla kobiet w I i II rzucie leczenia (dla takich jak ja, po chemioterapii). Panie Ministrze, boję się. Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone, boję się, że przyjdzie dzień w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę, tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować. Da nam Pan tę szansę? Albo inaczej: czy ma Pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć? Z poważaniem, Anna Puślecka Pacjentka, córka, siostra, partnerka, Polka Warszawa, 11.08.2019 #AnnaPuslecka

Post udostępniony przez Anna Puślecka (@annapuslecka) Sie 11, 2019 o 10:58 PDT


raw

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
WTA Finals: Świątek górą w pierwszym meczu grupowym Wiadomości
WTA Finals: Świątek górą w pierwszym meczu grupowym

Rozstawiona z numerem drugim Iga Świątek wygrała z amerykańską tenisistką Madison Keys (7.) 6:1, 6:2 w pierwszym meczu grupowym turnieju WTA Finals w Rijadzie. Spotkanie trwało zaledwie 61 minut.

Były oficer Agencji Wywiadu: Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę z ostatniej chwili
Były oficer Agencji Wywiadu: Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę

„Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę, a nie na Litwę czy Mołdawię, bo bez Polski nie ma wschodniej flanki NATO, ani nie ma mobilizowania Europy” - powiedział major Robert Cheda, były oficer Agencji Wywiadu w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

Prawdziwa zima już w listopadzie, ale nie od razu Wiadomości
Prawdziwa zima już w listopadzie, ale nie od razu

Na początku listopada pogoda w Polsce będzie wyjątkowo ciepła. Na południu kraju termometry pokażą nawet 20 stopni. Będzie słonecznie i niemal bez deszczu. Jednak to tylko początek - w drugiej połowie miesiąca przyjdzie zimne powietrze z Arktyki, które przyniesie śnieg i mróz.

Sikorski za Tuska na stanowisku premiera? Sprawdź, kto jest „za” z ostatniej chwili
Sikorski za Tuska na stanowisku premiera? Sprawdź, kto jest „za”

44,6 proc. badanych jest przeciwnych zastąpieniu Donalda Tuska przez Radosława Sikorskiego na stanowisku premiera; 33,1 proc. wyraziło poparcie dla objęcia przez Sikorskiego tej funkcji, a 22,3 proc. jest niezdecydowanych - wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

GiS wydał ostrzeżenie. Produkt wycofany ze sklepów Wiadomości
GiS wydał ostrzeżenie. Produkt wycofany ze sklepów

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wykryciu groźnych bakterii E. coli STEC w jednej z partii tatara wołowego produkowanego przez firmę Sokołów S.A.. Zanieczyszczony produkt został natychmiast wycofany z obrotu.

Watchdog: „Zagraniczne pieniądze trafiają do USA, gdyż chcą wdrożyć ekstremistyczną europejską wizję Ameryki” z ostatniej chwili
Watchdog: „Zagraniczne pieniądze trafiają do USA, gdyż chcą wdrożyć ekstremistyczną europejską wizję Ameryki”

Miliardy dolarów z funduszy zagranicznych napłynęły do amerykańskich organizacji zajmujących się polityką i działalnością rzeczniczą, zacierając granice wpływów politycznych” - stwierdza nowy raport organizacji monitorującej Americans for Public Trust (APT).

Znany tenisista kończy sportową karierę Wiadomości
Znany tenisista kończy sportową karierę

Znany tenisista z Indii Rohan Bopanna zakończył karierę w wieku 45 lat. Największe sukcesy odnosił w grze podwójnej i mieszanej, w której zdobył dwa tytuły wielkoszlemowe. Był najstarszym liderem rankingu deblistów w historii.

Spacer po plaży zakończył się zaskakującym odkryciem. Wojsko wydało komunikat Wiadomości
Spacer po plaży zakończył się zaskakującym odkryciem. Wojsko wydało komunikat

Spacer po plaży w Ustce (woj. pomorskie) zakończył się niecodziennym odkryciem. Jeden z mieszkańców natknął się na metalowy przedmiot z wojskowymi oznaczeniami. Jak się później okazało, były to fragmenty imitatora celu powietrznego - drona szkoleniowego używanego przez żołnierzy podczas ćwiczeń na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych.

Orban o Tusku: Nie może zmienić kursu, ponieważ uczynił z Polski wasala Brukseli z ostatniej chwili
Orban o Tusku: Nie może zmienić kursu, ponieważ uczynił z Polski wasala Brukseli

Premier Polski Donald Tusk po raz kolejny zaatakował Węgry, ponieważ sam mierzy się z poważnymi problemami we własnym kraju - ocenił w sobotę w serwisach społecznościowych szef rządu Węgier Viktor Orban.

Ten kraj zaostrza przepisy. Wysokie mandaty za brak opon zimowych Wiadomości
Ten kraj zaostrza przepisy. Wysokie mandaty za brak opon zimowych

Zbliża się sezon zimowy, a wraz z nim obowiązek, o którym powinni pamiętać wszyscy kierowcy wybierający się do Austrii. Od 1 listopada do 15 kwietnia każdy pojazd osobowy i dostawczy o dopuszczalnej masie do 3,5 tony musi być wyposażony w opony zimowe.

REKLAMA

"Chcecie mocny temat, barany z TVP?". Obraźliwy wpis Hanny Lis

O ile temat, który poruszyła Hanna Lis w swoim wpisie można i należy uznać za warty podniesienia i dyskusji, o tyle wykorzystanie ludzkiego dramatu do uderzenia w Telewizję Publiczną i rząd budzi z pewnością niesmak i oburzenie.
 "Chcecie mocny temat, barany z TVP?". Obraźliwy wpis Hanny Lis
/ screen YT

Chcecie mocny temat, barany z @tvp_info ?


- pisze na Twitterze Hanna Lis. Z wpisu dziennikarki dowiadujemy się, że lek antynowotworowy, który w całej UE jest standardem w leczeniu raka piersi, w Polsce nie jest refundowany.
 

Poniżej apel Ani Puśleckiej, ma 48 lat i chce żyć. Nie latać Gulfstreamem: ŻYĆ! Proszę o RT


- napisała Hanna Lis, nawiązując także do afery samolotowej z udziałem marszałka Kuchcińskiego.

Hanna Lis w swoim wpisie przekazała List Otwarty Anny Puśleckiej do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Autorka w dramatycznym apelu wskazuje, że nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB jest dla niej jedyną szansą na przeżycie. Niestety Polska, jako jedyny kraj w UE, nie refunduje tego leku. Publikujemy cały wpis Anny Puśleckiej.
 

List Otwarty do Ministra Zdrowia, Pana Łukasza Szumowskiego

Szanowny Panie Ministrze!
Proszę wybaczyć formę i miejsce z którego piszę do Pana ten list, ale walczę o życie. Ta walka nie dotyczy tylko mnie, ale tysięcy Polek – matek, córek, żon, partnerek. To sprawa życia i śmierci. Jestem młodą kobietą, mam dopiero 48 lat. Pracuję, mam rodzinę, przyjaciół, płacę regularnie ZUS i podatki. Nigdy poważnie nie chorowałam. W kwietniu zdiagnozowano u mnie rzadki przypadek hormonozależnego raka piersi. Choroba była na tyle podstępna, że nie ujawniła się podczas takich badań jak mammografia. Została wykryta niestety w stadium zaawansowanym. Obecnie czuję się bardzo dobrze, na 100% moich możliwości (to pokazuje też jak podstępna jest ta choroba), pracuję i jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Jedyna nadzieją na życie jest dla mnie nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB. Lek ten w Polsce nie jest refundowany. Zapewne Pan wie, że rybocyklib jest refundowany w CAŁEJ UNII. Całej, poza Polską… Panie Ministrze, czy zdaje sobie Pan sprawę, że nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera Pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie! Jak się Pan z tym czuje? Może Pan spać w nocy, Panie Ministrze? Odbiera nam Pan szansę na pracę, cieszenie się rodziną i wychowywanie dzieci. Rybocyklib przedłuża życie, ale miesięczna kuracja rybocyklibem kosztuje 12 tys. złotych, a roczna to aż 144 tys. złotych! Panie Ministrze, nie stać ani mnie, ani tysięcy Polek na tak drogie leczenie. Dlatego proszę Pana w imieniu swoim i tysiąca kobiet dotkniętych rakiem piersi o pomoc, aby rybocyklib jak najszybciej znalazł się na liście leków refundowanych dla kobiet w I i II rzucie leczenia (dla takich jak ja, po chemioterapii). Panie Ministrze, boję się. Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone, boję się, że przyjdzie dzień w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę, tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować. Da nam Pan tę szansę? Albo inaczej: czy ma Pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć? 
Z poważaniem, Anna Puślecka
Pacjentka, córka, siostra, partnerka, Polka
Warszawa, 11.08.2019 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

List Otwarty do Ministra Zdrowia, Pana Łukasza Szumowskiego Szanowny Panie Ministrze! Proszę wybaczyć formę i miejsce z którego piszę do Pana ten list, ale walczę o życie. Ta walka nie dotyczy tylko mnie, ale tysięcy Polek – matek, córek, żon, partnerek. To sprawa życia i śmierci. Jestem młodą kobietą, mam dopiero 48 lat. Pracuję, mam rodzinę, przyjaciół, płacę regularnie ZUS i podatki. Nigdy poważnie nie chorowałam. W kwietniu zdiagnozowano u mnie rzadki przypadek hormonozależnego raka piersi. Choroba była na tyle podstępna, że nie ujawniła się podczas takich badań jak mammografia. Została wykryta niestety w stadium zaawansowanym. Obecnie czuję się bardzo dobrze, na 100% moich możliwości (to pokazuje też jak podstępna jest ta choroba), pracuję i jestem w trakcie leczenia hormonalnego. Jedyna nadzieją na życie jest dla mnie nowoczesny, antynowotworowy lek RYBOCYKLIB. Lek ten w Polsce nie jest refundowany. Zapewne Pan wie, że rybocyklib jest refundowany w CAŁEJ UNII. Całej, poza Polską… Panie Ministrze, czy zdaje sobie Pan sprawę, że nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera Pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie! Jak się Pan z tym czuje? Może Pan spać w nocy, Panie Ministrze? Odbiera nam Pan szansę na pracę, cieszenie się rodziną i wychowywanie dzieci. Rybocyklib przedłuża życie, ale miesięczna kuracja rybocyklibem kosztuje 12 tys. złotych, a roczna to aż 144 tys. złotych! Panie Ministrze, nie stać ani mnie, ani tysięcy Polek na tak drogie leczenie. Dlatego proszę Pana w imieniu swoim i tysiąca kobiet dotkniętych rakiem piersi o pomoc, aby rybocyklib jak najszybciej znalazł się na liście leków refundowanych dla kobiet w I i II rzucie leczenia (dla takich jak ja, po chemioterapii). Panie Ministrze, boję się. Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone, boję się, że przyjdzie dzień w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę, tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować. Da nam Pan tę szansę? Albo inaczej: czy ma Pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć? Z poważaniem, Anna Puślecka Pacjentka, córka, siostra, partnerka, Polka Warszawa, 11.08.2019 #AnnaPuslecka

Post udostępniony przez Anna Puślecka (@annapuslecka) Sie 11, 2019 o 10:58 PDT


raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe