[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Reelekcja Trumpa w cieniu napięć z Iranem. Wojna, która nie wybuchła

Jak informuje New York Times w piątek miało dojść do amerykańskiego uderzenia odwetowego na Iran. To konsekwencja zestrzelenia przez irańską Gwardię Rewolucyjną drona szpiegowskiego U.S Army, który – jak podaje Waszyngton – wykonywał operacje nad cieśniną Ormuz. Odwetowy atak odwołano. Wcześniej w tym kluczowym dla tranzytu ropy naftowej miejscu doszło do irańskiego ataku na tankowce. Tymczasem ruszyła kampania wyborcza do Białego Domu.
/ screen YouTube
To gorące tygodnie dla amerykańskiego prezydenta. Najpierw w Fox News, którą ciężko zaliczyć do polit-poprawnego liberalnego obozu, gruchnął sondaż w którym Donald Trump przegrywa nie tylko z Joe Bidenem – gdyby to on zdobył prawyborczą nominację w obozie Demokratów - ale także innym kandydatami lewicy, w tym co upokarzające dla obecnego gabinetu, neokomunistą Bernie-m Sandersem. Następnie znowu uwagę świata przyciągnęły wydarzenia na Bliskim Wschodzie i płonące tankowce w Zatoce Omańskiej, będącej strategicznym odcinkiem na szlaku tranzytu ropy naftowej. Opublikowano materiały z których wynika, że za atakiem na morskie jednostki stał Iran. Teheran poszedł za ciosem i w środę zestrzelił amerykańskiego drona RQ-4 Global Hawk. Jak podaje Waszyngton maszyna została zestrzelona 34 km od irańskiego wybrzeża w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Teheran twierdzi, że dron naruszył ich granice. Irańczycy nie musieli długo czekać na reakcję Trumpa – najpierw zapowiedziano wysłanie dodatkowego tysiąca żołnierzy na bliskowschodni teatr działań a jak podają amerykańskie media w piątek planowana była akcja odwetowa. Została odwołana.

Gabinet Trumpa stanął na rozdrożu wektorów dyplomacji wobec Bliskiego Wschodu – nie da się ukryć, że obecny amerykański prezydent wcale nie jest zwolennikiem zaangażowania w tym regionie. Potwierdzała to decyzja dotycząca syryjskiego Manbij i Afganistanu – o choćby częściowym wycofaniu kontyngentu żołnierzy U.S Army. Z drugiej strony Iran nie może liczyć na taryfę ulgową a werbalna wojna między politykami w Teheranie i Waszyngtonie trwa w najlepsze. „Iran popełnił błąd” – tak na twitterze podsumował irański atak Trump. Co ważne, Teheran zapowiedział, że w ciągu dziesięciu dni przekroczy limity zapasów nisko wzbogaconego uranu a probierzem otwierania się na Zachód Persów miało być właśnie ograniczenie programu atomowego. Na dyplomatycznym rozwidleniu dróg w gabinecie Trumpa ścierają się dwie sprzeczne koncepcje – z jednej strony wygaszanie bliskowschodnich niepopularnych nad Potomakiem wojen, z drugiej twarda gra wobec Teheranu. „Złotym środkiem” godzącym opisywane rozwidlenie dróg ma być pozostanie amerykańskich garnizonów na tym teatrze działań ale przenoszenie ciężaru walk z Syrii i Iraku w stronę akcji „szachowania” i wywierania presji na Persów.

Napięcie w Zatoce Perskiej sięga zenitu ale odwołanie akcji odwetowej świadczy o realizmie politycznym Trumpa a zarazem wizerunkowym sukcesie bo taka informacja została upubliczniona via amerykańskie media. Rozpoczęły się polityczne szranki o reelekcję Donalda Trumpa na stanowisku amerykańskiego prezydenta. Na osłodę niekorzystnych sondaży na konta kampanijne Trumpa, już pierwszego dnia walki o Biały Dom, wpłynęło 25 mln dolarów. Zwłaszcza amerykańscy przedsiębiorcy mogą być przerażeni kuriozalną wizją wygranej Berniego Sandersa. Trump wie, że sondaże zawsze były dla niego niekorzystne i jest pod nieustannym ostrzałem liberalnych mediów. Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie może być sporym problemem w wyborach a jego gabinet raczej sobie nie pozwoli na to by zasłoniła to czym chcą się chwalić – wzrostem gospodarczym, zmniejszeniem liczby regulacji i obniżką podatków w kraju, czy polityce zagranicznej – nowym rozdaniem na Bliskim Wschodzie i pokonaniem ISIS, twardszą polityka wobec Meksyku i Kanady, innym podejściu do NATO, gdzie USA stawia na bilateralne sojusze z poszczególnymi państwami, a nawet próbą resetu z Koreą Północną. Spór o mur na granicy z Meksykiem, który bardziej rozpala amerykańskie głowy od cieśniny Ormuz także może „grać” na korzyść walczącego o reelekcję Trumpa. W poprzednich wyborach o zwycięstwie miliardera przesądziły w jakimś stopniu głosy amerykańskiej Polonii. Umowy o współpracy wojskowej z pewnością tylko umocniły to wsparcie. Chociaż współpraca polsko-amerykańska w ostatnich dwóch dekadach była ważna to ewidentnie za Trumpa wrzucono „piąty” bieg i postawiono na wyjątkowo dobre relacje z Warszawą. Reelekcja Trumpa jest w interesie Polski.

Michał Bruszewski

 

POLECANE
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać Wiadomości
Koniec darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla Ukraińców. Ośrodki zaczęły się wyludniać

Wygaszenie programu darmowego zakwaterowania i wyżywienia dla ukraińskich uchodźców w Polsce przyniosło natychmiastowy efekt: liczba mieszkańców ośrodków spadła nawet o połowę, a państwo zamknęło przedsięwzięcie, które od 2022 r. pochłonęło ponad miliard złotych.

Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna” z ostatniej chwili
Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna”

Według Bloomberga Viktor Orban miał sygnalizować w rozmowach, że „plan ten zawsze był rozważany”, a jego celem byłoby utrzymanie wpływu na politykę państwa nawet w razie przegranej Fideszu.

Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza? z ostatniej chwili
Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza?

Państwom UE udało się porozumieć w czwartek w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania co pół roku za zgodą wszystkich stolic - ogłosiła duńska prezydencja. Przybliża to Wspólnotę do decyzji o wykorzystaniu tych aktywów do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy.

Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy” z ostatniej chwili
Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy”

Według prokuratury w Malmö cała działalność oskarżonych opierała się na mechanizmie podporządkowania ofiar, którym odbierano dokumenty i wmawiano długi. Polscy robotnicy mieli pracować bez przerwy, w fatalnych warunkach i za symboliczne kwoty.

Zamordował księdza toporkiem. Sąd umorzył sprawę Wiadomości
Zamordował księdza toporkiem. Sąd umorzył sprawę

Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie wobec Szymona K., oskarżonego o brutalne zabójstwo proboszcza ze Szczytna. Kluczowa okazała się opinia biegłych potwierdzająca całkowitą niepoczytalność mężczyzny. Sprawca nie odpowie karnie — zamiast tego zostanie umieszczony w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym.

Prezydent Nawrocki na wschodniej flance NATO. Spotkanie z żołnierzami i jazda czołgiem pilne
Prezydent Nawrocki na wschodniej flance NATO. Spotkanie z żołnierzami i jazda czołgiem

Podczas wizyty w bazie Adazi prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że polscy żołnierze wzmacniają nie tylko bezpieczeństwo kraju, lecz także całej wschodniej flanki NATO. Mówił o ich determinacji, gotowości i znaczeniu dla międzynarodowej pozycji Polski.

Marcin Wojewódka został odwołany z rady nadzorczej PKP Cargo z ostatniej chwili
Marcin Wojewódka został odwołany z rady nadzorczej PKP Cargo

Marcin Wojewódka został odwołany ze składu rady nadzorczej PKP Cargo - poinformowała spółka w czwartkowym raporcie bieżącym. Wojewódkę odwołał największy akcjonariusz kolejowego przewoźnika - spółka PKP SA, która kontroluje pakiet 33,01 akcji.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Reelekcja Trumpa w cieniu napięć z Iranem. Wojna, która nie wybuchła

Jak informuje New York Times w piątek miało dojść do amerykańskiego uderzenia odwetowego na Iran. To konsekwencja zestrzelenia przez irańską Gwardię Rewolucyjną drona szpiegowskiego U.S Army, który – jak podaje Waszyngton – wykonywał operacje nad cieśniną Ormuz. Odwetowy atak odwołano. Wcześniej w tym kluczowym dla tranzytu ropy naftowej miejscu doszło do irańskiego ataku na tankowce. Tymczasem ruszyła kampania wyborcza do Białego Domu.
/ screen YouTube
To gorące tygodnie dla amerykańskiego prezydenta. Najpierw w Fox News, którą ciężko zaliczyć do polit-poprawnego liberalnego obozu, gruchnął sondaż w którym Donald Trump przegrywa nie tylko z Joe Bidenem – gdyby to on zdobył prawyborczą nominację w obozie Demokratów - ale także innym kandydatami lewicy, w tym co upokarzające dla obecnego gabinetu, neokomunistą Bernie-m Sandersem. Następnie znowu uwagę świata przyciągnęły wydarzenia na Bliskim Wschodzie i płonące tankowce w Zatoce Omańskiej, będącej strategicznym odcinkiem na szlaku tranzytu ropy naftowej. Opublikowano materiały z których wynika, że za atakiem na morskie jednostki stał Iran. Teheran poszedł za ciosem i w środę zestrzelił amerykańskiego drona RQ-4 Global Hawk. Jak podaje Waszyngton maszyna została zestrzelona 34 km od irańskiego wybrzeża w międzynarodowej przestrzeni powietrznej. Teheran twierdzi, że dron naruszył ich granice. Irańczycy nie musieli długo czekać na reakcję Trumpa – najpierw zapowiedziano wysłanie dodatkowego tysiąca żołnierzy na bliskowschodni teatr działań a jak podają amerykańskie media w piątek planowana była akcja odwetowa. Została odwołana.

Gabinet Trumpa stanął na rozdrożu wektorów dyplomacji wobec Bliskiego Wschodu – nie da się ukryć, że obecny amerykański prezydent wcale nie jest zwolennikiem zaangażowania w tym regionie. Potwierdzała to decyzja dotycząca syryjskiego Manbij i Afganistanu – o choćby częściowym wycofaniu kontyngentu żołnierzy U.S Army. Z drugiej strony Iran nie może liczyć na taryfę ulgową a werbalna wojna między politykami w Teheranie i Waszyngtonie trwa w najlepsze. „Iran popełnił błąd” – tak na twitterze podsumował irański atak Trump. Co ważne, Teheran zapowiedział, że w ciągu dziesięciu dni przekroczy limity zapasów nisko wzbogaconego uranu a probierzem otwierania się na Zachód Persów miało być właśnie ograniczenie programu atomowego. Na dyplomatycznym rozwidleniu dróg w gabinecie Trumpa ścierają się dwie sprzeczne koncepcje – z jednej strony wygaszanie bliskowschodnich niepopularnych nad Potomakiem wojen, z drugiej twarda gra wobec Teheranu. „Złotym środkiem” godzącym opisywane rozwidlenie dróg ma być pozostanie amerykańskich garnizonów na tym teatrze działań ale przenoszenie ciężaru walk z Syrii i Iraku w stronę akcji „szachowania” i wywierania presji na Persów.

Napięcie w Zatoce Perskiej sięga zenitu ale odwołanie akcji odwetowej świadczy o realizmie politycznym Trumpa a zarazem wizerunkowym sukcesie bo taka informacja została upubliczniona via amerykańskie media. Rozpoczęły się polityczne szranki o reelekcję Donalda Trumpa na stanowisku amerykańskiego prezydenta. Na osłodę niekorzystnych sondaży na konta kampanijne Trumpa, już pierwszego dnia walki o Biały Dom, wpłynęło 25 mln dolarów. Zwłaszcza amerykańscy przedsiębiorcy mogą być przerażeni kuriozalną wizją wygranej Berniego Sandersa. Trump wie, że sondaże zawsze były dla niego niekorzystne i jest pod nieustannym ostrzałem liberalnych mediów. Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie może być sporym problemem w wyborach a jego gabinet raczej sobie nie pozwoli na to by zasłoniła to czym chcą się chwalić – wzrostem gospodarczym, zmniejszeniem liczby regulacji i obniżką podatków w kraju, czy polityce zagranicznej – nowym rozdaniem na Bliskim Wschodzie i pokonaniem ISIS, twardszą polityka wobec Meksyku i Kanady, innym podejściu do NATO, gdzie USA stawia na bilateralne sojusze z poszczególnymi państwami, a nawet próbą resetu z Koreą Północną. Spór o mur na granicy z Meksykiem, który bardziej rozpala amerykańskie głowy od cieśniny Ormuz także może „grać” na korzyść walczącego o reelekcję Trumpa. W poprzednich wyborach o zwycięstwie miliardera przesądziły w jakimś stopniu głosy amerykańskiej Polonii. Umowy o współpracy wojskowej z pewnością tylko umocniły to wsparcie. Chociaż współpraca polsko-amerykańska w ostatnich dwóch dekadach była ważna to ewidentnie za Trumpa wrzucono „piąty” bieg i postawiono na wyjątkowo dobre relacje z Warszawą. Reelekcja Trumpa jest w interesie Polski.

Michał Bruszewski


 

Polecane