Zylla nie wie, czy zagra dla Polski, czy Niemiec. Dziennikarz: „To kupczenie barwami narodowymi"

– powiedział „PS” polsko-niemiecki zawodnik.- W sumie nie wiem, jak zdecyduję. Na pewno będę się zastanawiał. Teraz dla mnie najważniejsze są mistrzostwa świata i gra w nich dla Polski. Cały czas dostaje sygnały z niemieckiej federacji. Chcą żebym występował dla nich. Niemcy nie awansowali na mundial. Z niektórych znajomych śmieje się, że oni mistrzostwa obejrzą w telewizji. Polska ma też bardziej żywiołowych kibiców. Jak były mecze Polska - Niemcy w eliminacjach EURO 2016 i na samym turnieju, to mój brat Patryk był za Polakami. Ja też lepiej czuje się w polskiej koszulce. A jak będzie w przyszłości? Zobaczymy
Słowa młodego piłkarza komentowali dziennikarze sportowi w programie Michała Pola – „Misja futbol”.
- ocenił Tomasz Smokowski.- Furtkę, którą zrobiły kilka lat temu światowe władze piłki nożnej dla wszystkich młodych zawodników, że oni dopiero debiutując w dorosłej reprezentacji, wybierają jedną lub drugą stronę, nie zwalnia takich młodych chłopaków z myślenia i przyzwoitości. To jest handlowanie i kupczenie barwami narodowymi. To mi się zupełnie nie podoba
- Trzeba być wyjątkowo nierozsądnym, żeby przyjeżdżać na mistrzostwa świata i dyskutować o takich sprawach
- dodał Mateusz Borek.
Przypominamy, że Zylla strzelił jedną z bramek w wygranym wczoraj meczu z Tahiti (5-0).
Źródło Przegląd Sportowy/ Onet