Piotr Duda: "Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz"

Przewodniczący NSZZ "Solidarności" był gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM. W rozmowie podjęto głownie temat strajku nauczycieli oraz różnic pomiędzy Solidarnością a ZNP w sferze podejścia do protestu, a także sprawę wolnych niedziel oraz zachowania Zbigniewa Bujaka.
 Piotr Duda: "Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz"
/ screen YouTube

Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz. Ja mogę powiedzieć, co robiła, co robi i co będzie robiła Solidarność, jako Komisja Krajowa, ale także jako Solidarność Oświatowa - w poniedziałek będziemy brali udział w prezydium Rady Dialogu Społecznego, jeżeli faktycznie w tym dniu, na tym spotkaniu rozpoczną się negocjacje z rządem, to Solidarność będzie domagać się osobnych negocjacji, dlatego, że nasze postulaty są zupełnie inne, chcemy autonomicznych rozmów

- powiedział zapytany o planowane przez ZNP i przez Solidarność protesty nauczycieli.
 

Dziś jesteśmy w proteście w Krakowie. Koleżanki i koledzy protestują już 13-sty dzień. W poniedziałek może się to zaostrzyć do strajku głodowego. Oczywiście to jest decyzja indywidualna członków związku, ale to pokazuje wielką odpowiedzialność Solidarności nauczycielskiej, że nie chcą brać uczniów jako zakładników, chcą ten protest rozwiązać między dorosłymi. I to jest sytuacja dla mnie najważniejsza

- podkreślił. 
 

Dlatego, jeśli będą w poniedziałek negocjacje, to Solidarność będzie się domagała autonomicznych negocjacji. Na pewno nie siądziemy razem do stolika z ZNP

- zaznaczył.

Prowadzący powiedział, że postulaty Solidarności i ZNP są w sumie podobne, ponieważ chodzi o podwyżki.

Postulaty są zbieżne, ale jeśli chodzi o kwoty - w tym temacie się różnimy - my przyjęliśmy inne zasady protestu (…) i nie chcemy doprowadzać do tego, że uczniowie mają już związane z egzaminem przeżycia traumatyczne i będą jeszcze mieli problemy związane ze strajkiem. My prowadzimy swój protest. A oprócz tego związek zawodowy Solidarność od września jest w sporze z rządem i ten spór przynosi pozytywne efekty, dlatego, że odmrożone zostały wynagrodzenia w sferze budżetowej. My dzisiaj walczymy o nauczycieli, ale także o pozostałe grupy zawodowe, jak chociażby: pracowników sądownictwa, prokuratur, pracowników urzędów wojewódzkich czy szeroko rozumianej kultury - muzealników, bibliotekarzy. Ci pracownicy tak samo są w sytuacji dramatycznej, jeżeli chodzi o wynagrodzenia. Tak samo cała administracja zespolona, jak choćby pracowników Sanepidu

- wymieniał.

My, jako Solidarność, podchodzimy do tych problemów w sposób globalny. My sobie nie możemy pozwolić dzisiaj, żeby kosztem pozostałych grup zawodowych, jedna grupa zawodowa otrzymała podwyżki. My rozmawiamy z rządem globalnie, daliśmy Panu Premierowi czas do przyszłego czwartku na przedstawienie konkretnych propozycji. Jeżeli ich nie będzie do 4 kwietnia, cała Solidarność będzie protestowała przed wszystkimi urzędami wojewódzkimi we wszystkich miastach

- zapowiedział.

Krzysztof Ziemiec pytał, co według Przewodniczącego Solidarności, rozwiązałoby konflikt z rządem - podwyżki, dymisje w MEN-ie, dymisja minister Zalewskiej?

ZZ Solidarność już w ubiegłym roku dał wotum nieufności Pani Minister Annie Zalewskiej, ale nie jest to problem, jeżeli chodzi o sprawy dotyczące osób konkretnych, tylko chodzi o to, żeby rozwiązać te problemy. Związkowcom Solidarności Oświatowej chodzi przede wszystkim o podwyżki, ale także o modernizację systemu i od trzech lat rozmawiamy z Panią Minister Zalewską bez prawie żadnych efektów, dlatego ta determinacja...

- poinformował.
 

Ale jeszcze raz powtórzę - skończył się monopol związków jednozawodowych. Pan Broniarz już kiedyś zdradził pracowników poprzez to, że podpisał z 2008 roku porozumienie z Platformą Obywatelską, PSL-em i SLD, odbierając możliwość wielu pracownikom, którzy ciężko pracują, na tzw. emerytury pomostowe...

- przypomniał.

Prowadzący zapytał, czy nauczyciele związani z Solidarnością przyłączą się do ewentualnego strajku, który zapowiadany jest na 8 kwietnia.

To jest indywidualna decyzja każdego nauczyciela-członka Solidarności. Ma prawo wziąć udział w referendum, jeśli będzie strajkował, to jest jego decyzja, ale za strajk odpowiedzialność będzie brał Pan Broniarz i Związek Nauczycielstwa Polskiego, a nie ZZ Solidarność

- powiedział Piotr Duda.

Red. Ziemiec zapytał także o to, czy na wiosnę czekają nas duże protesty Solidarności.

Chcemy rozmawiać, ale od jakiegoś czasu widać, że ta sytuacja stoi w miejscu (…) Mieliśmy, prawie miesiąc temu, spotkanie z Panem Prezesem Jarosławem Kaczyńskim, Panem Premierem Morawieckim. Prawie doszliśmy do wspólnego porozumienia, powołaliśmy dwa zespoły robocze, odbyły się pierwsze spotkania, wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Na kolejnych spotkaniach wszystko cofnęło się do punktu wyjścia. Dlatego w tym tygodniu na sztabie protestacyjny w Warszawie podjęliśmy jednoznaczną decyzję - jeżeli rząd do przyszłego czwartku, czyli do 28., nie przedstawi konkretnych propozycji, także dla nauczycieli (…) plus odmrożenie wskaźnika funduszu socjalnego na ten rok i jeszcze o rok, rozpoczęcie rozmów na temat emerytur stażowych...

- wymieniał postulaty do podjęcia w rozmowach.
 

Razem z ZNP wywrócicie ten rząd, on nie przetrwa do wyborów

- stwierdził Ziemiec.
 

Absolutnie nie, uważamy, że te postulaty są do spełnienia. Rozmawiamy o nich od trzech lat i uważamy, że można siąść i merytorycznie rozmawiać. My, w przeciwieństwie do innych związków, które reprezentują tylko i wyłącznie jedną grupę zawodową, chcemy rozmawiać o tych problemach globalnie. Zdajemy sobie sprawę, że te problemy, dotyczące emerytur stażowych, nie rozwiążemy z dnia na dzień. Ale przykładowo sprawę wydzielenia z minimalnego wynagrodzenia wysługi lat, jest realne do spełniania

- zauważył.

Redaktor zapytał także o kwestię niedzieli handlowych. Przytoczył informacje o sondażach, według których ludzie mieliby chcieć powrotu handlu w niedziele.

To są tzw. fejkniusy, nieprawdy, półprawdy kłamstwa i manipulacje. Mieliśmy do czynienia z jedną taką manipulacją, na którą złapało się Biuro Analiz Sejmowych - sklepikarz spod Warszawy, któremu obroty spadły o 30 proc. - później powielają to kolejne gazety, później idzie to do Biura Analiz Sejmowych i robi się z tego ekspertyzę

- zaznaczył Piotr Duda.

Na przykład lodziarni, która wycofuje się z sieci handlowej odpowiedział:

Trzy dni w miesiącu powodują, że lodziarnia się nie wyrabia? To jest lobby dużych sieci handlowych. Jeżeli ktoś uważa dzisiaj, że jeśli cofnięty by został zakaz handlu sprzed tej reformy tzn. co? Ze wszyscy klienci poszliby do małych sklepików w niedzielę? Bzdura. Więcej sklepików zamykano w 2017, niż w 2018 i 2019

- stwierdził.
 

Ta ustawa jest robiona dla pracowników, którzy mogą w niedzielę sobie odpocząć (…) straszono, że będą wielkie zwolnienia - wręcz odwrotnie, potrzeba jest pracowników w dużych sieciach handlowych,  no to się szuka, że tak powiem, tematów zastępczych. Uważamy, że wszystko jest na dobrej drodze do tego, aby w przyszłym roku można było wprowadzić czwartą niedzielę niehandlową

- uznał.


Krzysztof Ziemiec zapytał także o stosunek Przewodniczącego "Solidarności" do obecności Zbigniewa Bujaka na liście Wiosny do europarlamentu.

Dla mnie to nie jest problem - Pan Bujak jest zasłużony dla Solidarności, ale w momencie, kiedy przepraszał za Solidarność i dawał na licytację legitymację związkową ze znaczkiem, dla mnie po prostu przestał być osobą wiarygodną i tą legendą, na którą na pewno zasłużył. Gdyby nie te jego późniejsze działania

- podzielił się swoim stanowiskiem.


 
adg

źródło: RMF FM, TT

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż z ostatniej chwili
Czego oczekują Polacy od rządu Tuska? Jest sondaż

Polacy chcą szybszego dostępu do specjalistów i skutecznej ochrony przed drożyzną – wskazuje najnowszy sondaż UCE Research.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Policja się tłumaczy. Internauci wściekli

Dramat rodziny z Warszawy. Policja odebrała i umieściła w rodzinie zastępczej trzyletnią Lenę i czteromiesięcznego Oskara. Cztery dni później chłopiec zmarł. Policja swoje działania – informuje Polsat News.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Wisłostrada będzie zamknięta 21–23 czerwca podczas Wianków nad Wisłą. Autobusy, tramwaje i metro pojadą objazdami.

Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański tylko u nas
Tadeusz Płużański: Przedwojenny prawnik. Stalinowski morderca. Józef (Goldberg) Różański

22 czerwca 1941 roku, gdy Armia Czerwona - wobec nacierających Niemców - uciekała z terenów II Rzeczpospolitej zagarniętych przez ZSRS w 1939 roku, funkcjonariusze NKWD wymordowali w więzieniach tysiące Polaków, m. in. we Lwowie, w Łucku i Wilnie. Wśród mordujących był Józef Goldberg (późniejszy Jacek Różański).

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy – najwięksi degeneraci Europy

Ostatnimi czasy, opinię publiczną w Polsce rozgrzewa głownie konflikt izraelsko-irański, a także działalność ruchu na rzecz ponownego liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich, któremu patronuje i którego działaniom nadaje ton pewien znany mecenas, obecnie tryskający tężyzną fizyczną, choć – jak wiemy z doniesień medialnych – nie zawsze cieszył się on końskim zdrowiem.

Odszedł, aby podziwiać widok. Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech Wiadomości
"Odszedł, aby podziwiać widok". Tragiczna śmierć Polaka we Włoszech

Do tragicznego wypadku doszło w piątek w rejonie Gargnano, miejscowości położonej nad malowniczym jeziorem Garda na północy Włoch. Podczas rowerowej wycieczki z przyjaciółmi zginął 43-letni turysta z Polski.

Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką” Wiadomości
Putin grozi Ukrainie: „Brudna bomba byłaby ostatnią pomyłką”

Rosyjski przywódca Władimir Putin oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud i w tym sensie "cała Ukraina" należy do Rosji.

Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw z ostatniej chwili
Rosyjska „flota cieni” na celowniku Zachodu. Polska dołącza do sojuszu 14 państw

Czternaście krajów, w tym Polska, zobowiązało się do podjęcia skoordynowanych działań przeciwko rosyjskiej "flocie cieni" operującej na wodach Morza Bałtyckiego i Północnego – poinformowało w piątek brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.

„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek Wiadomości
„Nie mogłabym wtedy spać spokojnie”. Trenerka szczerze o Idze Świątek

Po rozstaniu Igi Świątek z Tomaszem Wiktorowskim pojawiło się wiele spekulacji, kto mógłby zostać nowym trenerem jednej z najlepszych tenisistek świata. Wśród potencjalnych nazwisk wymieniano także Sandrę Zaniewską - uznaną polską trenerkę, obecnie pracującą z Martą Kostiuk. Sama zainteresowana rozwiała jednak wszelkie wątpliwości.

Znany prezenter w Tańcu z gwiazdami? Padła jasna deklaracja Wiadomości
Znany prezenter w "Tańcu z gwiazdami"? Padła jasna deklaracja

Trwają intensywne przygotowania do kolejnej edycji „Tańca z gwiazdami”. Polsat już kompletuje listę uczestników, a wśród medialnych spekulacji pojawiło się nazwisko Karola Strasburgera. Czy zobaczymy go na parkiecie? Sam zainteresowany nie pozostawia wątpliwości.

REKLAMA

Piotr Duda: "Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz"

Przewodniczący NSZZ "Solidarności" był gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM. W rozmowie podjęto głownie temat strajku nauczycieli oraz różnic pomiędzy Solidarnością a ZNP w sferze podejścia do protestu, a także sprawę wolnych niedziel oraz zachowania Zbigniewa Bujaka.
 Piotr Duda: "Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz"
/ screen YouTube

Kompletnie mnie nie interesuje, co robi ZNP, co robi Pan Broniarz. Ja mogę powiedzieć, co robiła, co robi i co będzie robiła Solidarność, jako Komisja Krajowa, ale także jako Solidarność Oświatowa - w poniedziałek będziemy brali udział w prezydium Rady Dialogu Społecznego, jeżeli faktycznie w tym dniu, na tym spotkaniu rozpoczną się negocjacje z rządem, to Solidarność będzie domagać się osobnych negocjacji, dlatego, że nasze postulaty są zupełnie inne, chcemy autonomicznych rozmów

- powiedział zapytany o planowane przez ZNP i przez Solidarność protesty nauczycieli.
 

Dziś jesteśmy w proteście w Krakowie. Koleżanki i koledzy protestują już 13-sty dzień. W poniedziałek może się to zaostrzyć do strajku głodowego. Oczywiście to jest decyzja indywidualna członków związku, ale to pokazuje wielką odpowiedzialność Solidarności nauczycielskiej, że nie chcą brać uczniów jako zakładników, chcą ten protest rozwiązać między dorosłymi. I to jest sytuacja dla mnie najważniejsza

- podkreślił. 
 

Dlatego, jeśli będą w poniedziałek negocjacje, to Solidarność będzie się domagała autonomicznych negocjacji. Na pewno nie siądziemy razem do stolika z ZNP

- zaznaczył.

Prowadzący powiedział, że postulaty Solidarności i ZNP są w sumie podobne, ponieważ chodzi o podwyżki.

Postulaty są zbieżne, ale jeśli chodzi o kwoty - w tym temacie się różnimy - my przyjęliśmy inne zasady protestu (…) i nie chcemy doprowadzać do tego, że uczniowie mają już związane z egzaminem przeżycia traumatyczne i będą jeszcze mieli problemy związane ze strajkiem. My prowadzimy swój protest. A oprócz tego związek zawodowy Solidarność od września jest w sporze z rządem i ten spór przynosi pozytywne efekty, dlatego, że odmrożone zostały wynagrodzenia w sferze budżetowej. My dzisiaj walczymy o nauczycieli, ale także o pozostałe grupy zawodowe, jak chociażby: pracowników sądownictwa, prokuratur, pracowników urzędów wojewódzkich czy szeroko rozumianej kultury - muzealników, bibliotekarzy. Ci pracownicy tak samo są w sytuacji dramatycznej, jeżeli chodzi o wynagrodzenia. Tak samo cała administracja zespolona, jak choćby pracowników Sanepidu

- wymieniał.

My, jako Solidarność, podchodzimy do tych problemów w sposób globalny. My sobie nie możemy pozwolić dzisiaj, żeby kosztem pozostałych grup zawodowych, jedna grupa zawodowa otrzymała podwyżki. My rozmawiamy z rządem globalnie, daliśmy Panu Premierowi czas do przyszłego czwartku na przedstawienie konkretnych propozycji. Jeżeli ich nie będzie do 4 kwietnia, cała Solidarność będzie protestowała przed wszystkimi urzędami wojewódzkimi we wszystkich miastach

- zapowiedział.

Krzysztof Ziemiec pytał, co według Przewodniczącego Solidarności, rozwiązałoby konflikt z rządem - podwyżki, dymisje w MEN-ie, dymisja minister Zalewskiej?

ZZ Solidarność już w ubiegłym roku dał wotum nieufności Pani Minister Annie Zalewskiej, ale nie jest to problem, jeżeli chodzi o sprawy dotyczące osób konkretnych, tylko chodzi o to, żeby rozwiązać te problemy. Związkowcom Solidarności Oświatowej chodzi przede wszystkim o podwyżki, ale także o modernizację systemu i od trzech lat rozmawiamy z Panią Minister Zalewską bez prawie żadnych efektów, dlatego ta determinacja...

- poinformował.
 

Ale jeszcze raz powtórzę - skończył się monopol związków jednozawodowych. Pan Broniarz już kiedyś zdradził pracowników poprzez to, że podpisał z 2008 roku porozumienie z Platformą Obywatelską, PSL-em i SLD, odbierając możliwość wielu pracownikom, którzy ciężko pracują, na tzw. emerytury pomostowe...

- przypomniał.

Prowadzący zapytał, czy nauczyciele związani z Solidarnością przyłączą się do ewentualnego strajku, który zapowiadany jest na 8 kwietnia.

To jest indywidualna decyzja każdego nauczyciela-członka Solidarności. Ma prawo wziąć udział w referendum, jeśli będzie strajkował, to jest jego decyzja, ale za strajk odpowiedzialność będzie brał Pan Broniarz i Związek Nauczycielstwa Polskiego, a nie ZZ Solidarność

- powiedział Piotr Duda.

Red. Ziemiec zapytał także o to, czy na wiosnę czekają nas duże protesty Solidarności.

Chcemy rozmawiać, ale od jakiegoś czasu widać, że ta sytuacja stoi w miejscu (…) Mieliśmy, prawie miesiąc temu, spotkanie z Panem Prezesem Jarosławem Kaczyńskim, Panem Premierem Morawieckim. Prawie doszliśmy do wspólnego porozumienia, powołaliśmy dwa zespoły robocze, odbyły się pierwsze spotkania, wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Na kolejnych spotkaniach wszystko cofnęło się do punktu wyjścia. Dlatego w tym tygodniu na sztabie protestacyjny w Warszawie podjęliśmy jednoznaczną decyzję - jeżeli rząd do przyszłego czwartku, czyli do 28., nie przedstawi konkretnych propozycji, także dla nauczycieli (…) plus odmrożenie wskaźnika funduszu socjalnego na ten rok i jeszcze o rok, rozpoczęcie rozmów na temat emerytur stażowych...

- wymieniał postulaty do podjęcia w rozmowach.
 

Razem z ZNP wywrócicie ten rząd, on nie przetrwa do wyborów

- stwierdził Ziemiec.
 

Absolutnie nie, uważamy, że te postulaty są do spełnienia. Rozmawiamy o nich od trzech lat i uważamy, że można siąść i merytorycznie rozmawiać. My, w przeciwieństwie do innych związków, które reprezentują tylko i wyłącznie jedną grupę zawodową, chcemy rozmawiać o tych problemach globalnie. Zdajemy sobie sprawę, że te problemy, dotyczące emerytur stażowych, nie rozwiążemy z dnia na dzień. Ale przykładowo sprawę wydzielenia z minimalnego wynagrodzenia wysługi lat, jest realne do spełniania

- zauważył.

Redaktor zapytał także o kwestię niedzieli handlowych. Przytoczył informacje o sondażach, według których ludzie mieliby chcieć powrotu handlu w niedziele.

To są tzw. fejkniusy, nieprawdy, półprawdy kłamstwa i manipulacje. Mieliśmy do czynienia z jedną taką manipulacją, na którą złapało się Biuro Analiz Sejmowych - sklepikarz spod Warszawy, któremu obroty spadły o 30 proc. - później powielają to kolejne gazety, później idzie to do Biura Analiz Sejmowych i robi się z tego ekspertyzę

- zaznaczył Piotr Duda.

Na przykład lodziarni, która wycofuje się z sieci handlowej odpowiedział:

Trzy dni w miesiącu powodują, że lodziarnia się nie wyrabia? To jest lobby dużych sieci handlowych. Jeżeli ktoś uważa dzisiaj, że jeśli cofnięty by został zakaz handlu sprzed tej reformy tzn. co? Ze wszyscy klienci poszliby do małych sklepików w niedzielę? Bzdura. Więcej sklepików zamykano w 2017, niż w 2018 i 2019

- stwierdził.
 

Ta ustawa jest robiona dla pracowników, którzy mogą w niedzielę sobie odpocząć (…) straszono, że będą wielkie zwolnienia - wręcz odwrotnie, potrzeba jest pracowników w dużych sieciach handlowych,  no to się szuka, że tak powiem, tematów zastępczych. Uważamy, że wszystko jest na dobrej drodze do tego, aby w przyszłym roku można było wprowadzić czwartą niedzielę niehandlową

- uznał.


Krzysztof Ziemiec zapytał także o stosunek Przewodniczącego "Solidarności" do obecności Zbigniewa Bujaka na liście Wiosny do europarlamentu.

Dla mnie to nie jest problem - Pan Bujak jest zasłużony dla Solidarności, ale w momencie, kiedy przepraszał za Solidarność i dawał na licytację legitymację związkową ze znaczkiem, dla mnie po prostu przestał być osobą wiarygodną i tą legendą, na którą na pewno zasłużył. Gdyby nie te jego późniejsze działania

- podzielił się swoim stanowiskiem.


 
adg

źródło: RMF FM, TT

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe