Wyszkowski i Cenckiewicz ws. ponownej weryfikacji ośw. lustracyjnego Macierewicza: Naruszenie zasad

W związku z Komunikatem Biura Lustracyjnego IPN z 11 III 2019 r. w kwestii na temat „podjętych niezbędnych czynności procesowych zmierzających do dokonania wszechstronnej analizy informacji zawartych we wniosku” złożonego przez posła Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej „o ponowne przeprowadzenie weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Antoniego Macierewicza” pragniemy oświadczyć, że:nnKomunikat Biura Lustracyjnego IPN z 11 III 2019 r. mówiący o podjęciu „niezbędnych czynności procesowych zmierzających do dokonania wszechstronnej analizy informacji zawartych we wniosku” złożonym przez posła Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej „o ponowne przeprowadzenie weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Antoniego Macierewicza” uznajemy za brutalne naruszenie merytorycznych i moralnych zasad pracy Biura Lustracyjnego IPN. - piszą w specjalnym oświadczeniu Krzysztof Wyszkowski i Sławomir Cenckiewicz
 Wyszkowski i Cenckiewicz ws. ponownej weryfikacji ośw. lustracyjnego Macierewicza: Naruszenie zasad
/ screen YouTube

1. Ze zdumieniem przyjęliśmy błyskawiczną i pozytywną reakcję BL IPN na fałszywe zawiadomienie posła Tomczyka ws. rzekomo nowych „materiałów archiwalnych” mających świadczyć o współpracy posła Macierewicza z SB. Pozytywna reakcja Biura Lustracyjnego IPN na fałszywe zawiadomienie posła Tomczyka ws. rzekomo nowych „materiałów archiwalnych” mających świadczyć o współpracy posła Macierewicza z Służbą Bezpieczeństwa PRL napawa zdumieniem.
2. To zdumienie jest tym większe, że stanowi niespotykany dotychczas w praktyce BL IPN objaw nadzwyczajnego i niczym nie uzasadnionego pośpiechu,
3. Ta pozytywna reakcja i nadzwyczajny pośpiech są niezrozumiałe wobec faktu, iż zawiadomienie posła PO jest jawnie fałszywe, ponieważ opiera się ono na błędnych „ustaleniach” niekompetentnych publicystów prasowych, którzy ze złej woli, lub nieznajomości materii, insynuują – zwłaszcza przez naiwną interpretację notatki gen. Zdzisława Sarewicza z 4 września 1984 r., w której jest mowa, że Antoni Macierewicz nie jest ścigany listem gończym a „za ucieczkę z internowania nie grożą [mu] żadne sankcje karne” (IPN BU 01911/147, k. 102-103) – jakoby istniały jakieś nowe dowody wskazujące na współpracę z SB;
4. Jest oczywiste – chociażby w świetle przywołanych w katalogu osób rozpracowywanych Biura Lustracyjnego IPN aktach sprawy operacyjnego rozpracowania kryptonim „Macek”, w której wątek amnestii i rezygnacji z penalizacji jest również kilkukrotnie odnotowany – że wnioski gen. Sarewicza nie mają charakteru wyjątkowego i wynikają wprost z przepisów amnestii ogłoszonej przez komunistów w dniu 21 VII 1984 r.;
5. BL IPN winno było, nawet działając w warunkach pośpiechu, bez wahania stwierdzić, że nie istnieją jakiekolwiek dokumenty, które poddawałyby w wątpliwość prawdziwość złożonego przed laty oświadczenia lustracyjnego Antoniego Macierewicza i że wniosek posła Tomczyka jest bezpodstawny i nie ma żadnej wartości;
6. Powoływanie się na pragmatykę służbową nie może być w tym wypadku traktowane ze zrozumieniem, jako że już w chwili pojawienia się w mediach fałszywych informacji oczerniających posła Macierewicza, a tym bardziej w momencie złożenia fałszywego zawiadomienia przez posła Tomczyka, prokuratorzy BL mogli z łatwością stwierdzić, ze cała sprawa ma charakter prowokacji politycznej nie mającej żadnego oparcia merytorycznego.

Wykazana w tym przypadku nadzwyczajna gorliwość Biura Lustracyjnego IPN budzi tym większy sprzeciw, że przez długie lata – zwłaszcza po publikacji przez IPN książki „SB a Lech Wałęsa” – domagaliśmy się od pionu lustracyjnego IPN ponownej weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego Lecha Wałęsy. Jego współpraca z SB i ujawnione w 2008 r. materiały dowodzące jej długotrwałego charakteru oraz pobierania wynagrodzenia za składane donosy, wyczerpywały wszystkie elementy definicji tajnej współpracy sformułowanej przez Trybunału Konstytucyjnego (orzeczenie z 10 XI 1998 r.), a mimo to BL IPN właśnie w tym szczególnie prostym przypadku zrezygnowało z weryfikacji oświadczenia lustracyjnego.

Przez blisko dwa lata (2008-2010) od złożenia stosownego wniosku o ponowną lustrację Wałęsy nie doczekaliśmy się jakiegokolwiek komunikatu Biura Lustracyjnego (choćby analogicznego do obecnego z 11 III br.) i tylko dzięki przeciekowi do „Gazety Wyborczej” (21 XII 2012 r.) po czterech latach dowiedzieliśmy się, że nasz wniosek został odrzucony. Mamy prawo stwierdzić, że uzasadnienie tego odrzucenia (z lipca 2010 r.), autorstwa prokuratora Piotra Stawowego z Biura Lustracyjnego IPN, o rzekomym braku „nowych faktów, które mogłyby być podstawą do rozpoczęcia na nowo procesu lustracyjnego Lecha Wałęsy” kompromituje nie tylko jego osobiście, ale i całą instytucję, ponieważ w ten sposób, dzięki zaniechaniu prokuratorów Biura Lustracyjnego, sprawa ponownej lustracji Wałęsy przez IPN ostatecznie uległa przedawnieniu.

Przeciwko tej rażącej niesprawiedliwości i asymetrii pragniemy publicznie zaprotestować, podkreślając jednocześnie wobec całej opinii publicznej, że będąc członkami Kolegium IPN nie mamy wpływu na decyzje prokuratorów IPN.

dr hab. Sławomir Cenckiewicz
Krzysztof Wyszkowski

Sopot-Warszawa, 19 III 2019 r.

cyk

 

POLECANE
Gratka dla miłośników astronomii. Nie przegap tego zjawiska z ostatniej chwili
Gratka dla miłośników astronomii. Nie przegap tego zjawiska

Choć astronomiczna wiosna 2025 roku dobiega końca i nie obfitowała w spektakularne zjawiska (z wyjątkiem częściowego zaćmienia Słońca pod koniec marca), to przed nami jeden z najbardziej wyjątkowych momentów w kalendarzu miłośników astronomii. Już 21 czerwca, wraz z nadejściem astronomicznego lata, przypada Dzień Najkrótszego Cienia.

Niemcy szkolą strażaków z walki z toksyczną męskością Wiadomości
Niemcy szkolą strażaków z walki z "toksyczną męskością"

Berlińska straż pożarna boryka się z poważnym brakiem praktycznych szkoleń ratowniczych, co skutkuje niskim poziomem przygotowania i zagrożeniem dla życia strażaków oraz poszkodowanych. Jednak zamiast obowiązkowych ćwiczeń technicznych, strażacy uczestniczyli w kontrowersyjnych wykładach o „toksycznej męskości”.

Nowy komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Nowy komunikat dla mieszkańców Warszawy

Przy pomniku Ignacego Jana Paderewskiego w parku Ujazdowskim w Warszawie w sobotę rozpocznie się III Festiwal Paderewski na Ujazdowie. Cieszy nas, że w sercu miasta jest miejsce na klasyczną muzykę najwyższej próby - powiedział Wiesław Dąbrowski, pomysłodawca i dyrektor festiwalu.

Tusk uderza w prezydenta Andrzeja Dudę: Histeryczna reakcja Wiadomości
Tusk uderza w prezydenta Andrzeja Dudę: Histeryczna reakcja

- Histeryczna reakcja prezydenta – powiedział premier Donald Tusk o sporze z Andrzejem Dudą ws. ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich.

Aktywiści włamali się do bazy RAFu. Ominęli zabezpieczenia pilne
Aktywiści włamali się do bazy RAFu. Ominęli zabezpieczenia

Propalestyńscy aktywiści włamali się do bazy wojskowej RAF-u w Brize Norton w Wielkiej Brytanii i spryskali czerwoną farbą silniki dwóch samolotów Airbus Voyager. Akcja spotkała się z ponadpartyjnym potępieniem ze strony brytyjskich polityków.

Adam Szłapka rzecznikiem rządu Tuska. Gorące komentarze Wiadomości
Adam Szłapka rzecznikiem rządu Tuska. Gorące komentarze

Premier Donald Tusk poinformował w piątek, że od lipca rzecznikiem rządu zostanie Adam Szłapka. W sieci pojawiła się lawina komentarzy.

Niepokój w Brukseli. Tusk straci ochronę eurokratów? Wiadomości
Niepokój w Brukseli. Tusk straci ochronę eurokratów?

Jak donosi Euroactiv, Parlament Europejski i unijni urzędnicy coraz częściej odnoszą się do „taśm Tuska”, które wzbudziły niepokój w Brukseli, sugerując, że premier Donald Tusk – mimo pełnienia funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej – wciąż angażował się w polską politykę wewnętrzną.

Hołownia zapowiada nowy rozdział swojego ugrupowania z ostatniej chwili
Hołownia zapowiada "nowy rozdział" swojego ugrupowania

Na piątkowej konferencji Hołownia ocenił, że Trzecia Droga "posłużyła polskiej demokracji i stała się drzwiami do zmiany". – Dzisiaj, kiedy projekt Trzeciej Drogi wygasł w naturalny sposób po całym tym wyborczym cyklu, ruszamy do kolejnego rozdziału naszej pracy – oświadczył lider partii.

Już oficjalnie: Adam Szłapka rzecznikiem rządu Tuska pilne
Już oficjalnie: Adam Szłapka rzecznikiem rządu Tuska

Premier Donald Tusk poinformował, że rzecznikiem rządu zostanie Adam Szłapka.

Kiedy Sąd Najwyższy zajmie się protestami wyborczymi? Podano datę Wiadomości
Kiedy Sąd Najwyższy zajmie się protestami wyborczymi? Podano datę

27 czerwca odbędą się dwa posiedzenia jawne Sądu Najwyższego, podczas których sprawdzane będą protesty wyborcze.

REKLAMA

Wyszkowski i Cenckiewicz ws. ponownej weryfikacji ośw. lustracyjnego Macierewicza: Naruszenie zasad

W związku z Komunikatem Biura Lustracyjnego IPN z 11 III 2019 r. w kwestii na temat „podjętych niezbędnych czynności procesowych zmierzających do dokonania wszechstronnej analizy informacji zawartych we wniosku” złożonego przez posła Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej „o ponowne przeprowadzenie weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Antoniego Macierewicza” pragniemy oświadczyć, że:nnKomunikat Biura Lustracyjnego IPN z 11 III 2019 r. mówiący o podjęciu „niezbędnych czynności procesowych zmierzających do dokonania wszechstronnej analizy informacji zawartych we wniosku” złożonym przez posła Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej „o ponowne przeprowadzenie weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Antoniego Macierewicza” uznajemy za brutalne naruszenie merytorycznych i moralnych zasad pracy Biura Lustracyjnego IPN. - piszą w specjalnym oświadczeniu Krzysztof Wyszkowski i Sławomir Cenckiewicz
 Wyszkowski i Cenckiewicz ws. ponownej weryfikacji ośw. lustracyjnego Macierewicza: Naruszenie zasad
/ screen YouTube

1. Ze zdumieniem przyjęliśmy błyskawiczną i pozytywną reakcję BL IPN na fałszywe zawiadomienie posła Tomczyka ws. rzekomo nowych „materiałów archiwalnych” mających świadczyć o współpracy posła Macierewicza z SB. Pozytywna reakcja Biura Lustracyjnego IPN na fałszywe zawiadomienie posła Tomczyka ws. rzekomo nowych „materiałów archiwalnych” mających świadczyć o współpracy posła Macierewicza z Służbą Bezpieczeństwa PRL napawa zdumieniem.
2. To zdumienie jest tym większe, że stanowi niespotykany dotychczas w praktyce BL IPN objaw nadzwyczajnego i niczym nie uzasadnionego pośpiechu,
3. Ta pozytywna reakcja i nadzwyczajny pośpiech są niezrozumiałe wobec faktu, iż zawiadomienie posła PO jest jawnie fałszywe, ponieważ opiera się ono na błędnych „ustaleniach” niekompetentnych publicystów prasowych, którzy ze złej woli, lub nieznajomości materii, insynuują – zwłaszcza przez naiwną interpretację notatki gen. Zdzisława Sarewicza z 4 września 1984 r., w której jest mowa, że Antoni Macierewicz nie jest ścigany listem gończym a „za ucieczkę z internowania nie grożą [mu] żadne sankcje karne” (IPN BU 01911/147, k. 102-103) – jakoby istniały jakieś nowe dowody wskazujące na współpracę z SB;
4. Jest oczywiste – chociażby w świetle przywołanych w katalogu osób rozpracowywanych Biura Lustracyjnego IPN aktach sprawy operacyjnego rozpracowania kryptonim „Macek”, w której wątek amnestii i rezygnacji z penalizacji jest również kilkukrotnie odnotowany – że wnioski gen. Sarewicza nie mają charakteru wyjątkowego i wynikają wprost z przepisów amnestii ogłoszonej przez komunistów w dniu 21 VII 1984 r.;
5. BL IPN winno było, nawet działając w warunkach pośpiechu, bez wahania stwierdzić, że nie istnieją jakiekolwiek dokumenty, które poddawałyby w wątpliwość prawdziwość złożonego przed laty oświadczenia lustracyjnego Antoniego Macierewicza i że wniosek posła Tomczyka jest bezpodstawny i nie ma żadnej wartości;
6. Powoływanie się na pragmatykę służbową nie może być w tym wypadku traktowane ze zrozumieniem, jako że już w chwili pojawienia się w mediach fałszywych informacji oczerniających posła Macierewicza, a tym bardziej w momencie złożenia fałszywego zawiadomienia przez posła Tomczyka, prokuratorzy BL mogli z łatwością stwierdzić, ze cała sprawa ma charakter prowokacji politycznej nie mającej żadnego oparcia merytorycznego.

Wykazana w tym przypadku nadzwyczajna gorliwość Biura Lustracyjnego IPN budzi tym większy sprzeciw, że przez długie lata – zwłaszcza po publikacji przez IPN książki „SB a Lech Wałęsa” – domagaliśmy się od pionu lustracyjnego IPN ponownej weryfikacji prawdziwości oświadczenia lustracyjnego Lecha Wałęsy. Jego współpraca z SB i ujawnione w 2008 r. materiały dowodzące jej długotrwałego charakteru oraz pobierania wynagrodzenia za składane donosy, wyczerpywały wszystkie elementy definicji tajnej współpracy sformułowanej przez Trybunału Konstytucyjnego (orzeczenie z 10 XI 1998 r.), a mimo to BL IPN właśnie w tym szczególnie prostym przypadku zrezygnowało z weryfikacji oświadczenia lustracyjnego.

Przez blisko dwa lata (2008-2010) od złożenia stosownego wniosku o ponowną lustrację Wałęsy nie doczekaliśmy się jakiegokolwiek komunikatu Biura Lustracyjnego (choćby analogicznego do obecnego z 11 III br.) i tylko dzięki przeciekowi do „Gazety Wyborczej” (21 XII 2012 r.) po czterech latach dowiedzieliśmy się, że nasz wniosek został odrzucony. Mamy prawo stwierdzić, że uzasadnienie tego odrzucenia (z lipca 2010 r.), autorstwa prokuratora Piotra Stawowego z Biura Lustracyjnego IPN, o rzekomym braku „nowych faktów, które mogłyby być podstawą do rozpoczęcia na nowo procesu lustracyjnego Lecha Wałęsy” kompromituje nie tylko jego osobiście, ale i całą instytucję, ponieważ w ten sposób, dzięki zaniechaniu prokuratorów Biura Lustracyjnego, sprawa ponownej lustracji Wałęsy przez IPN ostatecznie uległa przedawnieniu.

Przeciwko tej rażącej niesprawiedliwości i asymetrii pragniemy publicznie zaprotestować, podkreślając jednocześnie wobec całej opinii publicznej, że będąc członkami Kolegium IPN nie mamy wpływu na decyzje prokuratorów IPN.

dr hab. Sławomir Cenckiewicz
Krzysztof Wyszkowski

Sopot-Warszawa, 19 III 2019 r.

cyk


 

Polecane
Emerytury
Stażowe