Nietypowy pozew. Została „wessana” do grobu, teraz domaga się milionów odszkodowania

Co mogło spowodować straszliwy wypadek? Ponad dwa lata temu grabarze prowadzili prace przy sąsiednim grobie, mogli pozostawić pod ziemią pustą przestrzeń – to hipoteza stawiana przez prawników, którzy odszkodowania domagają się od administratorów miejsca pochówków. 64-latka po zdarzeniu ma cierpieć na nocne koszmary i różne fobie, a w specjalnym oświadczeniu zaznaczyła, że po wypadku nie zamierza już więcej wracać na ten cmentarz, nawet mimo tego, że to przecież tam znajduje się grób jej rodziców.
Źródło: TVP.info