[Tylko w "TS"] Karuzela z blogerami. Rosemann: Gigant

Słuchając dziś wspominających Jana Olszewskiego, można chwilami odnieść wrażenie, że w polityce czy wręcz w historii Polski pojawił się on 5 grudnia 1991 r., by 4 czerwca 1992 r. definitywnie z niej zniknąć. Mało się pamięta, a może i wie, o jego wcześniejszej drodze życiowej obejmującej udział w Powstaniu Warszawskim, ogromną rolę w tworzenie opozycji wobec komunistycznego reżimu. Lepiej znany jest jako obrońca w procesach politycznych czasów PRL-u.
 [Tylko w "TS"] Karuzela z blogerami. Rosemann: Gigant
/ Fot. T. Gutry
Być może dorobek rządu Jana Olszewskiego, jak chcieliby widzieć jego krytycy, nie należał do imponujących. Po latach rzeczywiście bez solidnej kwerendy trudno przypomnieć sobie nie tylko działania tego gabinetu, ale nawet choćby w przybliżeniu jego skład i koalicję, która go tworzyła. 
Ci, którzy mają nieco lepszą pamięć, bez wątpienia najbardziej kojarzą z czasów rządu Jana Olszewskiego jego sprzeciw wobec kuriozalnego pomysłu tworzenia w miejscu dotychczasowego stacjonowania wojsk ZSRR na terenie Polski mieszanych, polsko-sowieckich przedsięwzięć gospodarczych. O pomyśle do dziś niezidentyfikowanego autora specyficznej koncepcji ukształtowania na wzór neokolonialny naszych stosunków z wychodzącą z komunizmu Rosją Jan Olszewski powiedział wprost, że był on zdradą stanu.

Doskonale rozumiem tych, których irytuje postrzeganie Jana Olszewskiego wyłącznie przez pryzmat tzw. lewego czerwcowego, czyli upadku jego rządu w kontekście sejmowej awantury o lustrację. Niemniej takie widzenie jest o tyle uzasadnione, że 4 czerwca 1992 r. Jan Olszewski, być może zupełnie bez jakiegoś szczególnego starania o to, stał się patronem – czy też raczej symbolem – tej Polski, w której dotychczasowy podział na „tych z betonu i tych ze styropianu”, czyli na przedstawicieli komunistycznego i postkomunistycznego establishmentu oraz opozycji demokratycznej, zastąpił podział na – jak to się mówi dziś nieco poetycko – „drugie pokolenie UB i drugie pokolenie AK”. 

Bez tej nocy, w czasie której „liczono głosy”, zainicjowano niebywałą karierę „pana Waldka” i zdecydowano „nie wpuścić ich tam”, być może nie uświadomilibyśmy sobie, jak wielki wpływ na nasze życie mieli i mają niestety ludzie, którzy kiedyś zderzyli się z machiną totalitarnego państwa i z tego zderzenia nie wyszli bez skazy. Sposób, w jaki próbowano przejść nad tym do porządku, także decydując się wówczas, 4 czerwca 1992 r., na rozwiązanie przez wielu wprost nazywane zamachem stanu, budził i nadal budzi wątpliwości co do tego choćby, czy i kiedy „skończył się w Polsce komunizm”.

Trudno powiedzieć, kiedy i czy w ogóle uda nam się ostatecznie wyrwać spod wpływu jawnych i niejawnych podopiecznych Kiszczaka i jego poprzedników. Jeśli tak, w olbrzymiej części będzie to zasługa Pana Jana. I to będzie jego najtrwalszym pomnikiem, choć mam nadzieję, że te klasyczne też się pojawią. I to szybko.

rosemann

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (08/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
W Iranie stracono szpiega Mosadu. Mężczyzna został powieszony pilne
W Iranie stracono szpiega Mosadu. Mężczyzna został powieszony

Irańska agencja prasowa IRNA podała w 16 czerwca, że mężczyzna, zidentyfikowany jako Ismail Fekri, został powieszony w poniedziałek rano po wyczerpaniu ścieżki prawnej, obejmującej proces, apelację i ostateczne potwierdzenie wyroku przez Sąd Najwyższy Iranu.

Wybory prezydenckie. Jest decyzja PKW z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie. Jest decyzja PKW

Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła w poniedziałek sprawozdanie z wyborów prezydenckich. Teraz sprawozdanie trafi do Sądu Najwyższego.

Zamieszanie w PO. Wiceprezydent Wrocławia wykluczona z partii z ostatniej chwili
Zamieszanie w PO. Wiceprezydent Wrocławia wykluczona z partii

Wiceprezydent Wrocławia Renata Granowska została wykluczona z partii przez sąd partyjny PO, który zarzucił jej naruszenie statutu przy zawieraniu koalicji z prezydentem miasta Jackiem Sutrykiem.

Zapytano Polaków o przedterminowe wybory. Tak opowiedzieli polityka
Zapytano Polaków o przedterminowe wybory. Tak opowiedzieli

Zgodnie z konstytucją następne wybory parlamentarne w Polsce odbędą się najpóźniej do 11 listopada 2027 roku, czyli z końcem czteroletniej kadencji Sejmu wybranego 15 października 2023. Jeśli parlament zostanie skrócony (np. poprzez decyzję 307 posłów o przedterminowych wyborach), wybory mogą się odbyć wcześniej.

Rzecznik SN ujawnia szczegóły ws. protestów wyborczych Wiadomości
Rzecznik SN ujawnia szczegóły ws. protestów wyborczych

Dotychczas wpłynęło blisko 1400 protestów wyborczych; ogólna liczba złożonych protestów może być znana po Bożym Ciele - powiedział w poniedziałek rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski. Poniedziałek jest ostatnim dniem na składanie protestów przeciwko wyborowi prezydenta RP.

Relacja z obchodów 85. rocznicy pierwszego transportu Polaków do Auschwitz Wiadomości
Relacja z obchodów 85. rocznicy pierwszego transportu Polaków do Auschwitz

14 czerwca - to ważna data. Są takie w życiu narodów chwile i wydarzenia, które należy szczególnie pielęgnować. Taką jest właśnie każda kolejna rocznica pierwszego transportu 728 Polaków do założonego przez służby SS na rozkaz Heinricha Himmlera obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Próba zabójstwa kobiety w Toruniu przez Wenezuelczyka. Nowe informacje o napastniku gorące
Próba zabójstwa kobiety w Toruniu przez Wenezuelczyka. Nowe informacje o napastniku

19-latek pochodzący z Wenezueli usiłował w nocy ze środy na czwartek zabić 24-letnią kobietę w Parku Glazja w Toruniu. Kobieta w stanie ciężkim trafiła do szpitala i walczy o życie. Mężczyzna został zatrzymany

Szokujące wieści w sprawie księcia Harry'ego i Meghan Markle z ostatniej chwili
Szokujące wieści w sprawie księcia Harry'ego i Meghan Markle

Netflix ma naciskać na księcia Harry'ego i Meghan Markle. Para walczy o umowę, która ma opiewać na 153 miliony dolarów.

Iran: Parlament przygotowuje ustawę o wyjściu kraju z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej z ostatniej chwili
Iran: Parlament przygotowuje ustawę o wyjściu kraju z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej

Parlament Iranu przygotowuje ustawę przewidującą wyjście kraju z traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) z 1968 roku – poinformował w poniedziałek rzecznik irańskiego MSZ Esmail Bagei. Irańskie media podały, że prace nad dokumentem są na razie w początkowej fazie.

Latanie dronami na Pomorzu przestało być bezpieczne. Eksperci: Coś zakłóca sterowanie Wiadomości
"Latanie dronami na Pomorzu przestało być bezpieczne". Eksperci: Coś zakłóca sterowanie

- Latanie dronami na Pomorzu przestało być bezpieczne - informują internauci. Eksperci z portalu Niebezpiecznik.pl wskazują na wątek Rosyjski, a także na ćwiczenia wojskowe na Bałtyku.

REKLAMA

[Tylko w "TS"] Karuzela z blogerami. Rosemann: Gigant

Słuchając dziś wspominających Jana Olszewskiego, można chwilami odnieść wrażenie, że w polityce czy wręcz w historii Polski pojawił się on 5 grudnia 1991 r., by 4 czerwca 1992 r. definitywnie z niej zniknąć. Mało się pamięta, a może i wie, o jego wcześniejszej drodze życiowej obejmującej udział w Powstaniu Warszawskim, ogromną rolę w tworzenie opozycji wobec komunistycznego reżimu. Lepiej znany jest jako obrońca w procesach politycznych czasów PRL-u.
 [Tylko w "TS"] Karuzela z blogerami. Rosemann: Gigant
/ Fot. T. Gutry
Być może dorobek rządu Jana Olszewskiego, jak chcieliby widzieć jego krytycy, nie należał do imponujących. Po latach rzeczywiście bez solidnej kwerendy trudno przypomnieć sobie nie tylko działania tego gabinetu, ale nawet choćby w przybliżeniu jego skład i koalicję, która go tworzyła. 
Ci, którzy mają nieco lepszą pamięć, bez wątpienia najbardziej kojarzą z czasów rządu Jana Olszewskiego jego sprzeciw wobec kuriozalnego pomysłu tworzenia w miejscu dotychczasowego stacjonowania wojsk ZSRR na terenie Polski mieszanych, polsko-sowieckich przedsięwzięć gospodarczych. O pomyśle do dziś niezidentyfikowanego autora specyficznej koncepcji ukształtowania na wzór neokolonialny naszych stosunków z wychodzącą z komunizmu Rosją Jan Olszewski powiedział wprost, że był on zdradą stanu.

Doskonale rozumiem tych, których irytuje postrzeganie Jana Olszewskiego wyłącznie przez pryzmat tzw. lewego czerwcowego, czyli upadku jego rządu w kontekście sejmowej awantury o lustrację. Niemniej takie widzenie jest o tyle uzasadnione, że 4 czerwca 1992 r. Jan Olszewski, być może zupełnie bez jakiegoś szczególnego starania o to, stał się patronem – czy też raczej symbolem – tej Polski, w której dotychczasowy podział na „tych z betonu i tych ze styropianu”, czyli na przedstawicieli komunistycznego i postkomunistycznego establishmentu oraz opozycji demokratycznej, zastąpił podział na – jak to się mówi dziś nieco poetycko – „drugie pokolenie UB i drugie pokolenie AK”. 

Bez tej nocy, w czasie której „liczono głosy”, zainicjowano niebywałą karierę „pana Waldka” i zdecydowano „nie wpuścić ich tam”, być może nie uświadomilibyśmy sobie, jak wielki wpływ na nasze życie mieli i mają niestety ludzie, którzy kiedyś zderzyli się z machiną totalitarnego państwa i z tego zderzenia nie wyszli bez skazy. Sposób, w jaki próbowano przejść nad tym do porządku, także decydując się wówczas, 4 czerwca 1992 r., na rozwiązanie przez wielu wprost nazywane zamachem stanu, budził i nadal budzi wątpliwości co do tego choćby, czy i kiedy „skończył się w Polsce komunizm”.

Trudno powiedzieć, kiedy i czy w ogóle uda nam się ostatecznie wyrwać spod wpływu jawnych i niejawnych podopiecznych Kiszczaka i jego poprzedników. Jeśli tak, w olbrzymiej części będzie to zasługa Pana Jana. I to będzie jego najtrwalszym pomnikiem, choć mam nadzieję, że te klasyczne też się pojawią. I to szybko.

rosemann

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (08/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe