Dziś Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi. Co tak naprawdę Kościół świętuje?

Papież Pius IX bullą „Ineffabilis Deus” z 8 grudnia 1854 roku ogłosił dogmat: „że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”. Dogmat o Niepokalanym Poczęciu dotyczy zatem poczęcia Maryi i nie należy go mylić, co niekiedy się zdarza, z dziewiczym poczęciem Jezusa lub w ogóle z tajemnicą dziewictwa Maryi
- pisze o. Kowalczyk.
(…) Katechizm Kościoła Katolickiego poucza nas, że objawienie, które dokonało się w Jezusie Chrystusie, jest pełne i definitywne (…) Nie można zatem sobie wyobrażać, że oto ogłoszono jakiś nowy dogmat, gdyż pojawiło się nieznane dotąd objawienie. Katechizm dodaje jednak, że chociaż „Objawienie zostało już zakończone, to nie jest jeszcze całkowicie wyjaśnione” (nr 66). A skoro tak, to „zadaniem wiary chrześcijańskiej w ciągu wieków będzie stopniowe wnikanie w jego znaczenie” (nr 66). Dogmat o niepokalanym poczęciu Maryi jest właśnie rezultatem takiego stopniowego, dzięki łasce Bożej, wnikania w znaczenie tego, co zostało nam dane na początku w osobie i historii Jezusa oraz w Piśmie świętymHistoria dojścia Kościoła do ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, tak samo jak dogmatu Wniebowzięcia, nasuwa pytania i wątpliwości
- precyzuje.
(…) W grzech pierwszych rodziców uwikłani są wszyscy ludzie. Nie dlatego, że świadomie i dobrowolnie ten grzech powtarzają, ale ze względu na jedność rodzaju ludzkiego. „Dlatego – precyzuje Katechizm – grzech pierworodny jest nazwany «grzechem» w sposób analogiczny; jest grzechem «zaciągniętym», a nie «popełnionym», jest stanem, a nie aktem” (nr 404), 13)Gaudium et spesDogmat Niepokalanego Poczęcia Maryi mówi o zachowaniu Jej od zmazy grzechu pierworodnego. By go zatem zrozumieć, trzeba najpierw wiedzieć, na czym polega nauka o grzechu pierworodnym. Opis upadku pierwszych rodziców w Księdze Rodzaju jest oczywiście w pewnej mierze symboliczny, ale wskazuje na fakt, że – jak to tłumaczy Sobór Watykański II – człowiek „za poduszczeniem Złego już na początku historii nadużył swej wolności, przeciwstawiając się Bogu i pragnąc osiągnąć swój cel poza Nim” (
- dodaje.
Bóg zachował Maryję od pierworodnej zmazy i sprawił, że od początku, od poczęcia była ona „pełna łaski”. Ta szczególna łaska i przywilej czyni z Maryi osobę wyjątkową. Nie oznacza to jednak, że Maryja nie potrzebowała odkupienia, które wszystkim innym ludziom zostało dane w śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa. Wręcz przeciwnie, możemy tu mówić o innym sposobie odkupienia: Bóg „mocą przewidzianych zasług Jezusa” nie tyle wyzwala Maryję od grzechu, co Ją od grzechu zachowuje. W ten sposób przygotowuje Ją do Boskiego, dziewiczego macierzyństwa, do stania się Matką Bożą
- zaznacza.
Zachowanie Maryi od grzechu pierworodnego wskazuje na wyjątkowość Maryi, którą Bóg wybrał, aby była Matką Syna Bożego, Jezusa. Jednak maryjne dogmaty nie mówią nam tylko o Maryi, ale ukazują nam jakąś prawdę o każdym człowieku (…) Na początku Listu do Efezjan Paweł Apostoł pisze, że Bóg Ojciec w Chrystusie „wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani [niepokalani] przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa” (1,4-5). A zatem jeszcze przed założeniem świata zostaliśmy powołani, w Bożym zamyśle, do życia nieskalanego (niepokalanego), czyli do pełnej, wiecznej wspólnoty z Bogiem
- podkreśla.
Cały artykuł dostępny TUTAJ
adg
źródło: idziemy.pl
#REKLAMA_POZIOMA#