Rosemann: Klęska „młodego PiS-u”

Choć PiS wie, na jakich polach musi się ścierać z przeciwnikiem, to kompletnie zapomniał, jak to robić. Na nieszczęście Kacpra Płażyńskiego i Małgorzaty Wassermann zostały gdzieś tam w pamięci strzępy świadomości, że trzeba uderzać „młodym PiS-em”. Póki się nie zużyje albo nie przebije. Teraz akurat jesteśmy na tym pierwszym etapie.
 Rosemann: Klęska „młodego PiS-u”
/ morguefile.com

Można by sądzić, że w ostatnich wyborach samorządowych wygrał PiS jako całość, a klęskę poniosło młode pokolenie polityków partii, wystawione do walki o duże miasta. O Warszawę (wiem, że Jaki to nie do końca PiS), Kraków, Gdańsk. Tak można czytać wyniki, w których da się znaleźć i spory sukces PiS w skali całego kraju mierzony ogólną skalą poparcia w wyborach do sejmików wojewódzkich i bolesną klęskę w batalii o stanowiska prezydentów wielkich (choć nie tylko wielkich) miast. Można próbować w oparciu o to konstruować tezę, że młode pokolenie PiS-u nie daje wielkich nadziei na przyszłe sukcesy partii, kiedy obejmie w niej kierownicze stanowiska. Że wtedy znów nastanie era seryjnych przegranych.

Choć tak to wygląda, nie jest to teza uprawniona. Przede wszystkim dlatego, że coś takiego jak „młody PiS” nie istnieje. I właściwie nigdy chyba nie istniał. A jeśli ktoś odniósł czy odnosi inne wrażenie, jest ofiarą manipulacji. „Młody PiS” nie istnieje i nikt, przynajmniej wewnątrz kierownictwa tej partii nie jest zainteresowany by się pojawił.

Miraż „młodego PiS-u” pojawia się okazjonalnie, kiedy partia ta po raz kolejny podejmuje próby „otwarcia się” na to czy owo, i znika natychmiast po tym, gdy to „otwarcie” następuje bądź kończy się fiaskiem.

Z tego, co ja pamiętam, pierwszym tchnieniem „młodego PiS-u” były głośne swego czasu a dziś kompletnie nie pamiętane z nazwisk i twarzy „Aniołki Kaczyńskiego”. Z nimi  akurat nie wyszło, ale już następny „młody PiS” mocno przysłużył się partii. Chodzi mi o załogę najpierw „Dudabusu” a zaraz potem „Szydłobusu”. Nie wiem jak inni, ale ja z tamtej kampanii najbardziej pamiętam otoczenie Andrzeja Dudy i Beaty Szydło. Kipiące energią i optymizmem. Sugerujące uśmiechnięte, radosne oblicze nowej władzy.

Po dwóch latach rozmawiałem z jedną z dziewcząt z tamtej ekipy. To była gorzka rozmowa.

Z „młodym PiS-em jest tak, że kiedy akurat partia uzna, że go potrzeba to on jest a jak uzna, że starczy, za „młody PiS” to co najwyżej robi Kurski, który jest z mojego pokolenia, które przeżywa aktualnie drugą młodość. Która z tą prawdziwą ma najczęściej tyle wspólnego, że się w zastępstwie starych pojawiają młodsze żony. Taka szpila Kurskiemu, za którym serdecznie nie przepadam.

Kacper Płażyński (w największym stopniu), Małgorzata Wassermann i Patryk Jaki (w najmniejszym) tym razem znów mieli odegrać rolę „młodego PiS-u”. I się z tych ról wywiązali świetnie, choć głowy sobie nie dam, że ten PiS właściwy rzeczywiście im kibicował. Ten PiS prawdziwy w osobach partyjnych decydentów bo jeśli chodzi o wyborców, ci byli za nimi całym sercem.

Trochę to tak wygląda jakby na front gdański i krakowski rzucono siły, które i tak w przyszłości do niczego PiS-owi nie mają już być potrzebne. I nie ma znaczenia ta narracja o młodych, którzy „odegrają jeszcze rolę…”. Rzucono i pozwolono krwawić.

Gdzieś dzisiaj przeczytałem uwagę, że od PiS odwracają się młodzi, którzy byli nadzieją partii na poprawienie notowań w miastach. I trudno się dziwić, że się odwracają (o ile ci młodzi z miast faktycznie kiedykolwiek byli ku PiS-owi zwróceni). A w jakich tematach mogliby znaleźć wspólny język z ministrem Suskim, Brudzińskim albo Błaszczakiem?

Dawno, dawno temu, na kanwie dwóch bardzo ciekawych tekstów* napisałem o Jarosławie na Openerze**. W 2012 roku pisałem „… największą słabością prawicy starającej się zdobyć skutkujące zdobyciem władzy poparcie, to niewłaściwy wybór pola walki. Polega to na tym, że prawica ma w zwyczaju wikłać się w kampanie, które ich politycznych rywali nie interesują i za nic nie są w stanie absorbować. To jeszcze nie byłoby takie złe. Jednak ów brak zainteresowania rywali nie jest skutkiem ich widzimisię lecz tego, iż dokładnie tak samo, czyli wcale nie interesują one tych, do których w konkury uderza prawica. Opisałem to najdelikatniej jak się dało.”

W trzy lata później stał się cud, w jakiś sposób Jarosław Kaczyński pojawił się w Babich Dołach***, PiS uwiódł kogo się dało i… I dziś zdaje się z tego niewiele pamiętać. Choć wie, na jakich polach musi się ścierać z przeciwnikiem to kompletnie zapomniał jak to robić. Na nieszczęście Kacpra Płażyńskiego i Małgorzaty Wassermann zostały gdzieś tam w pamięci strzępy świadomości, że trzeba uderzać „młodym PiS-em”. Póki się nie zużyje albo nie przebije. Teraz akurat jesteśmy na tym pierwszym etapie.

 

* https://www.rp.pl/artykul/909590-Wyobraznia-po-prawej-stronie.html

http://naszeblogi.pl/30574-winnetou-kopie-czajnik

** https://www.salon24.pl/u/opinie-nienachalne/432385,j-kaczynski-na-openerze-tekst-rosemanna

*** https://natemat.pl/147745,lemingrad-zdobyty-przez-pis-czyli-jak-na-open-erze-nasluchalem-sie-wiecej-o-dudzie-i-kaczynskim-niz-o-muzyce


 

POLECANE
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami Wiadomości
Raport PSP: Ponad 700 zgłoszeń w związku groźnymi burzami

Do godz. 19 strażacy odebrali ponad 700 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk atmosferycznych - poinformował w sobotę rzecznik prasowy Komendanta Głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.

Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data Wiadomości
Spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Padła data

- Trwają przygotowania do spotkania prezydentów obu krajów, które ma się odbyć podczas szczytu G7 w Kanadzie – powiedział w Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy.

Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani Wiadomości
Płońsk: Staranowali autem drzwi supermarketu, który następnie okradli. Są zatrzymani

Policjanci z Płońska ujęli pięciu obywateli Rumunii podejrzanych o włamanie do jednego z tamtejszych supermarketów. Sprawcy staranowali autem drzwi ewakuacyjne, zniszczyli stoisko z elektroniką i ukradli m.in. ponad 50 telefonów komórkowych. Wobec wszystkich sąd zastosował areszt.

Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko Wiadomości
Kto ze strony Chin pojedzie na rozmowy z USA? Padło nazwisko

- Wicepremier Chin He Lifeng złoży wizytę w Wielkiej Brytanii w dniach 8-13 czerwca na zaproszenie rządu brytyjskiego, gdzie odbędzie się pierwsze spotkanie mechanizmu konsultacji gospodarczych i handlowych z USA - przekazało w sobotę chińskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek Wiadomości
Potentat produkcji paneli słonecznych składa wniosek o upadłość niemieckich spółek

Szwajcarski producent paneli słonecznych Meyer Burger ogłasza upadłość swoich niemieckich spółek zależnych. Producent zmaga się z konkurencją z Chin.

Szansa na przekroczenie prędkości światła gorące
Szansa na przekroczenie prędkości światła

Prof. Nikodem Popławski to potężny umysł, choć słowa tego należy używać zawsze z wielką pokorą. Jego koncepcja o tym, że czarne dziury tworzą nowe wszechświaty, została uznana przez "National Geographic" i czasopismo "Science" za jedną z dziesięciu najważniejszych w roku. To o nim Morgan Freeman w swoim słynnym cyklu programów „Curiosity” powiedział, że jest drugim Kopernikiem. Jego badaniom poświęcił cały odcinek. Przeprowadziliśmy w Nowym Jorku wywiad, który dziś pod linkiem poniżej ma swoją premierę.

Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie z ostatniej chwili
Zaskakujący wynalazek brytyjskich naukowców. Bez mikroskopu się nie obejdzie

Fizycy z brytyjskiego Uniwersytetu Loughborough zbudowali "najmniejsze skrzypce świata", które można obejrzeć tylko pod mikroskopem. Instrument ma wymiary 13x35 mikronów.

Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków Wiadomości
Ruch Obrony Granic: przed chwilą policja niemiecka podrzuciła w Gubinie sześciu Somalijczyków

- Przed chwilą policja niemiecka podrzuciła 6 Somalijczyków - poinformował jeden z członków Ruchu Obrony Granic, który w ramach patrolu obywatelskiego działa w Gubinie.

Popularny program Polsatu znika z anteny Wiadomości
Popularny program Polsatu znika z anteny

Poranny program „Halo, tu Polsat” zniknął z ramówki. Widzowie nie zobaczą go w najbliższym czasie, ponieważ stacja zdecydowała o wakacyjnej przerwie, która potrwa do sierpnia. Ostatni odcinek wyemitowano 1 czerwca.

Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii polityka
Działacze PiS z odezwą do Kaczyńskiego. Chodzi o przywództwo w partii

W trakcie Zjazdu Okręgowego PiS w Szczecinie działacze zwrócili się z apelem do Jarosława Kaczyńskiego. Politycy poparli jego kandydaturę na prezesa partii.

REKLAMA

Rosemann: Klęska „młodego PiS-u”

Choć PiS wie, na jakich polach musi się ścierać z przeciwnikiem, to kompletnie zapomniał, jak to robić. Na nieszczęście Kacpra Płażyńskiego i Małgorzaty Wassermann zostały gdzieś tam w pamięci strzępy świadomości, że trzeba uderzać „młodym PiS-em”. Póki się nie zużyje albo nie przebije. Teraz akurat jesteśmy na tym pierwszym etapie.
 Rosemann: Klęska „młodego PiS-u”
/ morguefile.com

Można by sądzić, że w ostatnich wyborach samorządowych wygrał PiS jako całość, a klęskę poniosło młode pokolenie polityków partii, wystawione do walki o duże miasta. O Warszawę (wiem, że Jaki to nie do końca PiS), Kraków, Gdańsk. Tak można czytać wyniki, w których da się znaleźć i spory sukces PiS w skali całego kraju mierzony ogólną skalą poparcia w wyborach do sejmików wojewódzkich i bolesną klęskę w batalii o stanowiska prezydentów wielkich (choć nie tylko wielkich) miast. Można próbować w oparciu o to konstruować tezę, że młode pokolenie PiS-u nie daje wielkich nadziei na przyszłe sukcesy partii, kiedy obejmie w niej kierownicze stanowiska. Że wtedy znów nastanie era seryjnych przegranych.

Choć tak to wygląda, nie jest to teza uprawniona. Przede wszystkim dlatego, że coś takiego jak „młody PiS” nie istnieje. I właściwie nigdy chyba nie istniał. A jeśli ktoś odniósł czy odnosi inne wrażenie, jest ofiarą manipulacji. „Młody PiS” nie istnieje i nikt, przynajmniej wewnątrz kierownictwa tej partii nie jest zainteresowany by się pojawił.

Miraż „młodego PiS-u” pojawia się okazjonalnie, kiedy partia ta po raz kolejny podejmuje próby „otwarcia się” na to czy owo, i znika natychmiast po tym, gdy to „otwarcie” następuje bądź kończy się fiaskiem.

Z tego, co ja pamiętam, pierwszym tchnieniem „młodego PiS-u” były głośne swego czasu a dziś kompletnie nie pamiętane z nazwisk i twarzy „Aniołki Kaczyńskiego”. Z nimi  akurat nie wyszło, ale już następny „młody PiS” mocno przysłużył się partii. Chodzi mi o załogę najpierw „Dudabusu” a zaraz potem „Szydłobusu”. Nie wiem jak inni, ale ja z tamtej kampanii najbardziej pamiętam otoczenie Andrzeja Dudy i Beaty Szydło. Kipiące energią i optymizmem. Sugerujące uśmiechnięte, radosne oblicze nowej władzy.

Po dwóch latach rozmawiałem z jedną z dziewcząt z tamtej ekipy. To była gorzka rozmowa.

Z „młodym PiS-em jest tak, że kiedy akurat partia uzna, że go potrzeba to on jest a jak uzna, że starczy, za „młody PiS” to co najwyżej robi Kurski, który jest z mojego pokolenia, które przeżywa aktualnie drugą młodość. Która z tą prawdziwą ma najczęściej tyle wspólnego, że się w zastępstwie starych pojawiają młodsze żony. Taka szpila Kurskiemu, za którym serdecznie nie przepadam.

Kacper Płażyński (w największym stopniu), Małgorzata Wassermann i Patryk Jaki (w najmniejszym) tym razem znów mieli odegrać rolę „młodego PiS-u”. I się z tych ról wywiązali świetnie, choć głowy sobie nie dam, że ten PiS właściwy rzeczywiście im kibicował. Ten PiS prawdziwy w osobach partyjnych decydentów bo jeśli chodzi o wyborców, ci byli za nimi całym sercem.

Trochę to tak wygląda jakby na front gdański i krakowski rzucono siły, które i tak w przyszłości do niczego PiS-owi nie mają już być potrzebne. I nie ma znaczenia ta narracja o młodych, którzy „odegrają jeszcze rolę…”. Rzucono i pozwolono krwawić.

Gdzieś dzisiaj przeczytałem uwagę, że od PiS odwracają się młodzi, którzy byli nadzieją partii na poprawienie notowań w miastach. I trudno się dziwić, że się odwracają (o ile ci młodzi z miast faktycznie kiedykolwiek byli ku PiS-owi zwróceni). A w jakich tematach mogliby znaleźć wspólny język z ministrem Suskim, Brudzińskim albo Błaszczakiem?

Dawno, dawno temu, na kanwie dwóch bardzo ciekawych tekstów* napisałem o Jarosławie na Openerze**. W 2012 roku pisałem „… największą słabością prawicy starającej się zdobyć skutkujące zdobyciem władzy poparcie, to niewłaściwy wybór pola walki. Polega to na tym, że prawica ma w zwyczaju wikłać się w kampanie, które ich politycznych rywali nie interesują i za nic nie są w stanie absorbować. To jeszcze nie byłoby takie złe. Jednak ów brak zainteresowania rywali nie jest skutkiem ich widzimisię lecz tego, iż dokładnie tak samo, czyli wcale nie interesują one tych, do których w konkury uderza prawica. Opisałem to najdelikatniej jak się dało.”

W trzy lata później stał się cud, w jakiś sposób Jarosław Kaczyński pojawił się w Babich Dołach***, PiS uwiódł kogo się dało i… I dziś zdaje się z tego niewiele pamiętać. Choć wie, na jakich polach musi się ścierać z przeciwnikiem to kompletnie zapomniał jak to robić. Na nieszczęście Kacpra Płażyńskiego i Małgorzaty Wassermann zostały gdzieś tam w pamięci strzępy świadomości, że trzeba uderzać „młodym PiS-em”. Póki się nie zużyje albo nie przebije. Teraz akurat jesteśmy na tym pierwszym etapie.

 

* https://www.rp.pl/artykul/909590-Wyobraznia-po-prawej-stronie.html

http://naszeblogi.pl/30574-winnetou-kopie-czajnik

** https://www.salon24.pl/u/opinie-nienachalne/432385,j-kaczynski-na-openerze-tekst-rosemanna

*** https://natemat.pl/147745,lemingrad-zdobyty-przez-pis-czyli-jak-na-open-erze-nasluchalem-sie-wiecej-o-dudzie-i-kaczynskim-niz-o-muzyce



 

Polecane
Emerytury
Stażowe