Marek Jakubiak: Przegraną biorę na klatę, nie obrażam się na demokrację
– To jest o tyle oburzające, że okazuje się, że z punktu widzenia takiego psychologicznego w trakcie tych 8–9 miesięcy część warszawiaków podjęła decyzję po prostu, a potem zmienić tę decyzję to trzeba naprawdę bomby atomowej. Więc ja myślę, że po prostu musimy uregulować tę spraw
– dodał poseł Kukiz’15.
– Ale polaryzacja pokazała jeszcze dwie bardzo ciekawe rzeczy. Studiowałem niektóre wyniki wyborów do sejmików, widać, że właściwie dwie największe partie biorą prawie wszystko, gdzieniegdzie PSL wchodzi jako trzeci z kilkoma mandatami, natomiast mniejsze ugrupowania, nawet jeśli realnie zdobyły 6–7%, to tak naprawdę przy obecnym systemie wyborczym to się nie przekłada na żadne mandaty w sejmikach ewentualnie na jakieś pojedyncze. To jest jedna ciekawa rzecz. Druga kwestia to jest też widać po wynikach w dużych miastach, że ta mobilizacja antypisowska doprowadziła do tego, że w pierwszej turze było bardzo mało głosów oddanych na innych lewicowych i liberalnych kandydatów. Właściwie niemal wszędzie ten elektorat od razu poszedł zagłosować na głównego kandydata anty-PiS
– zakończył były kandydat na prezydenta Warszawy z Ruchu Kukiz’15.
Źródło: polskieradio.pl
kos