Felieton "TS". Rafał Górski: Betonowa zmiana?

W dniu, kiedy piszę ten felieton, prezydent Andrzej Duda ma spotkać się z przedstawicielami stowarzyszenia Klub Jagielloński, Kukiz’15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczpospolitej. Wspomniane organizacje wysłały do Prezydenta apel o zawetowanie nowelizacji Kodeksu Wyborczego, dotyczącego ordynacji do Parlamentu Europejskiego. 
 Felieton "TS". Rafał Górski: Betonowa zmiana?
/ screen YT
W apelu czytamy m.in.: „Środowiska obywatelskie i polityczne, które reprezentujemy, wiele dzieli. Łączy nas jednak przekonanie, że szkodliwe dla polskiej demokracji jest tworzenie zaporowego realnego progu wyborczego, ograniczenie możliwości faktycznego wyboru Polaków do dwóch list oraz betonowanie sceny politycznej. Wyrażamy nadzieję, że rozważy Pan Prezydent nasze argumenty i zdecyduje się nie podpisywać nowelizacji Kodeksu Wyborczego”.

Z prostych kalkulacji wynika, że gdyby betonowa zmiana weszła w życie, to realny próg wyborczy zostanie podniesiony z 5 proc. do 12-16 proc. Efektem będzie POPiS i brak przedstawicieli innych ugrupowań w PE. Taka zmiana nie będzie zachęcała do uczestnictwa w wyborach tych obywateli, których nie interesuje głosowanie na dwie partie. Może to dotyczyć co trzeciego głosującego. Ciekawe, co PiS ma im do zaproponowania? Mają wyemigrować na księżyc? 

Wszystkie ugrupowania trzymające władzę po 1989 roku starały się za wszelką cenę osłabić ducha politycznego Polaków za pomocą Kodeksu Wyborczego. Tego ducha, który decyduje o angażowaniu się w działalność partii politycznych i chodzeniu na wybory. 

Z zabetonowaniem wyborczym mamy do czynienia w wyborach samorządowych, gdzie realnie próg wejścia do rady miejskiej wynosi ponad 12 proc. Prawo wyborcze, w szczególności sposób obliczania głosów, powoduje, że oddolne komitety mieszkańców nie mają szans z partyjnymi grupami interesu. 

Wiem, co piszę, bo przerabiam to od roku na własnej skórze. Rzuciłem wyzwanie układowi łódzkiemu i próbuję zorganizować lokalny komitet wyborczy do nadchodzących wyborów samorządowych. Kalkulator pokazuje mi, że komitet musi zdobyć minimum 12 proc. głosów, żeby mieć swoich radnych. Przypomnę, że nominalny próg wynosi 5 proc. Co z tego, jeśli praktyka wyborów 2010 i 2014 pokazuje, że małe komitety wyborcze, które przekroczyły próg 5 proc. oddanych głosów, nie brały udziału w podziale mandatów. Przykładowo, w 2010 roku w Poznaniu komitet ruchów miejskich „My, Poznaniacy” zdobył 10 proc. głosów, a mimo to nie miał żadnego radnego. W 2014 roku w Krakowie próg ten przekroczył komitet Kraków Przeciw Igrzyskom. On również nie zdobył ani jednego mandatu radnego. 

Zmiana Kodeksu Wyborczego? Tak, ale zmiana, która zadba o interes Ojczyzny i naszych małych Ojczyzn, a nie o interes największych partii.

Rafał Górski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (34/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Dobra wiadomość dla mieszkańców i turystów odwiedzających Kraków – zakończył się remont torowiska na ulicy Franciszkańskiej. Jak zapowiedziały władze miasta, ruch tramwajowy na tym ważnym odcinku zostanie wznowiony już w środę, 19 czerwca.

Trzaskowski niechcący pogodził wyborców koalicji i opozycji. Obydwie grupy są zgodne, co do jednego Wiadomości
Trzaskowski niechcący pogodził wyborców koalicji i opozycji. Obydwie grupy są zgodne, co do jednego

Wyborcy Rafała Trzaskowskiego zdecydowali ws. kolejnej szansy dla kandydata KO. Pracownia United Surveys przeprowadziła sondaż dla Wirtualnej Polski, z którego wynika, że zdecydowana większość nie chciałaby, aby prezydent Warszawy znów wystartował w wyborach na prezydenta Polski. Ich opinia jest zaskakująco zbieżna z poglądami wyborców PiS i Konfederacji.

Trump: Jeśli Iran nas zaatakuje, odpowiemy z niespotykaną siłą z ostatniej chwili
Trump: Jeśli Iran nas zaatakuje, odpowiemy z niespotykaną siłą

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zagroził w sobotę, że Iran doświadczy "niespotykanej siły" amerykańskiej armii, jeśli w jakikolwiek sposób zaatakuje USA.

Iran uderza w Izrael. Miliony ludzi uciekają do schronów z ostatniej chwili
Iran uderza w Izrael. "Miliony ludzi uciekają do schronów"

Dziesięć osób zginęło, a około 200 zostało rannych w Izraelu na skutek irańskich ataków, przeprowadzonych w nocy z soboty na niedzielę – powiadomiło izraelskie wojsko i służby ratunkowe. Wcześniej informowano o ośmiorgu zabitych.

„Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie Wiadomości
„Wróg został tam zatrzymany”. Zełenski podsumował sytuację na froncie

W obwodzie sumskim walki toczą się wzdłuż granicy, rosyjska armia została tam zatrzymana - poinformował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rosjanie atakują małymi grupami dywersyjno-rozpoznawczymi w obwodzie dniepropietrowskim, aby stworzyć tam wrażenie rzekomych postępów - dodał.

Nie żyje triumfator znanego polskiego programu z ostatniej chwili
Nie żyje triumfator znanego polskiego programu

Nie żyje Marcin Leszczyński, zwycięzca programu "True Love" i kapitan LKS Drama Zbrosławice. Zmarł w wieku 31 lat.

Złe wieści dla Tuska. Ten sondaż nie ucieszy premiera z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Ten sondaż nie ucieszy premiera

Najnowszy sondaż przeprowadzony przez agencję badawczą SW Research na zlecenie portalu rp.pl nie napawa optymizmem dla obecnego premiera. Donald Tusk, mimo utrzymania wotum zaufania przez swój rząd, traci poparcie społeczne.

Holendrzy ruszyli do obrony granicy z Niemcami tylko u nas
Holendrzy ruszyli do obrony granicy z Niemcami

Holendrzy organizują obywatelskie kontrole na granicy z Niemcami, aby powstrzymać migrantów. Tłem tego nowego żądania prawicowego polityka Geerta Wildersa, by wojsko przejęło kontrolę nad granicami państwa, szczególności na granicy z Niemcami, które wydalają migrantów do Holandii.

Krzysztof Bosak ma nowe stanowisko. Dziękuję za wybór z ostatniej chwili
Krzysztof Bosak ma nowe stanowisko. "Dziękuję za wybór"

Krzysztof Bosak jednogłośnie wybrany prezesem Ruchu Narodowego na kongresie w Kaliszu.

„Statystyka nie kłamie”. Sztab KO zapowiada protest, bo Trzaskowski przegrał polityka
„Statystyka nie kłamie”. Sztab KO zapowiada protest, bo Trzaskowski przegrał

Komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego w poniedziałek złoży protest wyborczy - zapowiedział w sobotę członek sztabu kandydata KO na prezydenta, wiceszef MON Cezary Tomczyk. Przedstawił też - jak podkreślił - pięć dowodów, że wybory prezydenckie wymagają weryfikacji - tam, gdzie są nieprawidłowości.

REKLAMA

Felieton "TS". Rafał Górski: Betonowa zmiana?

W dniu, kiedy piszę ten felieton, prezydent Andrzej Duda ma spotkać się z przedstawicielami stowarzyszenia Klub Jagielloński, Kukiz’15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczpospolitej. Wspomniane organizacje wysłały do Prezydenta apel o zawetowanie nowelizacji Kodeksu Wyborczego, dotyczącego ordynacji do Parlamentu Europejskiego. 
 Felieton "TS". Rafał Górski: Betonowa zmiana?
/ screen YT
W apelu czytamy m.in.: „Środowiska obywatelskie i polityczne, które reprezentujemy, wiele dzieli. Łączy nas jednak przekonanie, że szkodliwe dla polskiej demokracji jest tworzenie zaporowego realnego progu wyborczego, ograniczenie możliwości faktycznego wyboru Polaków do dwóch list oraz betonowanie sceny politycznej. Wyrażamy nadzieję, że rozważy Pan Prezydent nasze argumenty i zdecyduje się nie podpisywać nowelizacji Kodeksu Wyborczego”.

Z prostych kalkulacji wynika, że gdyby betonowa zmiana weszła w życie, to realny próg wyborczy zostanie podniesiony z 5 proc. do 12-16 proc. Efektem będzie POPiS i brak przedstawicieli innych ugrupowań w PE. Taka zmiana nie będzie zachęcała do uczestnictwa w wyborach tych obywateli, których nie interesuje głosowanie na dwie partie. Może to dotyczyć co trzeciego głosującego. Ciekawe, co PiS ma im do zaproponowania? Mają wyemigrować na księżyc? 

Wszystkie ugrupowania trzymające władzę po 1989 roku starały się za wszelką cenę osłabić ducha politycznego Polaków za pomocą Kodeksu Wyborczego. Tego ducha, który decyduje o angażowaniu się w działalność partii politycznych i chodzeniu na wybory. 

Z zabetonowaniem wyborczym mamy do czynienia w wyborach samorządowych, gdzie realnie próg wejścia do rady miejskiej wynosi ponad 12 proc. Prawo wyborcze, w szczególności sposób obliczania głosów, powoduje, że oddolne komitety mieszkańców nie mają szans z partyjnymi grupami interesu. 

Wiem, co piszę, bo przerabiam to od roku na własnej skórze. Rzuciłem wyzwanie układowi łódzkiemu i próbuję zorganizować lokalny komitet wyborczy do nadchodzących wyborów samorządowych. Kalkulator pokazuje mi, że komitet musi zdobyć minimum 12 proc. głosów, żeby mieć swoich radnych. Przypomnę, że nominalny próg wynosi 5 proc. Co z tego, jeśli praktyka wyborów 2010 i 2014 pokazuje, że małe komitety wyborcze, które przekroczyły próg 5 proc. oddanych głosów, nie brały udziału w podziale mandatów. Przykładowo, w 2010 roku w Poznaniu komitet ruchów miejskich „My, Poznaniacy” zdobył 10 proc. głosów, a mimo to nie miał żadnego radnego. W 2014 roku w Krakowie próg ten przekroczył komitet Kraków Przeciw Igrzyskom. On również nie zdobył ani jednego mandatu radnego. 

Zmiana Kodeksu Wyborczego? Tak, ale zmiana, która zadba o interes Ojczyzny i naszych małych Ojczyzn, a nie o interes największych partii.

Rafał Górski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (34/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe