Jan Pietrzak dla "TS": Nieodporni na wybór Trumpa okazali się histerycznie porąbani celebryci
Lekkomyślnie oddał pół Europy w łapy sowieckiego dyktatora, na wyniszczenie, na degradację cywilizacyjną. Zapisał czarną kartę w dziejach polsko –amerykańskich relacji. Odrobił tę niegodziwość dopiero czterdziesty prezydent USA Ronald Reagan, który zdecydowanie i jednoznacznie wsparł bunt Solidarności przeciwko „imperium zła”. Nie tylko Polska, lecz cały świat wiele mu zawdzięczają. Jak widać udział amerykańskich prezydentów w naszym losie jest dużo większy niż wynikałoby to z geografii.
Nieodporni na wybór Trumpa okazali się histerycznie porąbani celebryci. Gagagazeta mogłaby „ujawnić” teraz „prognozę”, że „Clinton może przegrać tylko wtedy, gdy po pijanemu przejedzie na pasach niepełnosprawną zakonnicę w ciąży”. KOD planuje przeniesienie protestu w sile dwóch namiotów i paru szmat sprzed URM pod Ambasadę USA. Monty Petru Python wykona skecz ze Schetyną w Brukseli. Rzepliński zrobi salto z Komisją Wenecką w Gdańsku A tymczasem nieubłagana Trump-olina przerzuca świat w nowe czasy… Oj, będzie się działo!
Jan Pietrzak
Wersja cyfrowa felietonu, który ukazał się w najnowszym numerze "TS" (47/2016). Cały numer do kupienia tutaj