Paweł Lisicki o nowelizacji ustawy o IPN: To kapitulacja
– To kompletnie przegrana wojna o pamięć, o polską pozycję. To jest niestety jaskrawy przykład pokazujący, na czym polega realna polityka. Ona polega na tym, że silniejsi wymuszają pewne zachowania na słabszych – powiedział o nowelizacji ustawy o IPN w Radiu Wnet redaktor naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.
/ źródło: Screen You Tube
– Nie dysponowaliśmy żadnymi środkami do przeprowadzenia tej wojny. Nie mamy polskich instytutów chroniących polską pamięć poza granicami kraju. Nie mamy też środków by to zmienić. Nie mamy przyjaznej nam grupy naukowców, którzy inaczej postrzegają II wojnę światową na Zachodzie. Nie mamy własnych ośrodków, przy pomocy których naszą wersję moglibyśmy przekazywać. Nie mając żadnych środków do prowadzenia wojny, wypowiadamy ją najsilniejszej armii, a potem się dziwimy, że przegrywamy. To taka forma amatorszczyzny, jeśli chodzi o uprawianie polityki zagranicznej, że trudno było mi zrozumieć, jak się można było na to zdecydować – wyjaśniał.
– Deklarację traktuję jako osłodę na otarcie łez. Chodzi o to, aby do wewnętrznej opinii nie pokazywać tego, co się wydarzyło naprawdę. To, co się wydarzyło, to forma pewnej kapitulacji wobec nacisków USA i Izraela. Paradoks polega na tym, że moim zdaniem to się wydarzyło za późno. Sukces polega na tym, że szybko podpisano kapitulację. Wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale tak jest. Nie udawajmy, że to wygrana wojna. To kompletnie przegrana wojna o pamięć, o polską pozycję - mówił redaktor naczelny "Do Rzeczy".
Źródło: Dorzeczy/Radio Wnet
- Źródło: tysol.pl
- Data: 28.06.2018 15:10
- Tagi: , IPN, Paweł Lisicki,