W szwajcarskim Rapperswilu gromadzili się polscy patrioci. 150. rocznica postawienia Kolumny Barskiej
Czemu IPN wybrał właśnie malowniczo położone miasto Rapperswil? – Świętując rocznicę stulecia odzyskania niepodległości nie możemy pominąć wysiłku kilku pokoleń polskiej emigracji. Rapperswil jest miejscem symbolicznym, gdzie od pokoleń gromadzili się polscy patrioci, gdy Polska nie była wolna – tłumaczył prezes IPN w TVP Polonia. Zdaniem dr. Szarka „duch wolności zawsze trwał na emigracji, tej z XIX i XX wieku, z Paryża, Londynu, a wielkie dzieła kultury pozwoliły nam przetrwać”. – Dlatego chcemy oddać hołd polskiej emigracji – tłumaczył.
Nazwa konferencji „Magna Res Libertas” (Wolność jest rzeczą wielką) to również napis na słynnej Kolumnie Barskiej. – Ta kolumna została postawiona w stulecie Konfederacji Barskiej w 1868 roku. Wtedy też nie było niepodległej Polski. Inicjator jej powstania, hrabia Władysław Plater, stworzył Muzeum Polskie w Rapperswilu, by gromadzić pamiątki polskiej kultury. Muzeum jest miejscem, gdzie dziedzictwo Polski niepodległej trwa i jest punktem odniesienia. Te pamiątki dziewiętnastowieczne zostały zachowane. W 1927 r. wróciły do Warszawy, a 1939 r. zostały spalone w czasie walk o stolicę – powiedział dr Szarek. Muzeum w 2015 r. zostało uhonorowane przez IPN tytułem Kustosza Pamięci Narodowej.
Prezes IPN podkreślił również, że „Szwajcaria stała się domem dla polskich żołnierzy z 2 Dywizji Strzelców Pieszych”. W Rapperswilu przechowywana jest obszerna kolekcja dokumentów i fotografii dotyczących życia internowanych żołnierzy. Dzięki współpracy Instytutu Pamięci Narodowej oraz Muzeum Polskiego w Rapperswilu trzy lata temu zostały one udostępnione szerszej publiczności w formie dwujęzycznego albumu Polskie drogi przez Szwajcarię. Losy żołnierzy 2. Dywizji Strzelców Pieszych 1940–1945 na fotografiach ze zbiorów Muzeum Polskiego w Rapperswilu, opracowanego przez Tomasza Stempowskiego.
Jaki jest cel konferencji? – Będziemy się zastanawiać, czym dla Polaków jest niepodległość, jak wyglądają związki między Polakami i Szwajcarami. Warto w kontekście Szwajcarii przypomnieć Grupę Berneńską, grupę dyplomatów, na czele z Aleksandrem Ładosiem, którzy ratowali Żydów, wydając fałszywe paszporty do Ameryki Południowej. Trzeba pamiętać, że część emigracji solidarnościowej osiedliła się w Szwajcarii. Jest to miejsce idealne, żeby mówić, czym w uniwersalnym porządku jest nasza niepodległość – podsumował dr Szarek.
Gościem programu „Halo Polonia” była również Anna Buchmann, dyrektor Muzeum Polskiego w Rapperswilu, które jest współorganizatorem konferencji. Buchmann nie kryje radości, że IPN wybrał właśnie Rapperswil. – Muszę podkreślić, że Instytutu Pamięci Narodowej nie zawiódł instynkt. W tym miejscu tworzyła się historia czynów zbrojnych i inicjatyw pokojowych. Do dziś to miejsce jest ważne. Cała obecna wystawa muzealna jest przeglądem przenikania się polskiej i szwajcarskiej kultury. Wkład Polaków w kulturę Szwajcarii jest wielki, to naukowcy, muzycy. Członkami honorowymi Muzeum Polskiego w Rapperswilu byli Ignacy Jan Paderewski, Maria Konopnicka, działał tu Sienkiewicz, przyjeżdżał Piłsudski. Tu tworzył Polskie Stronnictwo Ludowe Karol Lewakowski, poprzednik Witosa (w Rapperswilu spędził ostatnie kilkanaście lat, jego grób jest w tym mieście – przyp. red.) – powiedziała Buchmann.
Źródło: IPN.gov.pl