Cezary Krysztopa: Wizerunkowym kłopotem rządu jest niezborność narracji

Z daleko idącą ostrożnością podchodzę do sondaży (...) Po raz pierwszy po 89 roku mamy do czynienia z sytuacją, w której opozycja szybciej się zużywa niż rządzący. Sformułowałem taką zasadę, co prawda żartem, ale ona się przyjęła, że polską sceną polityczną rządzą obecnie dwie siły. Z jednej strony Prawo i Sprawiedliwość niektórymi swoimi działaniami zniechęca do siebie wyborców, z drugiej strony opozycja usilnie usiłuje wokół PiS tych wyborców zgromadzić. Największym w tej chwili zasobem rządu jest opozycja, która nie potrafi zaproponować konstruktywnego programu, tylko mówi: pomóżcie nam obalić PiS, bo się dusimy i jak nam nie pomożecie to się udusimy.
- powiedział redaktor.
Sytuacja, w której mówimy że mamy do rozdania jakieś pieniądze, a potem nakładamy nowe podatki, sprawia wrażenie braku ciągłości, pewnej sprzeczności czoć z drugiej strony, PiS jako chyba pierwsza partia po 89 roku udowodniła, że można mieć program i go realizować. Podstawowa zasada poppolityki, tzn. co innego mówimy w czasie kampanii wyborczej, a potem co innego robimy w praktyce nie musi obowiązywać i myślę, że to jest największa zasługa Prawa i Sprawiedliwości
- kontynuował.
Piątka Morawieckiego? Premier, od kiedy powiedział, że mamy pieniądze do rozdania, rozpoczęły się kłopoty. Był długotrwały protest opiekunów niepełnosprawnych w Sejmie. Wydaje mi się, że pewnym wizerunkowym kłopotem jest niezborność narracji - z jednej strony mówimy że mamy pieniądze, a z drugiej nakładamy opłatę emisyjną żeby zasilić budżet. Ja oprócz tych wszystkich programów plus, chciałbym zobaczyć program dług publiczny minus
- stwierdził.
Od dawna było wiadomo, że Nowoczesna po doprowadzeniu przez Ryszarda Petru do wizerunkowego upadku zostanie pożarta przez Platformę. To była tylko kwestia czasu. Dziś obserwujemy tego praktyczne skutki. SLD część tego elektoratu zagospodarowuje
- podsumował redaktor.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#