Generał Ben Hodges: Nie jestem przeciwny stałym amerykańskim bazom w Polsce

Polscy żołnierze walczyli ramię w ramię z żołnierzami amerykańskimi w Iraku i w Afganistanie, w USA jest duży szacunek dla Polski
- stwierdził. Na pytanie, dlaczego w takim razie jest przeciwny stworzeniu stałych baz amerykańskich w Polsce, odparł:
Nie jestem przeciwny stałym amerykańskim bazom w Polsce. Ale Sojusz Północnoatlantycki jest zdecydowanie silniejszy, jeśli członkowie konsultują ze sobą ruchy, które mogą wpłynąć na poziom bezpieczeństwa
- powiedział. Dodał, że konsekwencje powstania takich baz będą również odczuwalne dla innych członków NATO, a w jego opinii to spójność sojuszu jest fundamentalna. Dlatego proponuje, żeby USA przed podjęciem decyzji o takim ruchu, skonsultowały go z innymi sojusznikami.
Nie chodzi o otrzymanie zielonego światła, ale o konsultację
- kontynuował. Podkreślił, że bez żadnej wątpliwości zagrożenie ze strony Rosji jest prawdziwe. Nie sądzi jednak, by kraj rządzony przez Władimira Putina był zdolny do najechania Europy.
Rosja chce zmienić świat i być przy stoliku, gdzie grają mocarstwa. Chce być postrzegana jako potęga. By to zrobić, musi podważać autorytet Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej. Dlatego będzie robić wszystko, by wbić klin między państwa NATO
- mówił Hodges.
źródło: dziennik.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#