Rozszerza się protest bydgoskiej budżetówki
Komitet wystosował do rządu petycję z postulatami, które były już przedmiotem posiedzenia prezydium wojewódzkiej rady dialogu społecznego.
- Stanowisko dotyczy całej sfery budżetowej w Polsce - wyjaśnia Leszek Walczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Bydgoszczy.
- Erozja wynagrodzeń w szeroko rozumianej sferze budżetowej powoduje spadek jakości usług świadczonych dla społeczeństwa. W wielu urzędach administracji centralnej nastąpiło zmniejszenie zatrudnienia. A to, przy jednoczesnym zwiększeniu liczby obowiązków, powoduje przeciążenie pracą. NSZZ „Solidarność” zauważa, że przez ostatnie 10 lat niektóre grupy zawodowe wywalczyły sobie strajkami wyższe wynagrodzenia. Natomiast pracownicy sfery budżetowej nadal zarabiają na tym samy poziomie. Ich średnia płaca brutto waha się od 2600 do 2900 złotych – czytamy w petycji.
Zdaniem Komitetu brak waloryzacji doprowadził do dyskryminacji niektórych grup pracowniczych, w tym m.in. pracowników pomocy społecznej, gdzie z roku na rok wzrastają koszty utrzymania domów pomocy społecznej, a dotacje nie pokrywają ich w całości. To z kolei przekłada się na wysokość zarobków
Płace w budżetówce zamrożone są od blisko 10 lat. Komitet w najbliższym czasie zapowiada zaostrzenie form protestu.
ml