Dr J. Szmit ["S"] o nowych kodeksach pracy: Poczyniono zbyt dalekie ustępstwa na rzecz małych pracodawców
– Było jedno głosowanie na całością. Brało w nim udział 13 członków. Kodeksy zostały przyjęte.
– A jak Pan głosował?
– Osoby reprezentujące Pracodawców RP, OPZZ i „S” głosowały przeciwko.
– Dlaczego?
– Przedstawiciele strony społecznej reprezentowali punkt widzenia organizacji, które ich wskazały. „S” uznała, że należy głosować za odrzuceniem projektów.
Projekty zostały złożone na ręce minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zobaczymy, jaką decyzję polityczną podejmie pani minister. Jeśli zdecyduje się skierować projekty na ścieżkę legislacyjną, „S” będzie starała się wątpliwe rozwiązania korygować, zmieniać lub wykreślić z projektów, m.in. w ramach Rady Dialogu Społecznego. RDS jest jednak ciałem, w ramach którego ścierają się argumenty rządu, pracodawców i strony społecznej. Nie jest zatem tak, że związek jednostronnie może o czymś decydować.
– Mówi się, że projekt kodeksu pracy zakłada wprowadzenie powszechnego obowiązku zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.
– Założenie było takie, że praca zarobkowa ma być świadczona w ramach stosunku pracy, a relacja między pracodawcą a pracownikiem ma opierać się na domniemaniu istnienia stosunku pracy.
– Co to znaczy?
– Jeśli jakaś osoba będzie wykonywała pracę zarobkową w danej firmie, to trzeba będzie udowodnić, że nie jest to stosunek pracy.
– Co w takim razie z tzw. umowami śmieciowymi?
– Zatrudnienie na umowy cywilnoprawne ma zostać wyeliminowane poza uzasadnionymi przypadkami.
– Mają zniknąć umowy o dzieło i na zlecenie?
– Umowy o dzieło czy umowy nie nazwane są regulowane przepisami Kodeksu cywilnego. Komisja nie pracowała nad zmianą tego aktu prawnego...
#REKLAMA_POZIOMA#