Mateusz Morawiecki: "Nowela o IPN ma prosty cel: chronić prawdę o II wojnie światowej"

- Nie tylko Izrael, ale też Polska jest moralnie zobowiązana chronić pamięć o Holokauście. Wkrótce nie będzie już naocznych świadków zbrodni nazistowskich Niemiec" - podkreśla premier Mateusz Morawiecki na łamach amerykańskiego dwumiesięcznika "Foreign Policy".
Morawiecki podkreśla, że nowela o IPN ma prosty cel: chronić prawdę o II wojnie światowej.
- Nasza ustawa (o IPN) nigdy nie miała odmawiać ludziom, którzy przeżyli Holokaust, prawa do mówienia o ich osobistych tragediach lub ograniczać w jakikolwiek sposób swobodę badań czy wolność artystyczną - czytamy w artykule Morawieckiego zamieszczonym w prestiżowym periodyku.
Prezes Rady Ministrów podkreślała, że II wojna światowa, z punktu widzenia Polaków, była końcem wielokulturowego, wieloetnicznego świata i przesunęła granice Polski, w których przed wojną leżały takie miasta jak Nowogródek, Równe i Stanisławów.
- Świat, który znała moja matka, skończył się, gdy nazistowskie Niemcy i sowiecka Rosja najechały Polskę w 1939 roku. W Stanisławowie moja bliska rodzina ratowała Żydów; to samo działo się w Nawarzycach - po stronie mojego ojca. Rosłem otoczony takimi historiami - wspomina Morawiecki.
Premier wyjaśnia, że takie tło historyczne pozwala zrozumieć przyjętą ostatnio w Polsce ustawę, która ma celu walkę "z zakłamywaniem polskiej historii". Ustawa ma "prosty cel: chronić prawdę o drugiej wojnie światowej i o tych, którzy byli za nią naprawdę odpowiedzialni" - kontynuuje.
Źródło: Foreign Policy, rmf24.pl
BB