Media: Pokojowy Nobel dla Trumpa

Co musisz wiedzieć?
- „Die Welt” uznał Trumpa za „genialnego stratega”, który zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla za plan pokojowy w Strefie Gazy.
- „Washington Post” docenił go za doprowadzenie do zawieszenia broni, ale ostrzegł, że sukces będzie można ocenić dopiero po realizacji kolejnych etapów porozumienia.
- „Politico” określiło rozejm mianem „historycznego momentu” i „osobistego triumfu” Trumpa.
- „New York Times” wskazuje, że jeśli plan doprowadzi do faktycznego pokoju, Trump może zapisać się w historii jako pierwszy amerykański prezydent, który rozwiązał konflikt izraelsko-palestyński.
- Trump sam od dawna przekonuje, że zasługuje na Nobla, choć – jak twierdzi – „nie otrzyma go z powodów politycznych”.
„Die Welt”: Trump to strateg, który dotrzymał słowa
Niemiecki dziennik „Die Welt” nie ma wątpliwości – Donald Trump zasługuje na Pokojową Nagrodę Nobla „jak żaden inny zachodni polityk”. Gazeta przypomina, że w przeciwieństwie do Baracka Obamy, który otrzymał nagrodę „jeszcze zanim rozpakował walizki w Białym Domu”, Trump miałby ją dostać za rzeczywiste osiągnięcia.
„Swoim szorstkim, często nieeleganckim stylem udowodnił, że jest genialnym strategiem i politykiem”
– pisze dziennik, dodając, że prezydent USA otoczył się w drugiej kadencji „najlepszymi profesjonalistami zdolnymi do prowadzenia skomplikowanych negocjacji, takich jak plan dla Strefy Gazy”.
Według redakcji, sukces na Bliskim Wschodzie może być również „promykiem nadziei dla Ukrainy”, bo – jak ocenia „Die Welt” – „jeśli ktoś może skłonić Putina do rozwiązania akceptowalnego dla Ukrainy, to właśnie Donald Trump”.
Gazeta ostrzega też przed „arogancją Europejczyków wobec Trumpa”, którzy wciąż nie rozumieją, że „Europa od dawna nie odgrywa żadnej roli w rozwiązywaniu globalnych konfliktów”.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Wyłączenia prądu w Wielkopolsce. Jest komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Rząd Tuska postanowił zaoszczędzić na seniorach
- Ukraina umywa ręce ws. Wołodymyra Ż.
- NASA odkryła przyczynę złamania galaktycznej "kości" Drogi Mlecznej
„Washington Post”: Trump zasługuje na pochwały – ale to dopiero początek
Zdecydowanie bardziej wyważony ton przyjął „Washington Post”, który przyznał, że Trump zasługuje na uznanie za doprowadzenie do porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy.
„Jeśli ono się utrzyma, Trump ma podstawy, by ubiegać się o Pokojową Nagrodę Nobla” – napisała rada redakcyjna dziennika.
Amerykańscy komentatorzy podkreślają jednak, że historia Bliskiego Wschodu „jest usiana złamanymi porozumieniami”, a Hamas szczególnie często łamał wcześniejsze zobowiązania. Tym razem jednak, jak zauważa „WP”, są powody do ostrożnego optymizmu – terroryści zgodzili się na natychmiastowe uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników w ciągu 72 godzin od rozpoczęcia rozejmu.
„Żaden inny prezydent USA nie potrafił tak intuicyjnie zarządzać relacją z trudnym partnerem, jakim jest Izrael” – podsumowuje dziennik, wskazując, że presja Trumpa na rząd Netanjahu po nieudanym ataku na przywódców Hamasu w Katarze uratowała negocjacje.
„Politico”: historyczny moment i osobisty triumf Trumpa
Z kolei portal „Politico” pisze, że ogłoszone porozumienie jest „historycznym momentem dla Bliskiego Wschodu” i „osobistym triumfem Donalda Trumpa”.
„Po miesiącach lansowania się na największego mediatora pokojowego na świecie Trump jest o krok od czegoś niezwykłego” – czytamy w komentarzu.
Amerykański portal zauważa jednak, że sukces ten może się okazać kruchy – kolejne etapy porozumienia, dotyczące wycofania wojsk izraelskich z Gazy, rozbrojenia Hamasu i zarządzania terytorium, będą wymagały długich, trudnych rozmów.
Mimo to – jak ocenia „Politico” – jeśli Trump zdoła doprowadzić do pełnej stabilizacji, „zrealizuje to, czego nie udało się wielu jego poprzednikom”.
„New York Times”: wielkie osiągnięcie na horyzoncie
Również „New York Times” przyznaje, że Trump znajduje się „na skraju wielkiego osiągnięcia”. Publicysta David Sanger zwraca uwagę, że jeśli prezydentowi uda się nakłonić Izrael do wycofania wojsk i powstrzymania dalszego rozlewu krwi, „dokona tego, czego nie zdołał żaden z jego poprzedników”.