"Znowu musimy upominać się o przyszłość naszych rodzin i zakładu". Za nami obchody 45. rocznicy strajku w Mielcu

1 lipca 2025 r. mielecka Solidarność uczciła pamięć uczestników tamtych wydarzeń podczas uroczystości w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat Ryszard Biernat, poddając refleksji 45 lat przemian, które zaszły w kraju.
Uroczystości z okazji 45. rocznicy strajku w PZL Mielec
Uroczystości z okazji 45. rocznicy strajku w PZL Mielec / fot. NSZZ "S" w PZL Mielec

Po Eucharystii uczestnicy przeszli pod pomnik upamiętniający strajkujących pracowników, gdzie złożono kwiaty w wyrazie wdzięczności za odwagę przeciwstawienia się komunistycznej władzy.

Walka o godność i bezpieczeństwo pracowników wciąż trwa

Mielecka uroczystość to nie tylko hołd dla bohaterów sprzed lat, ale także bolesne przypomnienie, że walka o godność i bezpieczeństwo pracowników wciąż trwa. W cieniu rocznicy pozostaje decyzja o unieważnieniu postępowania na zakup śmigłowców wielozadaniowych S-70i Black Hawk produkowanych w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu.

Tak jak 45 lat temu znowu musimy upominać się o przyszłość naszych rodzin i zakładu, który od pokoleń jest symbolem polskiego przemysłu lotniczego

– powiedział Bartłomiej Duszkiewicz, przewodniczący NSZZ ''Solidarność'' w PZL Mielec.

1 lipca 1980 roku

WSK-PZL w Mielcu był jednym z pierwszych zakładów, które latem 1980 roku rozpoczęły bunt społeczny przeciwko podwyżkom cen niektórych artykułów mięsnych i wędlin w Polsce.

1 lipca 1980 r. władze PRL ogłosiły podwyżkę tychże artykułów, a jej dolegliwość była tym większa, że zostały nią objęte również bufety i stołówki pracownicze. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ceny większości towarów były ustalane centralnie przez rząd i Biuro Polityczne KC PZPR. Rządowej podwyżce towarzyszyć miała podwyżka płac w WSK-PZL Mielec. Stało się jednak inaczej. 30 czerwca rozeszła się informacja, że podwyżki płac zostały wstrzymane. Wobec tego 1 lipca 270 pracowników WSK odmówiło pracy. Pierwsze przerwy w pracy miały miejsce na Wydziale 30, po odcięciu ''głównego zasilania elektrycznego''. Następnie zanotowano przestoje na Wydziale 06 i w Zakładzie Aparatury Wtryskowej.
Tego samego dnia delegacja z W-30 zjawiła się przed obliczem sekretarza PZPR i dyrektora. Robotnicy zostali potraktowani lekceważąco, zagrożono zwolnieniem całej załogi. Następnego dnia strajkowało już 2 tysiące pracowników na dziewięciu wydziałach produkcyjnych. W kolejnych dniach zasięg strajku był zmniejszany, a 5 lipca wyciszony przez kierownictwo zakładu. Nie zmienia to faktu, że strajk w WSK-PZL Mielec był pierwszym z największych wystąpień robotniczych w lecie 1980 r. Tak był postrzegany także przez władze PRL, czemu dali wyraz między innymi Stanisław Kania i Mieczysław Rakowski w swych przemówieniach i wspomnieniach.

WSK-PZL Mielec znajdował się pod specjalną kuratelą władz, był kluczowy. Produkowano tam samoloty i urządzenia komunikacyjne. Również upartyjnienie w tym zakładzie było znaczące. Prawie połowa załogi należała do PZPR.

Charakterystyczne jest to, że na początku strajku nie pojawiły się postulaty polityczne. Były to postulaty ekonomiczne i socjalne. Przyczyną przestojów w pracy, jak określała je władza, była podwyżka cen mięsa. Edward Gierek nazwał to strajkiem o kaszankę. Dziś historycy określają tamte wydarzenia jako iskrę zapalną, która wywołała lawinę strajkową, która przekształciła się w bunt społeczny i powstanie pierwszych niezależnych związków zawodowych.

Kolejny strajk w Mielcu wybuchł już po podpisaniu porozumień sierpniowych. Rozpoczął się on 4 września i wzięła w nim udział większość pracowników WSK. Jego efektem było powstanie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, na czele którego stał Dionizy Dziak. Przedstawiono 41 postulatów, w których domagano się m.in. powstania niezależnych związków zawodowych, karty metalowca, uregulowania spraw socjalnych i płacowych, a także realizacji konstytucyjnych zapisów dotyczących wolności religijnej.
Po podpisaniu porozumienia między strajkującymi i kierownictwem zakładu MKS przekształcono w Komitet Robotniczy, który rozpoczął organizowanie niezależnych i samorządnych związków zawodowych. W dalszej kolejności komitet ten przekształcił się w Komitet Założycielski NSZZ ''Solidarność'', który 14 października przystąpił do Międzyzakładowego Komitetu Robotniczego NSZZ ''Solidarność'' w Rzeszowie.


 

POLECANE
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą Wiadomości
Szokujący list Episkopatów Polski i Niemiec: "Należy oprzeć się pokusie podążania własną, narodową drogą"

Arcybiskup Metropolita Gdański Tadeusz Wojda oraz Biskup Limburga Georg Bätzing opublikowali wspólne oświadczenie z okazji 60. rocznicy historycznego listu polskich biskupów do biskupów niemieckich. W dokumencie zawarto apel, by Polska „oparła się pokusie podążania własną, narodową drogą”. Komentatorzy na platformie X nie kryli zdumienia. "Nie chciałem najpierw wierzyć, ale jednak..." - czytamy między innymi.

Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię gorące
Niecodzienny gest prezydenta, który kryje wzruszającą historię

Prezydent Karol Nawrocki udzielił wywiadu Radiu Wnet, ale to nie jego słowa dotyczące polityki przyciągnęły uwagę prowadzącego. Zaskakujący element krył wzruszającą historię.

Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem pilne
Alarm w Polsce. Stopień gotowości CHARLIE stał się faktem

W reakcji na akt dywersji terrorystycznej na trasie Warszawa–Lublin premier wprowadził w Polsce trzeci w czterostopniowej skali stopień alarmowy CHARLIE. To najwyższy stopień, jaki obowiązywał dotychczas w kraju na liniach kolejowych, mający chronić pasażerów i infrastrukturę krytyczną.

Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej z ostatniej chwili
Apel o pilne spotkanie z Tuskiem ws. dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia. Komunikat Naczelnej Izby Lekarskiej

W związku z fatalną sytuację w służbie zdrowia, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Łukasz Jankowski zaapelował o pilne spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Karolem Nawrockim. W komunikacie podkreślono, że bezpieczeństwo zdrowotne Polaków jest poważnie zagrożone, a dialog z ministerstwem zdrowia „nie istnieje”.

Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu  z ostatniej chwili
Blokada w ukraińskim parlamencie. Żądanie dymisji rządu 

W Radzie Najwyższej Ukrainy doszło do ostrego konfliktu politycznego. Petro Poroszenko i deputowani Europejskiej Solidarności zablokowali mównicę, domagając się natychmiastowej dymisji ukraińskiego rządu. Napięcie wywołała głośna afera korupcyjna w państwowym Enerhoatomie.

#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego tylko u nas
#CoPoTusku: Pięć lekcji Bolesława Chrobrego

Rocznica 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego to świetna okazja do refleksji na temat miejsca Polski w świecie oraz stanu naszego społeczeństwa. Jest o tyle istotna, że dziś po raz kolejny mamy do czynienia z abdykacją elit rządzących i ich niemocą w kreowaniu pozytywnych postaw obywatelskich i budowania wspólnoty narodowej.

Komunikat dla woj. małopolskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla woj. małopolskiego

W Krzyszkowicach rusza jedna z najważniejszych inwestycji wzdłuż zakopianki. Podpisano umowę na budowę nowych dróg, które mają odciążyć ruch wokół powstającego węzła oraz znacząco poprawić bezpieczeństwo kierowców. To projekt wart 13,7 mln zł, realizowany przez prawie trzy lata – ale efekty odczuje każdy, kto korzysta z DK7.

Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony z ostatniej chwili
Kolejny incydent na torach. Wagon z ukraińskim ładunkiem wykolejony

W nocy z 17 na 18 listopada na bocznicy kolejowej we wschodniej Polsce doszło do wykolejenia wagonu należącego do ukraińskich kolei UZ. Zdarzenie miało miejsce tuż przy strategicznej magistrali prowadzącej do granicy z Ukrainą. Sprawę bada policja, a śledczy nie wykluczają, że mógł to być akt sabotażu.

Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy gorące
Tegoroczna Wigilia będzie dniem ustawowo wolnym od pracy

To już pewne – od 2025 roku Polacy będą mieć dodatkowy dzień ustawowo wolny od pracy. Nowelizacja zmienia kalendarz świąt i daje pracownikom dodatkowy dzień wolny tuż przed Bożym Narodzeniem.

Makabryczne odkrycie w Niemczech. Policja szuka właścicielki odciętych dłoni Wiadomości
Makabryczne odkrycie w Niemczech. Policja szuka właścicielki odciętych dłoni

Niemieckie służby prowadzą intensywne śledztwo po odnalezieniu dwóch odciętych dłoni na poboczu autostrady A45. Sprawa budzi dodatkowe emocje, bo losy kobiety, do której należą kończyny pozostają nieznane.

REKLAMA

"Znowu musimy upominać się o przyszłość naszych rodzin i zakładu". Za nami obchody 45. rocznicy strajku w Mielcu

1 lipca 2025 r. mielecka Solidarność uczciła pamięć uczestników tamtych wydarzeń podczas uroczystości w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat Ryszard Biernat, poddając refleksji 45 lat przemian, które zaszły w kraju.
Uroczystości z okazji 45. rocznicy strajku w PZL Mielec
Uroczystości z okazji 45. rocznicy strajku w PZL Mielec / fot. NSZZ "S" w PZL Mielec

Po Eucharystii uczestnicy przeszli pod pomnik upamiętniający strajkujących pracowników, gdzie złożono kwiaty w wyrazie wdzięczności za odwagę przeciwstawienia się komunistycznej władzy.

Walka o godność i bezpieczeństwo pracowników wciąż trwa

Mielecka uroczystość to nie tylko hołd dla bohaterów sprzed lat, ale także bolesne przypomnienie, że walka o godność i bezpieczeństwo pracowników wciąż trwa. W cieniu rocznicy pozostaje decyzja o unieważnieniu postępowania na zakup śmigłowców wielozadaniowych S-70i Black Hawk produkowanych w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu.

Tak jak 45 lat temu znowu musimy upominać się o przyszłość naszych rodzin i zakładu, który od pokoleń jest symbolem polskiego przemysłu lotniczego

– powiedział Bartłomiej Duszkiewicz, przewodniczący NSZZ ''Solidarność'' w PZL Mielec.

1 lipca 1980 roku

WSK-PZL w Mielcu był jednym z pierwszych zakładów, które latem 1980 roku rozpoczęły bunt społeczny przeciwko podwyżkom cen niektórych artykułów mięsnych i wędlin w Polsce.

1 lipca 1980 r. władze PRL ogłosiły podwyżkę tychże artykułów, a jej dolegliwość była tym większa, że zostały nią objęte również bufety i stołówki pracownicze. W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ceny większości towarów były ustalane centralnie przez rząd i Biuro Polityczne KC PZPR. Rządowej podwyżce towarzyszyć miała podwyżka płac w WSK-PZL Mielec. Stało się jednak inaczej. 30 czerwca rozeszła się informacja, że podwyżki płac zostały wstrzymane. Wobec tego 1 lipca 270 pracowników WSK odmówiło pracy. Pierwsze przerwy w pracy miały miejsce na Wydziale 30, po odcięciu ''głównego zasilania elektrycznego''. Następnie zanotowano przestoje na Wydziale 06 i w Zakładzie Aparatury Wtryskowej.
Tego samego dnia delegacja z W-30 zjawiła się przed obliczem sekretarza PZPR i dyrektora. Robotnicy zostali potraktowani lekceważąco, zagrożono zwolnieniem całej załogi. Następnego dnia strajkowało już 2 tysiące pracowników na dziewięciu wydziałach produkcyjnych. W kolejnych dniach zasięg strajku był zmniejszany, a 5 lipca wyciszony przez kierownictwo zakładu. Nie zmienia to faktu, że strajk w WSK-PZL Mielec był pierwszym z największych wystąpień robotniczych w lecie 1980 r. Tak był postrzegany także przez władze PRL, czemu dali wyraz między innymi Stanisław Kania i Mieczysław Rakowski w swych przemówieniach i wspomnieniach.

WSK-PZL Mielec znajdował się pod specjalną kuratelą władz, był kluczowy. Produkowano tam samoloty i urządzenia komunikacyjne. Również upartyjnienie w tym zakładzie było znaczące. Prawie połowa załogi należała do PZPR.

Charakterystyczne jest to, że na początku strajku nie pojawiły się postulaty polityczne. Były to postulaty ekonomiczne i socjalne. Przyczyną przestojów w pracy, jak określała je władza, była podwyżka cen mięsa. Edward Gierek nazwał to strajkiem o kaszankę. Dziś historycy określają tamte wydarzenia jako iskrę zapalną, która wywołała lawinę strajkową, która przekształciła się w bunt społeczny i powstanie pierwszych niezależnych związków zawodowych.

Kolejny strajk w Mielcu wybuchł już po podpisaniu porozumień sierpniowych. Rozpoczął się on 4 września i wzięła w nim udział większość pracowników WSK. Jego efektem było powstanie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, na czele którego stał Dionizy Dziak. Przedstawiono 41 postulatów, w których domagano się m.in. powstania niezależnych związków zawodowych, karty metalowca, uregulowania spraw socjalnych i płacowych, a także realizacji konstytucyjnych zapisów dotyczących wolności religijnej.
Po podpisaniu porozumienia między strajkującymi i kierownictwem zakładu MKS przekształcono w Komitet Robotniczy, który rozpoczął organizowanie niezależnych i samorządnych związków zawodowych. W dalszej kolejności komitet ten przekształcił się w Komitet Założycielski NSZZ ''Solidarność'', który 14 października przystąpił do Międzyzakładowego Komitetu Robotniczego NSZZ ''Solidarność'' w Rzeszowie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe