Co dalej ze sprawą Pawła Rubcowa vel Pablo Gonzaleza? Są nowe informacje

Co musisz wiedzieć?
- W lutym 2022 r. polskie służby zatrzymały Pablo Gonzaleza vel Pawła Rubcowa.
- W tym samym czasie w ramach wymiany więźniów został on wydany Rosji.
- Jak podaje "Rzeczpospolita", proces rosyjskiego szpiega utknął w miejscu.
- Sąd w Warszawie miał nie otrzymać ważnych dokumentów.
Według doniesień "Rzeczpospolitej" proces rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa stanął w miejscu, gdyż sąd w Warszawie od trzech miesięcy ma nie otrzymywać tajnych dokumentów od Kancelarii Premiera i służb. Sąd chciałby uzyskać informacje m.in. o tym, na jakich warunkach Rubcowa wydano Rosji.
- Rząd rezygnuje z największego w Europie złoża węgla brunatnego. Wojciech Ilnicki: To duży błąd
- Komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Będzie kolejny pozew? Niemcy nie chcą polskiej inwestycji na Bałtyku
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Nagły zwrot ws. Warner Bros. Discovery. Co to oznacza dla TVN?
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy. "Poważne utrudnienia"
- Niemieckie firmy ruszają na Polskę
- Jest pierwszy sondaż parlamentarny po wyborach
Zablokowane postępowanie
Jak podaje gazeta, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów do tej pory miała nie odpowiedzieć na wniosek sądu. Ponadto służby miały zostać zapytane o to, czy Paweł Rubcow może w ogóle przyjechać do Polski. I na to pytanie nie ma do dzisiaj odpowiedzi.
Sąd Okręgowy uzyskał odpowiedź z KPRM, z której wynika, że informacje w tej sprawie objęte są klauzulą "ściśle tajne". Zgodnie z przepisami powinny znajdować się w kancelarii tajnej. Do dzisiaj takie informacje do kancelarii nie wpłynęły
– powiedziała rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie, sędzia Anna Ptaszek, cytowana przez "Rzeczpospolitą". Jednakże, jak pisze dziennik, prowadzący sprawę sędzia ma posiadać dostęp do materiałów "ściśle tajnych''.
Sąd zwrócił się również do MSZ i MON z pytaniem o uzyskanie "warunków formalnoprawnych, jakie towarzyszyły wydaniu i przekazaniu stronie rosyjskiej oskarżonego''. Oba resorty jednak milczą.
Paweł Rubcow przerwał milczenie
Podczas swojego pobytu w Polsce Paweł Rubcow podawał się za Pablo Gonzaleza. Utrzymywał bliskie kontakty z wieloma dziennikarzami ''wiodących mediów'' i aktywistami w Polsce. I razem ze swoją partnerką, prominentną dziennikarką zagranicznych mediów Magdaleną Ch., prowadzili działalność dziennikarską uderzającą w ówczesny rząd Prawa i Sprawiedliwości. Magdalena Ch. jeszcze długo po tym, jak jej relacja z Pawłem Rubcowem została ujawniona, była zapraszana na konferencje Ministerstwa Sprawiedliwości. Można ją też zobaczyć na nagraniach z nielegalnego, siłowego przejęcia TVP zleconego przez podpułkownika ''ministra kultury'' Bartłomieja Sienkiewicza.
Paweł Rubcow po tym, jak zamieszkał w Moskwie, bardzo długo milczał. Teraz jednak napisał artykuł ''Prześladowania, prawa człowieka i podwójne standardy'', który został opublikowany na baskijskim portalu naiz.eus. Skarży się w nim na warunki, w jakich przebywał w polskim więzieniu. Twierdzi, że ''średnia długość aresztu tymczasowego w Polsce wynosi 12 lat''. Rzeczywiście reżim Donalda Tuska uczynił sobie z aresztu tymczasowego rodzaj ''kary zastępczej'', ale nawet podczas gdy ministrem sprawiedliwości jest Adam Bodnar, z całą pewnością średnia długość aresztu tymczasowego nawet się do tej liczby nie zbliża.
Gdyby Rosja mnie nie uratowała, moje zdrowie uległoby prawdopodobnie nieodwracalnemu uszczerbkowi. ''Europejska sprawiedliwość'' uczyniłaby ze mnie osobę niepełnosprawną
– pisze Rubcow.
Atakowano mnie na wiele sposobów: za to, że jestem Rosjaninem, za to, że jestem Baskiem, za to, że jestem lewicowcem, za to, że nie sympatyzuję z reżimem kijowskim. Zostałem osądzony i skazany za to, kim jestem
– skarży się ''hiszpański dziennikarz''.
Zatrzymany przez polskie służby ''hiszpański dziennikarz'' okazał się rosyjskim szpiegiem
Zatrzymany w lutym 2022 roku przez polskie służby ''hiszpański dziennikarz'' okazał się rosyjskim szpiegiem, który był jednym z wymienionych więźniów.
W Ankarze doszło do największej od czasów zimnej wojny wymiany więźniów w Rosji i krajach Zachodu. Do Rosji relokowano 10 osób, w tym przebywającego dotychczas w polskim więzieniu Pawła Rubcowa, agenta wywiadu wojskowego GRU, zatrzymanego przez Polskę na granicy polsko-ukraińskiej 27 lutego 2022 r. Mężczyzna podawał się za dziennikarza hiszpańskiego i używał nazwiska Pablo Gonzalez.