Morderca i gwałciciel dzieci. Mariusz Trynkiewicz nie żyje
Morderca i pedofil miał umrzeć w wieku 62 lat 9 stycznia 2025 roku na oddziale szpitalnym zakładu karnego.
Mariusz Trynkiewicz
W czasie odbywania służby wojskowej porwał i wykorzystał seksualnie chłopca ze szkoły podstawowej, za co sąd wojskowy skazał go na karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Kilka tygodni po uprawomocnieniu się wyroku dopuścił się molestowania seksualnego 12-letniego chłopca i otrzymał kolejną karę – 1,5 roku pozbawienia wolności. Odwieszono mu również poprzedni wyrok, co zwiększyło karę do 2,5 roku. W czasie przerwy w odbywaniu kary, udzielonej w celu opieki nad chorą matką, 4 lipca 1988 zwabił do swojego mieszkania przy ulicy Działkowej w Piotrkowie Trybunalskim przypadkowo spotkanego, 13-letniego Wojciecha Pryczka, którego molestował, a następnie udusił. Ciało ofiary zakopał w lesie.
29 lipca 1988 roku, w podobnych okolicznościach, zwabił do swojego mieszkania i zabił nożem trzech chłopców: 11-letniego Tomasza Łojka oraz 12-letnich Artura Kawczyńskiego i Krzysztofa Kaczmarka. Ciała wszystkich ofiar po kilku dniach wywiózł do lasu i podpalił. Ich zwłoki znalazł grzybiarz.
W czasie procesu sądowego biegli psychiatrzy orzekli, że Mariusz Trynkiewicz był poczytalny w chwili popełniania czynu, jego zachowanie znamionował sadyzm oraz realizowanie popędu seksualnego w połączeniu z cechami algolagnii. Ponadto stwierdzono, że ma wysoki iloraz inteligencji (IQ=121). 29 września 1989 roku, wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim, został czterokrotnie skazany na karę śmierci – za każde zabójstwo z osobna i pozbawienie praw publicznych na zawsze. W wyniku amnestii z 7 grudnia 1989 roku wyrok został zmieniony na karę 25 lat pozbawienia wolności. Karę tę odbywał w Zakładzie Karnym nr 2 w Strzelcach Opolskich, a od 2012 roku w Zakładzie Karnym w Rzeszowie Załężu.
Trynkiewicz nie żyje
3 marca 2014 roku sąd, niedługo po zakończeniu kary, na podstawie ustawy o postępowaniu wobec osób stwarzających zagrożenie (tzw. ustawy o bestiach), uznał Mariusza Trynkiewicza za osobę stwarzającą zagrożenie i nakazał jego izolację w zamkniętym ośrodku w Gostyninie, gdzie zmarł.