Według ustaleń Tysol.pl do imigrantów wydalonych z Niemiec do Polski dociera brutalna marokańska mafia

Marokańska mafia jest od lat wielkim kłopotem dla belgijskich i holenderskich służb i policji. Grupy przestępcze rekrutujące się z imigrantów trzeciego, drugiego i pierwszego pokolenia z Maroka specjalizują się w zakresie przemytu i handlu narkotykami i prawie całkowicie podporządkowali sobie najpierw nielegalny handel haszyszem i marihuana w krajach Beneluksu, aby następnie zdominować jeszcze bardziej intratny handel kokainą.
Bandyta. Ilustracja poglądowa Według ustaleń Tysol.pl do imigrantów wydalonych z Niemiec do Polski dociera brutalna marokańska mafia
Bandyta. Ilustracja poglądowa / morguefile.com

Do kolejnych specjalistycznych przestępstw tej organizacji należą napady na bankomaty, które są okradane i wysadzane w nocy. Natomiast w Polsce zauważono osobę pochodzenia marokańskiego, która aktywnie stara się o kontakt z wydalonymi z Niemiec ludźmi w województwie lubuskim.

 

Mocro-Mafia lubi wybuchy i tortury

Mafia marokańska jest określana w Zachodniej Europie nazwa “Mocro” nawiązując do pierwotnego kraju pochodzenia sprawców. Wpływy mocro-mafii w ostatnich latach coraz bardziej poszerzyły się na terenie zachodnich Niemiec, gdzie zaczęli straszyć przeciwników wybuchami i torturami.

— Holenderska mafia narkotykowa jest tu od dawna, a Nadrenia Północna-Westfalia jako węzeł komunikacyjny jest ich punktem startowym do kolejnych regionów. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że są to naprawdę sprawcy skrajnie brutalni.

- powiedział niemieckiemu tygodnikowi szef związku zawodowego policjantów (GdP) w Nadrenii Północnej-Westfalii Michael Mertens.

 

Kontakty z Polską

O pierwszych kontaktach mocro-mafii z Polską można było przeczytać w kontekście udziału trzech Polaków w zabójstwie na holenderskiego dziennikarza Petera R. de Vries w 2021 roku. Zespół dziennikarzy śledczych Frontstory.pl w swoim raporcie na ten temat dokładnie opisał powiązania mocro-mafii z Polską. W środowisku polskich pracowników w Holandii mocro-mafia natrafiła już wcześniej na gotowych do współpracy i nastawionych na szybki zysk z handlu narkotykami Polaków. Kontakty te zaowocowały uruchomieniem szlaków przemytniczych.

— Polska od lat pozostaje jednym z krajów tranzytowych. Drogą morską do Gdyni, Gdańska i Szczecina – trzech największy międzynarodowych portów w Polsce – trafiają narkotyki, których nie znaleźli celnicy w Belgii, Holandii, Hiszpanii czy Francji.

- opisuje w swoim raporcie Frontstory.

 

"Marokańczyk"

Mariusz Majewski, zastępca naczelnika Wydziału Morskiego Zwalczania Przestępczości Pomorskiego Urzędu Celno–Skarbowego w Gdyni w rozmowie z Frontstory wskazywał na rosnące znaczenie Polski jako hubu przemytniczego dla marokańskiej mafii. Śledczy w tym kontekście miał na myśli głównie przemyt narkotyków, ale w ramach śledztwa redakcji Tysol w regionie przy granicy polsko-niemieckiej pojawił się także ślad marokański w kontekście nielegalnej migracji. Organizacje charytatywne, pomagające wydalonym z Niemiec migrantom, którzy są w Polsce zdezorientowani i bez środków do życia, zwracają uwagę na młodego mężczyznę, który określany jest przez migrantów jako “Marokańczyk”. Mężczyzna ten ma około 25 - 35 lat i zna język polski oraz aktywnie nawiązuje kontakt głównie z migrantami o pochodzeniu z Maghrebu. Ten mężczyzna oraz jego samochód był widziany przy odbiorze i przywozie ludzi na terenie Polski oraz Niemiec. Świadkowie opisywali, że obcokrajowcy darzyli “Marokańczyka” szacunkiem i bali się go nawet wtedy, gdy byli znacznie starsi oraz fizycznie silniejsi od niego. Wygląd mężczyzny jest zadbany, lecz nie rzuca się w oczy swoją egzotyką, ani luksusem. Osoby, które słyszały, jak rozmawiał w języku polskim, przekazują, że jego znajomości języka jest bardzo dobra, wręcz perfekcyjna. Migranci mieli powiedzieć osobom, które dały wydalonym migrantom wodę i jedzenie, że ów Marokańczyk ma matkę Polskę, ale ojca z Maroka.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

REKLAMA

Według ustaleń Tysol.pl do imigrantów wydalonych z Niemiec do Polski dociera brutalna marokańska mafia

Marokańska mafia jest od lat wielkim kłopotem dla belgijskich i holenderskich służb i policji. Grupy przestępcze rekrutujące się z imigrantów trzeciego, drugiego i pierwszego pokolenia z Maroka specjalizują się w zakresie przemytu i handlu narkotykami i prawie całkowicie podporządkowali sobie najpierw nielegalny handel haszyszem i marihuana w krajach Beneluksu, aby następnie zdominować jeszcze bardziej intratny handel kokainą.
Bandyta. Ilustracja poglądowa Według ustaleń Tysol.pl do imigrantów wydalonych z Niemiec do Polski dociera brutalna marokańska mafia
Bandyta. Ilustracja poglądowa / morguefile.com

Do kolejnych specjalistycznych przestępstw tej organizacji należą napady na bankomaty, które są okradane i wysadzane w nocy. Natomiast w Polsce zauważono osobę pochodzenia marokańskiego, która aktywnie stara się o kontakt z wydalonymi z Niemiec ludźmi w województwie lubuskim.

 

Mocro-Mafia lubi wybuchy i tortury

Mafia marokańska jest określana w Zachodniej Europie nazwa “Mocro” nawiązując do pierwotnego kraju pochodzenia sprawców. Wpływy mocro-mafii w ostatnich latach coraz bardziej poszerzyły się na terenie zachodnich Niemiec, gdzie zaczęli straszyć przeciwników wybuchami i torturami.

— Holenderska mafia narkotykowa jest tu od dawna, a Nadrenia Północna-Westfalia jako węzeł komunikacyjny jest ich punktem startowym do kolejnych regionów. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że są to naprawdę sprawcy skrajnie brutalni.

- powiedział niemieckiemu tygodnikowi szef związku zawodowego policjantów (GdP) w Nadrenii Północnej-Westfalii Michael Mertens.

 

Kontakty z Polską

O pierwszych kontaktach mocro-mafii z Polską można było przeczytać w kontekście udziału trzech Polaków w zabójstwie na holenderskiego dziennikarza Petera R. de Vries w 2021 roku. Zespół dziennikarzy śledczych Frontstory.pl w swoim raporcie na ten temat dokładnie opisał powiązania mocro-mafii z Polską. W środowisku polskich pracowników w Holandii mocro-mafia natrafiła już wcześniej na gotowych do współpracy i nastawionych na szybki zysk z handlu narkotykami Polaków. Kontakty te zaowocowały uruchomieniem szlaków przemytniczych.

— Polska od lat pozostaje jednym z krajów tranzytowych. Drogą morską do Gdyni, Gdańska i Szczecina – trzech największy międzynarodowych portów w Polsce – trafiają narkotyki, których nie znaleźli celnicy w Belgii, Holandii, Hiszpanii czy Francji.

- opisuje w swoim raporcie Frontstory.

 

"Marokańczyk"

Mariusz Majewski, zastępca naczelnika Wydziału Morskiego Zwalczania Przestępczości Pomorskiego Urzędu Celno–Skarbowego w Gdyni w rozmowie z Frontstory wskazywał na rosnące znaczenie Polski jako hubu przemytniczego dla marokańskiej mafii. Śledczy w tym kontekście miał na myśli głównie przemyt narkotyków, ale w ramach śledztwa redakcji Tysol w regionie przy granicy polsko-niemieckiej pojawił się także ślad marokański w kontekście nielegalnej migracji. Organizacje charytatywne, pomagające wydalonym z Niemiec migrantom, którzy są w Polsce zdezorientowani i bez środków do życia, zwracają uwagę na młodego mężczyznę, który określany jest przez migrantów jako “Marokańczyk”. Mężczyzna ten ma około 25 - 35 lat i zna język polski oraz aktywnie nawiązuje kontakt głównie z migrantami o pochodzeniu z Maghrebu. Ten mężczyzna oraz jego samochód był widziany przy odbiorze i przywozie ludzi na terenie Polski oraz Niemiec. Świadkowie opisywali, że obcokrajowcy darzyli “Marokańczyka” szacunkiem i bali się go nawet wtedy, gdy byli znacznie starsi oraz fizycznie silniejsi od niego. Wygląd mężczyzny jest zadbany, lecz nie rzuca się w oczy swoją egzotyką, ani luksusem. Osoby, które słyszały, jak rozmawiał w języku polskim, przekazują, że jego znajomości języka jest bardzo dobra, wręcz perfekcyjna. Migranci mieli powiedzieć osobom, które dały wydalonym migrantom wodę i jedzenie, że ów Marokańczyk ma matkę Polskę, ale ojca z Maroka.

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe