Ruch Tuska w sprawie TVN. "Może wpłynąć na stosunki z USA. Trump jest bardzo wyczulony"
W środę premier Donald Tusk poinformował, że podjął decyzję ws. stacji telewizyjnych TVN i Polsat. Obie stacje zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed "agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem".
Z prawnego punktu widzenia, świadome wydanie rozporządzenia naruszającego ustawę, to delikt konstytucyjny. To po pierwsze.
Po drugie, zablokowanie sprzedaży podmiotom prywatnym przez rząd – i do tego aktem niezgodnym z ustawą – to potężne roszczenia od Skarbu Państwa, za które wszyscy zapłacimy.
Po trzecie, gdyby do transakcji doszło, to sąd rejestrowy i tak może spokojnie pominąć niekonstytucyjne rozporządzenie, które narusza ustawę. Sędziowie bowiem podlegają tylko Konstytucji i ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji)
– pisze były rektor Collegium Intermarium mec. Bartosz Lewandowski.
- Polacy ocenili rok rządów Donalda Tuska. Ten sondaż mu się nie spodoba
- Ruch Tuska ws. TVN. Stacja trafi w niemieckie ręce?
TVN i Polsat "mają zostać objęte ochroną"
Rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie ma zostać przyjęte w przyszłym tygodniu.
Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie ws. podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia państwa przejęciem
– powiedział Donald Tusk podczas briefingu prasowego. Dodał, że "potwierdza pogłoski o tym, że na wschodzie są zainteresowani ewentualnym przejęciem mediów, albo wpływaniem na nie".
- Obajtek zaapelował do pracowników TVN. Padły mocne słowa
- Wizyta w Polsce. Król Karol III podjął decyzję
Decyzja Tuska wpłynie na stosunki z USA?
W rozmowie z dziennikiem "Fakt" dr Karol Szulc z Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że "ta decyzja premiera Donalda Tuska może wpłynąć na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ poprzednia kadencja Donalda Trumpa pokazała, że on jest bardzo wyczulony na punkcie interesów amerykańskiego biznesu".
W tym przypadku może być to odebrane właśnie jako próba zablokowania ewentualnej sprzedaży. Jeżeli ktoś z amerykańskich właścicieli pójdzie z tym do Trumpa, to on może to odebrać jako działanie przeciwko niemu
– podkreślił politolog.
Jego zdaniem wszystko może się zmienić, gdy dyplomacja Joe Bidena zostanie wymieniona przez ekipę Donalda Trumpa.
Jest w tym potencjał destrukcyjny, jeśli chodzi o stosunki polsko-amerykańskie, ale z perspektywy Trumpa. On może to odebrać tak, że amerykański interes jest zagrożony
– zaznaczył.