Ostatnie Pokolenie może być spokojne. Ratusz nie wypowie im preferencyjnego najmu
Wczoraj Ostatnie Pokolenie po raz kolejny zablokowało warszawską Wisłostradę, urządzając protest. Problem stał się dramatyczny, gdy jadąca na sygnale karetka nie była w stanie przedrzeć się przez sznur samochodów, których kierowcy z trudem utworzyli korytarz życia. Do aktywistów dołączyła tzw. Babcia Kasia.
To wszystko jednak nie ma wpływu na zmianę decyzji warszawskiego ratusz odnośnie wynajmu na preferencyjnych warunkach lokalu w centrum stolicy
Trzaskowski pobłażliwy w stosunku do aktywistów
"Zupełnie czym innym jest uświadamianie społeczeństwa a propos zmian, które zachodzą w klimacie, a zupełnie czym innym jest prowadzenie tego typu akcji, które nie dość, że są kontrproduktywne, to jeszcze niezgodne z prawem"
– ocenił Trzaskowski.
Blokujący główne arterie Warszawy aktywiści klimatyczni z Ostatniego Pokolenia są powiązani z Fundacją Aktywizmu Klimatycznego, która wynajmuje w centrum stolicy lokal przy ul. Kruczej o powierzchni prawie 160 mkw., płacąc 16,50 zł za mkw, co jest ceną niespotykaną od lat w tej lokalizacji.
Ostatnie Pokolenie może być spokojne. Ratusz nie wypowie im preferencyjnego najmu
Premier Donald Tusk napisał w poniedziałek na portalu X, że
"blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg". Poinformował, że wezwał "dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom".
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, odnosząc się do blokad, podkreślił, że policja będzie stanowczo walczyć "z tego rodzaju patologią".
"Żaden cel nie usprawiedliwia takiego działania i takiego zachowania"
– dodał.
Radni krytyczni, lecz nic z tego nie wynika
Krytyczne zdanie na temat blokad mają też stołeczni radni wszystkich frakcji.
Aktywiści z Ostatniego Pokolenia są też odpowiedzialni m.in. za oblanie barwnikiem pomnika warszawskiej Syrenki i za opóźnienie startu pierwszej w sezonie gonitwy na Służewcu.
Ostatnie Pokolenie domaga się natychmiastowego wprowadzenia w życie dwóch postulatów: przekazania 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe od 2025 roku oraz wprowadzenia biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju.