Schetyna: "Nie mamy zamkniętego składu wyścigu prezydenckiego"
Karol Nawrocki obywatelskim kandydatem PiS na prezydenta
W niedzielę po południu prezes IPN Karol Nawrocki został zarekomendowany przez Obywatelski Komitet Poparcia Kandydata na Urząd Prezydenta RP jako kandydat na prezydenta. Jak przekazał prezes PiS Jarosław Kaczyński, Nawrocki został poparty przez Prawo i Sprawiedliwość.
Prezes PiS powiedział, że o decyzji zadecydowały zarówno osobiste zalety Karola Nawrockiego, jak i jego życiowa droga, ale przede wszystkim wpływ na decyzję miał szczególny stan, w którym obecnie się znajdujemy. Jak mówił, ten stan można określić jako "wewnętrzną wojnę, wojnę polsko-polską".
My tej wojny nie chcemy, chcę to jasno powiedzieć
– oświadczył Kaczyński i podkreślił, że Polacy też tej wojny nie chcą.
Potrzebny jest więc człowiek wiarygodny, niezależny od formacji politycznej, który będzie miał wolę i możliwość tę wojnę zakończyć nie w imię interesu którejś ze stron, nie w imię interesu jakiejś partii, w imię interesu Polski
– oświadczył prezes PiS.
- "Umowy między UE a Mercosur boi się rolnictwo w całej Europie"
- Wybory prezydenckie w Rumunii. Prowadzi prawicowy kandydat
- Katastrofa lotnicza w Wilnie. Samolot spadł na budynek mieszkalny
Schetyna: To nie koniec
Komentując decyzję PiS, Grzegorz Schetyna stwierdził, że "po tej wczorajszej prezentacji jeszcze nie mamy zamkniętego składu wyścigu prezydenckiego".
Wydaje mi się, że PiS i Kaczyński będzie się przyglądał, jakie poparcie w sondażach osiąga Nawrocki. I na pewno bierze pod uwagę możliwość zamiany kandydata, jeżeli groziłaby mu kompromitacja, to znaczy niewejście do drugiej tury
– wskazał Schetyna. Zapytany, kto mógłby ewentualnie zastąpić Karola Nawrockiego, odparł, że "jest kilku oczywistych kandydatów", jak np. "byli ministrowie czy byli premierzy".
Natomiast nie są oczywistymi kandydatami dla Kaczyńskiego, dlatego że on się boi konkurencji w PiS-ie i zbudowania pozycji jakiegoś polityka, który byłby dla niego polityczną alternatywą wewnątrz partii. (…) Czarnek jest takim przykładem. Widać, w jaki sposób [prezes PiS – red.] go omija, unika i marginalizuje. Jeszcze wiele przed nami zwrotów akcji po stronie PiS
– podsumował Schetyna.