Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS zaskoczył swoją postawą. Jego słowa o Krymie i zacieśnianiu współpracy mogą wywołać reakcję ze strony rosyjskiego partnera.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS w Kazaniu Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS w Kazaniu / PAP/EPA/Alexander Zemlianichenko

Podczas szczytu BRICS w Kazaniu, białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko udzielił wywiadu rosyjskiemu dziennikarzowi "Izwiestia". Jego zdaniem Stany Zjednoczone i Zachód rozpoczęły "walkę o obniżenie statusu" tej organizacji. Wyjaśnił również, że dla Związku Białorusi i Rosji podstawowym zadaniem jest budowanie gospodarki.

Białoruski przywódca narzeka na współpracę z Rosją

Ku zaskoczeniu rosyjskiego dziennikarza, Łukaszenko w trakcie wywiadu narzekał na pewne aspekty, które uderzają w suwerenność jego państwa. Podkreślił, że są "dwa suwerenne państwa: Białoruś i ogromna Rosja". Zaznaczył przy tym, że nie podobają mu się rozmowy na temat imperium, satelitach czy też o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej. 

Postaw się na moim miejscu, co byś zrobił, będąc prezydentem suwerennego - nie mówię niezależnego kraju, bo jesteśmy od siebie zależni - państwa, które nie ma granic i które stało się suwerenne nie z własnej winy. To państwo zostałoby zniszczone. Nie mogę tego zrobić, nikt mnie do tego nie upoważnił 

- podkreślił Prezydent Białorusi.

Zagroził nawet, że dalsze naciski Kremla w sprawie połączenia są nierealne, a w dalszej konsekwencji mogą one doprowadzić do wybuchu konfliktu.

Boję się nawet powiedzieć, że to oznacza wojnę 

- zaznaczył Aleksander Łukaszenko.

Czytaj więcej: Zniknął skandaliczny wpis "Newsweeka" nt. ks. Michała Olszewskiego

Zaskakujące słowa Łukaszenki

W dalszej części wywiadu, Łukaszenko przyznał, że w rozmowach z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem "taka kwestia nigdy nie była poruszana". Zauważył jednak, że odmiennego zdania są "ludzie w wysokich kręgach" na Kremlu. 

Dzisiaj można kogoś stłamsić, coś zdobyć, ale jutro co? Powiedzmy Rosja, podbiła Ukrainę. I co wtedy? Zawsze robiąc jakiś krok, mądry i rozsądny polityk musi pomyśleć: "co dalej?" (...) Czy tak ogromny kraj można zmiażdżyć bez konsekwencji? Nie 

- powiedział Łukaszenko, wyraźnie obawiając się ataku ze strony Rosji.

Ponadto zakwestionował on rosyjskość Krymu, uderzając w ten sposób w interesy Moskwy.

De facto Krym jest rosyjski, de iure nie jest. Dlaczego? Ponieważ prawnie te kwestie są jednostronnie rozstrzygane. A międzynarodowa społeczność nie uznaje Krymu za rosyjski

- wyjaśnił zaskakująco białoruski przywódca.

Zobacz także: "Przesłanka psychiatryczna" do aborcji: łamanie sumień i chaos prawny

Zobacz także: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Co z królem Karolem i księżną Kate?

Zobacz także: Kontrole graniczne w Strefie Schengen. Niemcy podały dane o imigrantach


 

POLECANE
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni, Uniwersytet Jagielloński. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji z ostatniej chwili
Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. "Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji"

Koalicja rządząca manipuluje w sprawie limuzyny, którą porusza się prezydent Karol Nawrocki. – Kłamstwo jest kamieniem węgielnym obecnie rządzącej koalicji w Polsce. Kłamali w trakcie kampanii wyborczej przed 2023 rokiem, kłamali w trakcie swoich rządów, kłamali w trakcie kampanii prezydenckiej, szkalując Karola Nawrockiego – twierdzi poseł PiS Paweł Lisiecki.

Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty z ostatniej chwili
Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty

– Około 280 mln euro przeznaczono na zakup saun, solariów, jachtów i innych dóbr luksusowych – mówi w reportażu niemieckiej telewizji ARTE dziennikarka Anja Mainwald i zwraca uwagę na skandal wokół KPO w Polsce.

Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury

W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok Stanisława Soyki. To rutynowa procedura – podała Prokuratura Rejonowa w Sopocie.

Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu Wiadomości
Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu

Na holenderskich drogach ustawiono już ponad trzy miliony znaków. Jak wyliczają eksperci, aż około 600 tys. z nich jest zbędnych. Zamiast pomagać kierowcom, tablice często utrudniają koncentrację i zwiększają ryzyko kolizji.

Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył z ostatniej chwili
Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył

Jak się popatrzy na te rozmowy przywódców europejskich, to bez Donalda Tuska one w ogóle by nie istniały. Tak na dobra sprawę Donald Tusk jest autorytetem dla Europy - powiedział Dariusz Joński w programie TVP Info Woronicza 17. - To nie jest program satyryczny - usłyszał od prezydenckiego doradcy, Błażeja Poboży. To niejedyna wypowiedź europosła KO, po której usłyszał dziś ciętą ripostę. Kolejną usłyszał od Krzysztofa Stanowskiego ws. ustawy wiatrakowej i cen energii.

Prezydent zawetuje kolejną ustawę? Nie będzie zgody z ostatniej chwili
Prezydent zawetuje kolejną ustawę? "Nie będzie zgody"

Prezydent Karol Nawrocki pokrzyżuje plany rządu Donalda Tuska dotyczące podniesienia akcyzy na alkohol. – Jeżeli pan prezydent powiedział, że nie podpisze ustawy podwyższającej podatki to nie podpisze takiej ustawy. I tyle – powiedział szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

REKLAMA

Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS zaskoczył swoją postawą. Jego słowa o Krymie i zacieśnianiu współpracy mogą wywołać reakcję ze strony rosyjskiego partnera.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS w Kazaniu Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS w Kazaniu / PAP/EPA/Alexander Zemlianichenko

Podczas szczytu BRICS w Kazaniu, białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko udzielił wywiadu rosyjskiemu dziennikarzowi "Izwiestia". Jego zdaniem Stany Zjednoczone i Zachód rozpoczęły "walkę o obniżenie statusu" tej organizacji. Wyjaśnił również, że dla Związku Białorusi i Rosji podstawowym zadaniem jest budowanie gospodarki.

Białoruski przywódca narzeka na współpracę z Rosją

Ku zaskoczeniu rosyjskiego dziennikarza, Łukaszenko w trakcie wywiadu narzekał na pewne aspekty, które uderzają w suwerenność jego państwa. Podkreślił, że są "dwa suwerenne państwa: Białoruś i ogromna Rosja". Zaznaczył przy tym, że nie podobają mu się rozmowy na temat imperium, satelitach czy też o przyłączeniu do Federacji Rosyjskiej. 

Postaw się na moim miejscu, co byś zrobił, będąc prezydentem suwerennego - nie mówię niezależnego kraju, bo jesteśmy od siebie zależni - państwa, które nie ma granic i które stało się suwerenne nie z własnej winy. To państwo zostałoby zniszczone. Nie mogę tego zrobić, nikt mnie do tego nie upoważnił 

- podkreślił Prezydent Białorusi.

Zagroził nawet, że dalsze naciski Kremla w sprawie połączenia są nierealne, a w dalszej konsekwencji mogą one doprowadzić do wybuchu konfliktu.

Boję się nawet powiedzieć, że to oznacza wojnę 

- zaznaczył Aleksander Łukaszenko.

Czytaj więcej: Zniknął skandaliczny wpis "Newsweeka" nt. ks. Michała Olszewskiego

Zaskakujące słowa Łukaszenki

W dalszej części wywiadu, Łukaszenko przyznał, że w rozmowach z Prezydentem Rosji Władimirem Putinem "taka kwestia nigdy nie była poruszana". Zauważył jednak, że odmiennego zdania są "ludzie w wysokich kręgach" na Kremlu. 

Dzisiaj można kogoś stłamsić, coś zdobyć, ale jutro co? Powiedzmy Rosja, podbiła Ukrainę. I co wtedy? Zawsze robiąc jakiś krok, mądry i rozsądny polityk musi pomyśleć: "co dalej?" (...) Czy tak ogromny kraj można zmiażdżyć bez konsekwencji? Nie 

- powiedział Łukaszenko, wyraźnie obawiając się ataku ze strony Rosji.

Ponadto zakwestionował on rosyjskość Krymu, uderzając w ten sposób w interesy Moskwy.

De facto Krym jest rosyjski, de iure nie jest. Dlaczego? Ponieważ prawnie te kwestie są jednostronnie rozstrzygane. A międzynarodowa społeczność nie uznaje Krymu za rosyjski

- wyjaśnił zaskakująco białoruski przywódca.

Zobacz także: "Przesłanka psychiatryczna" do aborcji: łamanie sumień i chaos prawny

Zobacz także: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Co z królem Karolem i księżną Kate?

Zobacz także: Kontrole graniczne w Strefie Schengen. Niemcy podały dane o imigrantach



 

Polecane
Emerytury
Stażowe