Rafał Woś: Czy Popiełuszko był superbohaterem?

Mój syn pyta mnie czasem, jaką chciałbym mieć supermoc. Zacząłem się nad tym zastanawiać i wiem, że nie interesuje mnie ani żadne tam latanie (trzeba uważać na kable, ptaki i inne drony), ani rozmawianie ze zwierzętami (bo co, jak akurat przemówią na przykład po niderlandzku?). Nawet moc czytania w myślach mnie nie pociąga – jeszcze by tego brakowało, by wiedzieć, co ludzie o mnie myślą?! Ale jedną supermoc mieć chciałbym. Chciałbym umieć działać tak, żeby ludzie, których spotykam, mogli się poczuć po takim spotkaniu trochę lepiej.
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Ale potem zrozumiałem, że chyba coś takiego miał właśnie ks. Jerzy Popiełuszko.

Działał na ludzi jak magnes

Nie był charyzmatyczny w tradycyjnym sensie tego słowa. Jak wchodził do pokoju, to nie wypełniał go całym sobą, swoim tubalnym głosem (mówił normalnie) albo poglądami (nie miał radykalnych). Nie musiał mieć ostatniego słowa w każdej dyskusji. Nie był ani wielkim gawędziarzem, ani zgrywusem, ani erudytą. Ale działał na ludzi jak magnes. Ten schemat powtarzał się wszędzie, gdzie tylko się pojawił. W duszpasterstwie młodych u św. Anny i potem, gdy posługiwał wśród pracowników medycznych średniego szczebla. I jeszcze potem, w czasie strajku w szkole pożarniczej, albo gdy został kapelanem robotników z Huty Warszawa. Czy wreszcie w czasie słynnych Mszy za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Wszędzie tam ludzie do niego przychodzili. Przychodzili bez przymusu, bez materialnego interesu ani nie dlatego, że nie mieli akurat nic lepszego do roboty. Popiełuszko dawał im coś, czego nie mogli znaleźć nigdzie indziej. W większości niezliczonych świadectw powraca właśnie to, co w tej mojej wymarzonej supermocy. Ludzie czuli się po takim spotkaniu „trochę lepiej”. Więc wracali. Wciąż i wciąż. Przyprowadzali też innych.

CZYTAJ TAKŻE: "Zło dobrem zwyciężaj". Rozstrzygnięto konkurs opolskiej Solidarności

Popiełuszko to nie były „ciepłe kluchy”

A jednocześnie ten Popiełuszko nie mówił im przecież tylko tego, co chcieli usłyszeć. Nie obiecywał wszystkim wszystkiego. Przeciwnie. Mówił z grubsza wszystkim to samo. Parę prostych słów o sensie wiary w Boga i troski o Ojczyznę rozumianą nie tylko jako wspólna historia, ale też wspólna teraźniejszość. Podobno nie był też taki całkiem miły, na jakiego wyglądał. Opowiadał mi niedawno znajomy żoliborzanin, że Popiełuszkę zapamiętał po tym, jak go ks. Jerzy „opieprzył” w czasie spowiedzi. Takich świadectw jest więcej. Popiełuszko to nie były „ciepłe kluchy”. Za kruchą fizjonomią krył się duch punkowca – takiego, co pilnuje, by mówić jednak „tak, tak; nie, nie”.

W końcu to ta właśnie droga doprowadziła ks. Jerzego do śmierci. 40 lat temu zamordowali go funkcjonariusze tajnej policji PRL. Śmierć nie była „lekka”, a Popiełuszko nie miał jeszcze nawet czterdziestki. I to jest ten moment, w którym przyznaję się, że jednak nie chciałbym tej supermocy, którą miał ksiądz Jerzy. Nie dlatego, że mnie nie pociąga. Ale dlatego, że aby sprostać jej konsekwencjom, trzeba być niezłym twardzielem. Takim jak Popiełuszko. Cześć Jego Pamięci.

CZYTAJ TAKŻE: Mocny patron na te czasy. Najnowszy numer TS poświęcamy bł. ks. Jerzemu Popiełuszce


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Rafał Woś: Czy Popiełuszko był superbohaterem?

Mój syn pyta mnie czasem, jaką chciałbym mieć supermoc. Zacząłem się nad tym zastanawiać i wiem, że nie interesuje mnie ani żadne tam latanie (trzeba uważać na kable, ptaki i inne drony), ani rozmawianie ze zwierzętami (bo co, jak akurat przemówią na przykład po niderlandzku?). Nawet moc czytania w myślach mnie nie pociąga – jeszcze by tego brakowało, by wiedzieć, co ludzie o mnie myślą?! Ale jedną supermoc mieć chciałbym. Chciałbym umieć działać tak, żeby ludzie, których spotykam, mogli się poczuć po takim spotkaniu trochę lepiej.
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Ale potem zrozumiałem, że chyba coś takiego miał właśnie ks. Jerzy Popiełuszko.

Działał na ludzi jak magnes

Nie był charyzmatyczny w tradycyjnym sensie tego słowa. Jak wchodził do pokoju, to nie wypełniał go całym sobą, swoim tubalnym głosem (mówił normalnie) albo poglądami (nie miał radykalnych). Nie musiał mieć ostatniego słowa w każdej dyskusji. Nie był ani wielkim gawędziarzem, ani zgrywusem, ani erudytą. Ale działał na ludzi jak magnes. Ten schemat powtarzał się wszędzie, gdzie tylko się pojawił. W duszpasterstwie młodych u św. Anny i potem, gdy posługiwał wśród pracowników medycznych średniego szczebla. I jeszcze potem, w czasie strajku w szkole pożarniczej, albo gdy został kapelanem robotników z Huty Warszawa. Czy wreszcie w czasie słynnych Mszy za Ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Wszędzie tam ludzie do niego przychodzili. Przychodzili bez przymusu, bez materialnego interesu ani nie dlatego, że nie mieli akurat nic lepszego do roboty. Popiełuszko dawał im coś, czego nie mogli znaleźć nigdzie indziej. W większości niezliczonych świadectw powraca właśnie to, co w tej mojej wymarzonej supermocy. Ludzie czuli się po takim spotkaniu „trochę lepiej”. Więc wracali. Wciąż i wciąż. Przyprowadzali też innych.

CZYTAJ TAKŻE: "Zło dobrem zwyciężaj". Rozstrzygnięto konkurs opolskiej Solidarności

Popiełuszko to nie były „ciepłe kluchy”

A jednocześnie ten Popiełuszko nie mówił im przecież tylko tego, co chcieli usłyszeć. Nie obiecywał wszystkim wszystkiego. Przeciwnie. Mówił z grubsza wszystkim to samo. Parę prostych słów o sensie wiary w Boga i troski o Ojczyznę rozumianą nie tylko jako wspólna historia, ale też wspólna teraźniejszość. Podobno nie był też taki całkiem miły, na jakiego wyglądał. Opowiadał mi niedawno znajomy żoliborzanin, że Popiełuszkę zapamiętał po tym, jak go ks. Jerzy „opieprzył” w czasie spowiedzi. Takich świadectw jest więcej. Popiełuszko to nie były „ciepłe kluchy”. Za kruchą fizjonomią krył się duch punkowca – takiego, co pilnuje, by mówić jednak „tak, tak; nie, nie”.

W końcu to ta właśnie droga doprowadziła ks. Jerzego do śmierci. 40 lat temu zamordowali go funkcjonariusze tajnej policji PRL. Śmierć nie była „lekka”, a Popiełuszko nie miał jeszcze nawet czterdziestki. I to jest ten moment, w którym przyznaję się, że jednak nie chciałbym tej supermocy, którą miał ksiądz Jerzy. Nie dlatego, że mnie nie pociąga. Ale dlatego, że aby sprostać jej konsekwencjom, trzeba być niezłym twardzielem. Takim jak Popiełuszko. Cześć Jego Pamięci.

CZYTAJ TAKŻE: Mocny patron na te czasy. Najnowszy numer TS poświęcamy bł. ks. Jerzemu Popiełuszce



 

Polecane