Niemieccy żołnierze w Polsce? Tusk: "Proszę nie wpadać w panikę"
Obecnie do dyspozycji sztabu kryzysowego jest ponad 16 tys. żołnierzy z całej Polski. Pomagają także wojskowi z innych krajów.
Niemieccy żołnierze w Polsce?
Premier Tusk przekazał podczas sztabu kryzysowego, że 30 amerykańskich żołnierzy pracuje ze sprzętem w Żaganiu. Jak podkreślił, "to coś więcej niż gest, to praktyczna pomoc". Dodał, że Polsce mają pomagać również "terytorialsi" z Niemiec.
Jak zobaczycie niemieckich żołnierzy, to proszę nie wpadać w panikę. To jest pomoc
– zaapelował szef rządu.
Czytaj także: Wrocław: Okradziono ratowników WOPR. Straty na ponad 20 tys. złotych
Szef MON: 16 tysięcy żołnierzy zaangażowanych w działania
Obecnie w działania zaangażowanych jest 16 tysięcy żołnierzy, a w weekend będzie to już ponad 20 tys. To jest pewnie największa operacja wojska na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w ostatnich kilkudziesięciu latach
– przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz, który również uczestniczył w porannym sztabie kryzysowym. Jak podkreślił, "zaangażowane żołnierzy jest na wszystkich potrzebnych liniach zaangażowania".
Dziś szczególnie ważne jest umacnianie wałów. Jeżeli stan wody się podniósł, obciążenie dla wałów jest coraz większe. Umacnianie wałów tu, we Wrocławiu, w koordynacji ze sztabem wojewódzkim, lokalnym i panem prezydentem. Te wszystkie działania zabezpieczające, w tym również dostęp do wody. 48 cystern do transportu wody pitnej wydzielonych przez siły zbrojne do dyspozycji miasta Wrocław. Kolejna kwestia to wciąż ewakuacja ludności, 4288 osób ewakuowano do tej pory przy użyciu wszystkich sił i środków wydzielonych przez wojsko, straż i Policję
– poinformował szef MON.
Czytaj również: "Ktoś mija się z prawdą". Fala komentarzy po tłumaczeniach Tuska w TVP
Granica z Białorusią zabezpieczona
Równocześnie szef MON podkreślił, że wciąż trwa napór migracyjny na Polską granicę z Białorusią. Przekazał, że działania związane z powodzią odbywają się bez uszczerbku dla ochrony granicy z Białorusią.
Na granicy z Białorusią trwa operacja „Bezpieczne Podlasie”. To jest też duża operacja wojska. Cały czas patrolowanie, monitorowanie i kontrola na granicy. Ten napór migracyjny na granicę jest obecny nieprzerwanie. Podjęte działania związane z powodzią nie dają żadnego uszczerbku dla operacji „Bezpieczne Podlasie”, chciałem wszystkich o tym zapewnić. Wszystkie inne operacje związane z zabezpieczaniem przestrzeni powietrznej, z siłami wydzielonymi dla ochrony infrastruktury krytycznej i innych działań, jak również polskich kontyngentów za granicą są realizowane bez zmiany planów
– podsumował Kosiniak-Kamysz.