Tadeusz Płużański: Brytyjczycy nadal twierdzą, że to oni rozszyfrowali kod Enigmy
I tak w Encyklopedii Britannica przez lata można było przeczytać: „Kod Enigmy został rozbity przez komórkę brytyjskiego wywiadu, znaną pod kryptonimem Ultra”. Ani słowa o tym, że to właśnie trzej Polacy rozpracowali tajne szyfry niemieckiej armii, co – zdaniem historyków - skróciło wojnę o trzy lata.
Polacy przekazali kopie Enigmy
- W lipcu 1939 roku, tuż przed niemieckim atakiem na Polskę, brytyjscy i francuscy specjaliści zostali zaproszeni do Warszawy i obie organizacje otrzymały kopie Enigmy wraz z planami i pomocniczymi urządzeniami. Polska nie mogła wykorzystać swego osiągnięcia z powodu zbyt wielkiej niemieckiej przewagi, ale brytyjscy kryptoanalitycy w swym tajnym centrum w Bletchley Park odnieśli wiele sukcesów. Dzięki nim bitwa o Wielkiej Brytanię, bitwa o Atlantyk i wiele innych bitew zostało wygranych
– mówił prof. Józef Garliński podczas pierwszego Festiwalu Polskiego, uświetniającego 60. rocznicę przekazania aliantom tajemnic Enigmy, który odbył się w dniach 24-25 lipca 1999 r. w Bletchley Park.
Książka Garlińskiego
To właśnie wydana w 1980 r. książka Garlińskiego - polskiego historyka, który po 1945 r. pozostał na emigracji w Londynie, pt. „Enigma. Tajemnica drugiej wojny światowej” zaczęła otwierać oczy Brytyjczykom.
A jaki był los polskich kryptologów? Jerzy Różycki zginął jeszcze w czasie wojny – w 1942 r. (statek, na którym płynął, został storpedowany). Henryk Zygalski – tak jak Józef Garliński - po wojnie pozostał w Wielkiej Brytanii, gdzie zmarł w 1978 r. Trzeci z matematyków, Marian Rejewski, który wrócił do Polski w 1946 r., i był inwigilowany przez komunistyczną bezpiekę, dopiero w 1967 r. zdecydował się ujawnić prawdę.
Jednak świat o roli Polaków usłyszał pierwszy raz dopiero kilka lat później, kiedy w 1973 r. były szef francuskiego radiowywiadu, gen. Gustave Bertrand wydał książkę pt. „Enigma, czyli największa tajemnica II wojny światowej”. Rok później amerykański historyk i znawca kryptologii David Kahn opublikował artykuł na ten temat w „New York Times”. Dopiero wówczas opinia publiczna poznała nazwiska polskich bohaterów.
Podobnie było z Bletchley Park. Jego nazwa była trzymana w tajemnicy aż do 1967 r., znaczenie ośrodka zostało ujawnione w 1974 r., a pierwsi turyści mogli tam wejść dopiero w 1994 r.