„Czekamy na merytoryczne prace”. Emerytury stażowe na posiedzeniu sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny
Podczas posiedzenia przedstawiono opinię Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na temat emerytur stażowych. Jest ona przychylna dla wprowadzenia rozwiązania od lat postulowanego przez Solidarność.
„Życzliwość jest niewystarczająca”
Nie przedstawiono jednak opinii rządu, o co zabiegali związkowcy.
Henryk Nakonieczny, ekspert NSZZ „S”, powiedział podczas posiedzenia na temat stanowiska MRPiPS:
W wypadku formalnym cieszy to stanowisko, ale nie ma wiążącego charakteru. Cieszy życzliwość pana ministra [Sebastiana Gajewskiego – przyp. B.M.], ale w tym wypadku życzliwość jest niewystarczająca.
Do tej kwestii odniósł się podczas posiedzenia także minister Gajewski. Powiedział:
Niezwłocznie przystąpimy do przygotowania tego stanowiska rządu oraz podjęcia wszelkich analiz, zarówno o charakterze prawnym, proceduralnym, organizacyjnym, technicznym i oczywiście finansowym, tak żeby stanowisko to w maksymalnie możliwym stopniu bazowało na aktualnej wiedzy i aktualnym stanie rzeczy.
O samych emeryturach stażowych mówił zaś:
Jest to rozwiązanie, które w sposób bardzo istotny wpływa na sytuacje ubezpieczonych, jest dla nich ważne, więc ja widzę tutaj bardzo dużą przestrzeń na dialog społeczny.
Czekamy na prace merytoryczne
Henryk Nakonieczny przekonywał z kolei, że jak najszybciej powinny rozpocząć się prace merytoryczne nad projektem. Podkreślił, że projekt był szeroko konsultowany społecznie. Kilkaset tysięcy osób podpisało się pod nim w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej.
Mam nadzieję, że rzeczywiście rozpoczniemy już szczegółową pracę nad projektem, bo my również się nie upieramy nad tym, że to rozwiązanie jest jedyne możliwe i objawione. Są możliwości stosowania różnego rodzaju zabezpieczeń, barier, żeby zmniejszyć ilość uprawnionych. Można również wprowadzenie emerytur stażowych rozłożyć w czasie, żeby zmniejszyć koszt jego wprowadzenia. Sami mamy wiele takich pomysłów. Tylko chcielibyśmy, żeby szanowna Komisja rozpoczęła już pracę merytoryczną, a nie tylko oczekiwanie na stanowisko rządu
– dodał.
Zobacz, jak Henryk Nakonieczny relacjonował posiedzenie Komisji po jego zakończeniu:
Henryk Nakonieczny: Zbieranie podpisów pod projektem obywatelskim to najszersze konsultacje społeczne pic.twitter.com/wMmnEzy82i
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) July 26, 2024
Rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami społecznymi
Obywatelski projekt dotyczący emerytur stażowych opracowany przez Solidarność zakłada wprowadzenie do polskiego systemu prawnego emerytury przysługującej osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie do polskiego systemu emerytalnego, zarówno powszechnego, jak i rolniczego, emerytury przysługującej wyłącznie z tytułu osiągniętego okresu ubezpieczenia zwanej emeryturą stażową. „Jest to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami społecznymi osób, które ze względu na utratę sił będącą konsekwencją długiego okresu wykonywania pracy zarobkowej nie są w stanie kontynuować jej wykonywania aż do momentu osiągnięcia wieku emerytalnego” – napisano w uzasadnieniu projektu.
Wedle projektu ubezpieczony miałby prawo do dokonania wyboru momentu zakończenia pracy zarobkowej. Aby zwiększyć swoją emeryturę, ubezpieczony legitymujący się dobrym stanem zdrowia mógłby kontynuować pracę zarobkową również po osiągnięciu wymaganego stażu ubezpieczeniowego.
Jednocześnie autorzy projektu podkreślają, że uzależnienie prawa do emerytury stażowej od spełnienia warunku przysługiwania emerytury w kwocie nie niższej od najniższego świadczenia emerytalnego prowadzić będzie do istotnego ograniczenia kosztów wprowadzenia tego rozwiązania.
14. postulat
O emerytury stażowe Solidarność walczy już od niemal 44 lat. W 1980 roku to rozwiązanie było treścią 14. Postulatu Sierpniowego. Związek nigdy o emeryturach stażowych nie zapomniał. W 2015 i 2020 roku stażówki były wpisywane w umowy programowe, jakie Solidarność podpisywała z kandydatem na prezydenta Andrzejem Dudą. Wreszcie, gdy w 2021 roku związek nie mógł doczekać się inicjatywy w tej sprawie ze strony władz, sam opracował projekt. We wrześniu 2021 roku w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej projekt został złożony w Sejmie, a w grudniu tego roku odbyło się jego pierwsze czytanie (sprawozdawał go wówczas z ramienia Solidarności prof. Marcin Zieleniecki). Potem jednak utknął w sejmowej komisji. Projekt po końcu poprzedniej kadencji nie uległ dyskontynuacji i wobec tego mógł zostać ponownie skierowany do czytania. Sprawozdawcą projektu powtórnie był prof. Marcin Zieleniecki. – Dzisiaj ten postulat długo oczekiwany przez polskich pracowników i związkowców, mam nadzieję, że zostanie wreszcie spełniony – mówił pod koniec stycznia Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Powtórne pierwsze czytanie projektu odbyło się 8 lutego tego roku. Po nim projekt skierowano do prac w komisji. Mimo iż od tego momentu minęło niemal pół roku, prace nad nim w sejmowej komisji nie rozpoczęły się.
CZYTAJ TAKŻE: Zapadła decyzja. PKP Cargo zwolni do 30 proc. załogi