Farmaceutyczny gigant pozwany. "Wiele wprowadzających w błąd oświadczeń"

W sprawie komentarz zostawił prokurator generalny Kris Kobach z Partii Republikańskiej. Wyjaśnił, że do postępowania sądowego przyłączyły się również inne amerykańskie stany, co może oznaczać, że koncern będzie musiał zmagać się z odpieraniem oskarżeń z wielu stron.
"Wiele wprowadzających w błąd oświadczeń"
- Pfizer wygłosił wiele wprowadzających w błąd oświadczeń w celu oszukania opinii publicznej w sprawie swojej szczepionki w czasie, gdy Amerykanie potrzebowali prawdy
- powiedział Kobach.
W pozwie, który złożono w Sądzie Rejonowym hrabstwa Thomas zawarto zarzut związany z zatajaniem przez firmę Pfizer ważnych dowodów. Związane są one ze szkodliwością szczepionki, która miała wywoływać rozmaite powikłania np. dla kobiet w ciąży. Wspomniano również o poważnych problemach kardiologicznych. O szczegółach informuje agencja prasowa Reuters.
- W pozwie zarzucono, że wkrótce po wprowadzeniu szczepionki na rynek na początku 2021 r. firma Pfizer ukrywała dowody na to, że wzięcie dawki szczepionki miało związki z powikłaniami ciąży, w tym poronieniem, a także stanami zapalnymi w sercu i wokół niego, znanymi jako zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia
- poinformowano.
Teraz stan Kansas domaga się od producenta leków odszkodowania, którego kwota nie została jeszcze ustalona.
Co na to wszystko firma Pfizer?
Firma wydała oświadczenie.
- Oświadczenia firmy Pfizer na temat szczepionki przeciwko Covid-19 były dokładne i oparte na podstawach naukowych - poinformowano.